W dzisiejszym cyfrowym, zerojedynkowym i poukładanym świecie, można zatęsknić za analogową technologią. Podobał mi się ten wątek i zbudowanie opowieści na starych fotografiach i kasetach VHS. Dzisiaj mamy coraz lepsze kamery i aparaty, w zasadzie każdy ma w kieszeni aparat o rozdzielczości 12Mpix co jeszcze 10-15 lat temu było nie do pomyślenia. I znamienne, że im technologia lepsza, tym mniej mamy zdjęć duchów, kosmitów czy Yeti… a jeśli to właśnie tylko niejednoznaczność analogowej technologii i jej prawdziwość pozwala na uchwycenie drugich światów?
Serial bardzo mi się spodobał. Jest tak jak piszecie na forum - trochę kradnie wątków z innych produkcji, miejscami trąci banałem, można się przyczepić do oszczędności. Ale to bez znaczenia. Ma to wszystko swój klimat i się broni