Moim zdaniem naprawdę świetny serial, co prawda ostatnie odcinki są już słabsze, a cliffhanger był dosyć żenujący, ale w ogólnym rozrachunku - znakomity, ostatnio tak mnie zaintrygował "Co kryją jej oczy".
Dobrze, że w tej masie powstających ostatnio produkcji przeciętnych i kiepskich wciąż trafiają się jeszcze...
Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale film dużo stracił na zaangażowaniu do głównej roli tego aktora. Nie dostrzegam w jego grze żadnych emocji, on po prostu jest. I tyle. Sam serial warty obejrzenia. Nie jest to kino odkrywcze, jednakże pośród wszechobecnego kiczu na Netlixie naprawdę się wyróżnia.
Szczerze, to oglądając ostatnio ten cały syf, masę podobnych seriali, gdzie zaczynają się one nudzić przy pierwszych odcinkach i niekiedy ogląda się je na siłę, ten serial sprawił że chciałem go oglądać jak najdłużej, bo wiedziałem że trafiło się coś innego. I nie myliłem się, zupełnie egzotyczni dla mnie aktorzy a...
Serial naprawdę dobry. Świetnie buduje napięcie i uczucie niepewności przez kolejne odcinki. Od 6 odcinka jednak bardziej twórcy starają nam się wyjaśnić całą historie i sens serialu i odchodzą w ten sposób troszeczkę od budowania pewnego klimatu i napięcia. Nie jest to oczywiście złe bo jednak wszystko klarownie się...
więcejZupełnie jak w "nawiedzonym domu na wzgórzu" - ciężko pogodzić się, że to już ostatni odcinek. Specjalnie przerywałem sobie oglądanie i rozciągałem je na dwa dni. Fabuła jest tak nieoczywista, pełna zwrotów i napięcia, że każdy odbiorca, który podobnie jak ja wymiotuje banałem ostatnich produkcji filmowo-serialowych i...
więcejDla tych którym serial przypadł do gustu - to jest adaptacja podcastu, który ma w tym momencie trzy sezony.
Podcast nosi ten sam tytuł, jego autor żeby bylo zabawniej nazywa się właśnie Daniel Powell.
Nie wiem na ile Wan pozmieniał - ale chyba trzeba by bylo sprawdzić, dla porównania chociażby.
To jest świetny serial z gatunku "sf/mistery". Jak włączysz nie możesz przestać oglądać. :-)
Nie mogę przeboleć, że Netflix go nie przedłużył na drugi sezon, a jednocześnie tyle hollywoodzkiej papki zaśmieca jego ofertę.
Jakoś nie czuję magii tego serialu, a "Nawiedzony dom na wzgórzu" na który parę osób się tu powoływało podobał mi się.
Jestem po 4 odcinku i do każdego kolejnego właściwie się zmuszam, a pod koniec przysypiam.
Facet kręci się w tym swoim bunkrze, co jakiś czas kogoś spotyka, jakby z innej linii czasowej. Dziewczyna z...
Właściwie to spodziewałem się okultyzmu i sekty, a tymczasem po trzecim odcinku widzę, że ktoś tu się doskonale bawi z widzem. Jeżeli jest tak jak myślę, to film luźno nawiązuje do mistrzowskiego Solaris Lema, który zresztą dwukrotnie jest wplatany w fabułę pierwszego odcinka. Potem te wizje choćby nieżyjącego ojca,...
więcejJestem na 4 odcinku i naprawde mam pelne gacie. Ostatni raz czulem sie tak jak ogladalem Hereditary.
W dzisiejszym cyfrowym, zerojedynkowym i poukładanym świecie, można zatęsknić za analogową technologią. Podobał mi się ten wątek i zbudowanie opowieści na starych fotografiach i kasetach VHS. Dzisiaj mamy coraz lepsze kamery i aparaty, w zasadzie każdy ma w kieszeni aparat o rozdzielczości 12Mpix co jeszcze 10-15 lat...
więcej