Serial naprawdę dobry. Świetnie buduje napięcie i uczucie niepewności przez kolejne odcinki. Od 6 odcinka jednak bardziej twórcy starają nam się wyjaśnić całą historie i sens serialu i odchodzą w ten sposób troszeczkę od budowania pewnego klimatu i napięcia. Nie jest to oczywiście złe bo jednak wszystko klarownie się przez to na koniec wyjaśnia. Oglądając serial cały czas czułem klimat iście wyciągnięty z twórczości Lovecrafta. Tajemna sekta, pozaziemskie bóstwa i jedna wielka tajemnica, którą rozwiązać musi nasza główna bohaterka. Dla fanów książek Howarda serial idealny.
Zgadzam się całkowicie, podczas oglądania wszystkich odcinków miałem uczucie jakbym zanurzał się w historię autorstwa samego Lovecrafta. Niesamowity klimat terroru, powoli budowane napięcie, oraz intrygująca tajemnica w otoczce okultyzmu i zjawisk nadprzyrodzonych. Serial jest godny polecenia dla fanów horroru.
I również miałem takie odczucia. Cały sposób przedstawienia kultu wręcz wyjęty z mitologii cthulhu
No tak się składa, że mocno idzie w motywy, które w swoich utworach Lovecraft używał. Czy oby na pewno Ty czytałeś? A może tylko przebiłeś się przez "W Górach Szaleństwa" (które swoją drogą w porównaniu z wieloma innymi jego świetnymi utworami są mocno przereklamowane) i uważasz się za znawcę tematu?
Jest coś w tym klimacie, też to poczułem. A tak a propo, to gdy czytałem jego opowiadania, to właśnie taką muzykę w tle sobie wyobrażałem/słuchałem/czułem. Taka muza w tle.
Offtop: Może obejrzyj serial Kraina Lovecrafta z 2020.
W pełni się zgadzam. Niesamowity klimat i zdecydowanie czuć tu ducha Lovecrafta. Trochę tu "Szepczącego w Ciemności", trochę "Muzyki Ericha Zanna", trochę "Szczurów w Murach".
Ogólnie odpaliłem serial z nudów leżąc chory i nie mając co oglądać, a tak mnie wciągnął, że nie mogłem się oderwać i pociągnąłem całość za jednym razem.