Rozumiem, że była tym "medium", które mogło wzywać portal, ale kim była w całej historii? Dlaczego kręciła się po bunkrze właściciela korporacji, wchodziła do pomieszczeń itd.? Oni się w ogóle znali?
I jeszcze - dlaczego do naszej rzeczywistości wróciła tylko Melody, choć weszła w portal razem z Samuelem? Gdzie on się podział? I czemu Dan nie wskoczył za nimi, tylko siedział jak łajza na podłodze?
I jeszcze nie rozumiem konstrukcji zakończenia.
Była potomkinią tego rodu czarownic ;) Kręciła się po kompleksie, bo była jego dozorczynią, było powiedziane, że zbliżyła się do Virgila, bo wiedziała, że tylko z jego środkami ma szansę sprowadzić córkę.
Kwestia Samuela pewnie wyjaśni się w kontynuacji, może wylądował po prostu w innym pomieszczeniu?
Dan faktycznie powinien skoczyć za nimi, ciekawi mnie też, czy został w tym innym wymiarze, czy może naprawdę cofnął się w czasie.
Na mój gust tam były 2 portale, do jednego koleś wciągnął laskę i wylądowała w teraźniejszości a on wybrał pewnie drugi portal, który okazał się tym z 1994
Portali było 2, a drzwi 3 zamknięte do 1924, pòłotwarte do 1994, a całkiem otwarte do 2019, czyli do matki. Dan wybrał chyba te do 1994. Wątku z Samuelem nie ogarnąłem.
To jest adaptacja podcastu który ma w tym momencie trzy sezony - nie słuchałam, więc nie mam pojęcia jak bardzo serial odbiega od historii w podcaście, ale kurde... może trzeba będzie sprawdzić :D
Poszukałem trochę w internecie, ale nigdzie nie mogę znaleźć tego podcastu. Czy ktoś może podzielić się jakimiś źródłami? :)
Musiałeś bardzo długo szukać, ponieważ pierwsza strona po wpisaniu "Archive 81 podcast" w google to właśnie strona tegoż podcastu z linkami do chyba wszystkich serwisów streamingowych... xD
Nie wiem czy to ta sama osoba ale bardzo podobna (uczestniczyła w rytuale spirytystycznym): https://imgur.com/eJgIEgo
To jest eve której ojciec zmarł ale nagrał film ktorego wszyscy szukali ale nie został wyemitowany. Pod koniec serialu jest info ,że ta Eve również zmarła i jej córka wyprzedawała wszystko po dziadku. Była dziewczyna Dana to kupiła i był tam właśnie ten film z 1924 roku na którym widać jak przeprowadzono pierwszy okultyzm i Pani Vos zabija pokojówke :(
Podepnę sie pod temat, bo gdzieś mi umknęło, dlaczego do ostatniej próby otwarcia portalu nie wymagana byla ofiara???
Boadaj ofiara była wymagana do wezwania demona, do otwarcia portalu nie była potrzbna a obie grupy w 1994 i 1924 nie zrobiły tego "dobrze". Przecie celem Vos jak i Samuela nie było przejście do innego świata a wezwanie swojego bożka z innego świata na ten w którym żyli. Nikt raczej nie pchał się do wymairu który był nijaki jego więzieniem.
Skoro tak już tu wszyscy pytają... mnie zastanawia fakt jak ta dziwna komnata która wcześniej była pod budynkiem visera, znalazła się w czasach obecnych w poziemiach ośrodka na totalnym odludziu. A po drugie dlaczego matka Melody w ogóle nie pokazała się w 1994..
To dość proste - Brat Samuela zapewne odbudował ją na podstawie tego co było na filmie z 1924 (to raczej oczywiste, nie widzę powodu żeby taka pierdoła musiałabyć przez twórców porszuna i wytłaczona. Równie dobrze sala nie musiała się wcale spalić. I po prostu została rozwbrana i przeniesiona, nie było to duże pomieszczenie. Na zachodzie są firmy które przenoszą całe budynki, przeniesienie pokoju w częścisch nie powinno być problemem). Posąg i księga się raczej na lewno nie zjarały (bez sensu jakby demon powodował spalenie jedynych artefaktów które mogą go uwolnić). Matka Melody nie pokazała się w 1994 bo zapewne nie wiedziała że córka ją szuka, śniła o niej od momentu jej "zniknięcia" - dlatego wiedziała co się z nią stało, jednak jest scena w której mówiła że nie spodziewała się że ta będzie jej szukać.
Motywacja matki Melody o ktorym mowisz tj porzucenie swego dziecka by go chronić przed mrocznym dziedzictwem jej rodu jest...smieszne. Przecież tara rownie dobrze mogła wychowac Melody i tyle. Bez sensu LOL
A miał dostęp do tych filmów przed przybyciem Dana? Film z 1924 został znaleziony przez przyjaciela Dana, filmy z 1994 odzyskane w trakcie pobytu Dana w kompleksie, a przecież sala była już „wybudowana” zanim Dań w ogóle zaczął zlecenie od Davenporta.
A może widział salę wcześniej? Nie no, czy w tych czasach każdy głupi szczegół musi być wyjaśniony, nie może zostać nawet 1 cm miejsca na logiczne domysły? Typ odwiedzał brata i wiedział o jego hobby.
Napisałeś, że to oczywiste. Ja Ci udowodniłem, że wcale nie, a Ty się pieklisz. Całe pomieszczenie wraz z wszystkimi zdobieniami z pamięci? Fotogeniczna pamięć. Ja nie potrzebuje uzasadnienia, ale nie akceptuję Twojego wymyślonego na poczekaniu.