Co to jest za zupa same grzyby jak bede chcial sie nawpie*dalac grzybow to bobie grzybowa zamowie.I jeszcze cieple piwo o zesz ku*wa twoja je*ana mac!To moja ulubiona scena z filmu przewijam ja zawsze.

najwyżej na 5-6, i to głównie przez sympatię do Nowickiego. Szkoda tylko, że Nowicki ma tak niewiele do grania, bo scenariusz monotonny i dziurawy. Np. cała sekwencja knajpiana z wygibasami Józefowicza to typowa zapchajdziura.

Ale ogląda się dobrze, głównie dzięki Nowickiemu

Znakomity pomysl i realizacja i obsada swietna.Moja ulubiona scena jest ta w ktorej Nowicki siedzi w barze i kelner podaje mu zla zupe i mowi Powiedz mi pan gdzie tu jest mieso tylko grzybi,jak bede chcial sie naw*ierdalac grzybow to sobie grzybowa zamowie a potem podaje mu piwo i jeszcze cieple piwo o zesz ku*wa twoja...

Scena w restauracji Baron należała do niego :D, rozwalił system.

Film naprawde zaczepisty, opowiadający o prawdziwej męskiej przyjaźni, ważniejszej od pieniędzy, kobiet... Polecam!!!

i taki chyba był cel. Reżyser stworzył mieszankę komedii i akcji z półświatka. Doskonale chamski Nowicki i gamoniowaty, niepełnosprytny Pazura. Oczywiście dotyczy to postaci, które znakomicie grają. Józefowicz też zapada w pamięć. Film z pewnością może się podobać, tylko po co w jednej ze scen Nikoś? Toż to promocja...

W tym filmie uważam, że zagrali kapitalnie. Podoba mi się nasz kraj ukazany w tamtych latach, te dyskoteki, dostatnie życie w latach 70 dostępne dla małej liczby osób, jak zresztą i teraz oraz motyw przyjaźni, który ma większą wartość niż każdy pieniądz. Niektórzy powinni czerpać z tego filmu lekcje.

O filmie słyszałem zwykle pochlebne opinie, ocena na filmwebie też w końcu dość wysoka jak na polską produkcję więc postanowiłem obejrzeć w seansie wieczornym ;) Niestety ale film dostał ode mnie tylko ocenę 3 i jej nie zmienię. Próbowałem film obejrzeć jeszcze raz ale po kilku minutach wyłączyłem. Przeglądałem forum,...

Zastanawia mnie dlaczego Olaf Lubaszenko zaangażował do tego filmu zwykłego gangstera, czyżby też miał jakieś mafijne powiązania?

umila ten film. No i brak product placement.

Film ukazuje dawne czasy...ok. Ale jak? W sposób nudny i momentami irytujący. Brak dobrego warsztatu reżyserskiego, niestety.

kiedy Eryk i Synek robią Gruchę na numer z fałszywymi dolarami... podrzucają podstawionemu Markizowi reklamówkę w banku... no i tu pytanie: skąd wiedzieli, że ma być żółta?

Tak naprawdę Markizowi było to wszystko jedno... ale tak na zdrowy rozsądek nie wyobrażam sobie, żeby Grucha na to nie zwrócił uwagę... chyba,...

Niby OK, ale jeśli porównać do - fakt, arcydzieła gatunku - jakim jest "The Sting" (albo chociaż do "Wielkiego Szu"), to widać wszystkie wady. Nie ma jednego, głównego wątku, raczej seria luźno powiązanych scenek rodzajowych z gatunku "czytałem w gazecie, jak w PRL przewalano ludzi". Przekręt finałowy bez emocji,...

Dużo się nasłuchałem o "Sztosie", ale jakoś nigdy nie miałem okazji go zobaczyć. I okazuje się, że niewiele straciłem. Jak na film o oszustach to mało wymyślny i przewidywalny, a jak na komedię to mało śmieszny. Ma niezłe momenty, ale to tylko momenty i do tego jedynie niezłe. Przed seansem wydawało mi się, że może być...

Film, który płynie. Film, w którym nie odczuwa się czasu. Film, który jest jak pocztówka z PRLu znaleziona w książce na strychu. Sztos to szczerze ciekawy film szczególnie, że ta barwna historia PRL-owskich cinkciarzy jest niezwykle przystępnie opowiedziana. Z dowcipem, z nutką sensacji, bez moralizatorskiego nadęcia,...

Urwał i nie przerwał to są Polskie filmy. Żadna rewelacja

Może doszukuje się na siłę ale tak mnie zastanawia czy te sceny ze snem o nożu wbijanym w plecy i scena w samochodzie o filmie o oszustach, gdzie ten starszy zamierza się wycofać dotyczą tylko tych rogów doprawianych Synkowi? no i na samym początku Eryk mówi do Beaty że Synek ma się o nich nie dowiedzieć nawet jak już...

fajny klimacik lat siedemdziesiątych. Nowicki i Pazura w swoich rolach po prostu idealni. Fajne i miejscami zabawne dialogi, dobra fabuła sprawiają, że film ogląda się z przyjemnością i nie nudzi. Oglądałem go wielokrotnie i z pewnością obejrzę jeszcze nie jeden raz.