Studio Walta Disneya musi być zadowolone z kształtu widowiska
"Cruella". Postanowiło bowiem, że obraz nie wejdzie do kin przed przyszłorocznymi świętami Bożego Narodzenia, a dopiero 28 maja 2021 roku.
W Stanach będzie to weekend związany z Memorial Day, który okazał się bardzo udany dla wytwórni w tym roku. To właśnie wtedy swoją premierę miał
"Aladyn", który niespodziewanie zarobił na całym świecie miliard dolarów.
Zmiana może być również spowodowana tym, że na Boże Narodzenie 2020 roku szykowana jest premiera filmu
Stevena Spielberga "West Side Story". Obraz powstaje dla 20th Century Fox, które od tego roku jest już częścią Disneya.
"Cruella" opowie historię znanej z
"101 dalmatyńczyków" Cruelli de Mon. Dowiemy się z niego, jak Cruella stała się fanatyczną miłośniczką naturalnych futer, która nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Akcja widowiska osadzona zostanie w latach 80. ubiegłego wieku. Gwiazdą jest Emma Stone.
Disney wyznaczył również daty premier kilku produkcjom 20th Century Fox:
"Kobieta w oknie", która miała trafić do kin jesienią, by walczyć o Oscary, teraz ma wyznaczoną premierę na 15 maja 2020 roku.
Ekranizacja komiksu
"The Empty Man" trafi do kin 7 sierpnia 2020 roku.
Zaś
"Everybody's Talking About Jamie", czyli musical o 16-latku marzący o zostaniu drag queen, zobaczymy 28 maja 2021 roku.