PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32657}

Trzej muszkieterowie

The Three Musketeers
7,1 1 200
ocen
7,1 10 1 1200
Trzej muszkieterowie
powrót do forum filmu Trzej muszkieterowie

Przyznam się szczerze, że widzac wcześniej odstraszającą datę '48 nie spodziewalem sie tak dynamicznego filmu. Ogólnie przyjemnie się ogladalo, plusem jest to, że film jest zgodny z powieścią, minusem natomiast to, ze reżyser za wszelką cenę chciał umieścić wszystkie wydarzenia książkowe w tak krótkim czasie. Przez to po dłuszym oglądaniu trudno sie połapać o co chodzi.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Chyba nie, nie kojarze takiego filmu, wogóle to Kelly był zaszufladkowany w musicalach, a gdy mógł zagrać w Bulwarze Zachodzącego Słońca MGM odmówiło wypożyczenia go Paramout Pictures. Q z Pricem to szczerze mówiąc chyba już nic więcej nie widziałam, ale z tego co wiem to tak. Ten film to Północ Północny Zachód Hitchcocka, kultowa już ta scena:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Rozumiem. No cóż, wielka szkoda, że niektórzy aktorzy tak zostali zaszufladkowani, choć niekiedy to właśnie widzowie tak robią, że jak np. spodoba im się aktor czy też aktorka w jakieś roli, to już tylko w takiej chcą go lub ją oglądać, więc potem już tak jakoś idzie, że aktorzy zostają przypasowani do konkretnych ról i nic poza tym. Sam nieraz tak mam, że trudno mi jakiegoś aktora widzieć w takiej roli, innej niż tej, do której przywykłem :) Rozumiem. Teraz już wiem, jaki to film. Właśnie, kultowa scena :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Niektórym udało się wyrwaćze schematu, np. Ginger Rogers grała w latach 30 w musicalach i komediach, a w 40 roku zagrała w Kitty Foyle, dramacie. Dostała za to Oscara. Bette Davis natomiast z powodzeniem grała zarówno te tzw"suki" jak i dobre charaktery.

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Ginger Rogers widziałem jedynie chyba w trzech filmach przedwojennych i w każdym z nich grała parę w Fredem Asterem. No cóż... podobały mi się one, bardzo dowcipne. Wydaje mi się, ze dawniej to w filmach dowcip był na jakimś poziomie, nie to, co dzisiaj, gdzie byle przekleństwo wypowiedziane w głupi sposób może rozbawić. Dobrze, że są zawsze te stare, dobre filmy :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Ja oglądałam wszystkie filmy z Rogers i Astaire'm, i na każdym oprócz Karioki świetnie się bawiłam, wysoki poziom humoru i tych tzw. Gagów. Swoją drogą wydaje mi się to wręcz dziwne, że udało Xi się obejrzeć trzy z dziesięciu ich filmów po polsku, bo ja oprócz Panów w Cylidnrach to wszystkie mam ściągnięte z E-Mula po angielsku, a Na Skrzydłach Sławy, Błękitną Paradę i Zakochaną Panią mam nawet po hiszpańsku(Having Wonderful Time z Ginger zresztą też), bo za cholerę po angielsku nie idą się siągnąć

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Rozumiem. W sumie ja widziałem tylko dwa lub trzy filmy z tą parką, jednak nie pamiętam już, jakie to były tytuły. Wiem jednak, że były zabawne. Jedno się działo chyba coś na Hawajach czy gdzieś tam i pani Rogers wyszła tam za mąż, bo była zła o coś na ukochanego. Potem się okazało, że niesłusznie, ale ślubu odwołać nie można - na szczęście się okazało, że rzekomy ksiądz, który udzielił im ślubu, był kelnerem, którego ona przez pomyłkę wzięła za duchownego :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

To był film Panowie w Cylindrach, dział się we Włoszech i w Londynie, i mała pomyleczka, to był służący, i zrobił to specjalnie;D Poza tym oni zagrali jeszcze razem w filmach Karioka, Wesoła Rozwódka, Roberta, Błękitna Parada, Lekkoduch, Zatanczymy?, Zakochana Pani, Na Skrzydłach Sławy i Przygoda na Broadwayu, jedyny ich wspólny film w kolorze. Fakt, wszystkie ich filmy są mega zabawne.;)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

No cóż.... jak tak wymieniłaś te tytuły, to od razu mi się przypomniało, że widziałem oprócz tego "Panowie w cylindrach" film "Wesoła rozwódka". Nie pamiętam niestety fabuły, ale był naprawdę ciekawy i niesamowicie zabawny. Leciał kiedyś na ALE KINO.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

No, bardzo zabawny:) Fabuła prosta, poznają się, zakochuja w sobie, ale ona ma męża i sprawy rozwodowe i tam jakieś jaja były.

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

No to troszkę jak w naszych filmach W Starym Kinie. Fabuła ich chwilami też wiała prostotą, jednak miała w sobie niesamowicie wielki urok oraz wspaniały humor na poziomie, którego dzisiaj trudno jest doszukać się w filmach :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Być może, nie oglądałam za wiele polskich filmów. Warto nadmienić, że filmy wtedy były bardzo optymistyczne, bo był wielki kryzys.

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

No cóż, prawdę mówiąc to prawda. Panował Wielki Kryzys i cóż... ludzie chcieli się w jakiś sposób pocieszyć, odreagować od tego wszystkiego, co się wtedy działo. Wcale się im nie dziwię.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Tak samo w USa na wojnie stataoi się podniiesć ludzi na duchu i robiło się radosne filmy.

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Podobnie było z pisaniem książek, przynajmniej niektórych. Wydaje mi się, że w dobie romantyzmu, kiedy pisał pan Dumas ojciec, właśnie panowała moda na powrót do dawnych czasów. I dobrze, gdyż dzięki temu mamy wspaniałe powieści, których piękno możemy podziwiać do dzisiaj.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Być może, nie.czytałam za dużo książek z tamtych czasów:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Ja za to sporo czytałem z tej serii, głównie dzieła Aleksandra Dumasa, Victora Hugo i jeszcze kilku innych autorów. Jeśli chodzi o mnie, to naprawdę zdecydowanie lubię tego pierwszego najbardziej ze wszystkich pisarzy. Mam również wielką słabość do przygód czterech muszkieterów: Atosa, Portosa, Aramisa i d'Artagnana. Wersję z 1948 r. widziałem stosunkowo później, jednak strasznie mi się ona podoba.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Ja mam do przeczytania w domu Ivanhoe, Panią Bovary i ewentualnie jeszcze Wielkiego Gatsby'egoz tamtych cczasów, a marzy mi się Anna Karenina, Jane Eyre, Duma i Uprzerzenie i Wojna i Pokój.

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

No cóż, większość z tego, co wymieniłaś już czytałem i mogę powiedzieć śmiało, że przyjemnie mi się z tobą rozmawia. Niewiele jest osób, które tak są oczytane w dzisiejszych czasach. Zdecydowanie to przyjemność dla mnie rozmawiać z tobą. Również w kwestii filmów powiedzieć mogę to samo :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Dzięki:) ja również mogę wyrazić to samo:) Mnie ostatnio nachodzi ochota na klasykę, choć nieraz idzie za kosmiczne ceny. Np. szukałam ostatnio Księgi Zaginionych Opowieści Tolkiena. Na Allegro idzie za ok. 200-400zł. Filmy ściągam z Internetu, czasem kupuje na DVD, albo korzystam z YT. W kinie ostatni raz byłam na Grace Księżna Monako w maju:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

A więc mamy bardzo podobnie, jak widzę :) Ja sam też filmy z Internetu tylko ściągam oraz książki kupuję jedynie te, które naprawdę mi się spodobają lub od dawna już je szukam. Mam już sporą kolekcję i w sumie niewiele tytułów już szukam :) Na szczęście wszystkie części przygód muszkieterów mam :) Wiesz.... ostatnio znalazłem wersję "TRZECH MUSZKIETERÓW" z 2013 r. rosyjską z polskimi napisami. Znalazłem też film "WICEHRABIA DE BRAGELONNE", ale niestety bez lektora ani napisów. Szkoda.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Ja tam kupuję wszystko, co mi się trafi i spoboba mi się streszczenie. I w sumie większość mi się podobała, choć nie wszystkie, w sumie to mam tylko jedną książkę, która mi się nie podobała wogóle:) Ja ostatnio liczyłam książki, wyliczyłam, że mam ich 172, a nie liczyłam półki z encyklopediami i starymi książęczkami, które czytałam jak byłam mała:) Filmy ściągam od niepamiętnych czasów, pamiętam, jak kiedyś ściągnął mi się film Hitchcocka Pan i Pani Smith bez napisów, to byłam załamana, choć teraz to mi w sumie wisi, bo się nauczyłam angielskiego na tyle dobrze, że mogę sobie oglądać większość filmów w tym języku:) Natomiast np. po rosyjsku to już nie umiem. Parę dni temu ściągnął mi się taki jeden film z Judy Garland, który co prawda już kiedyś widziałam, ale chciałam sobie odświeżyć. Ale ściągnął się z ruskim lektorem, angielskiego było tylko trochę słychać. Ruski niby podobny, ale zrozumiałam parę słów na początku filmu i go wyrzuciłam do kosza. Trudno się mówi:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Wiesz, w sumie ja niestety nie jestem zamożny, dlatego robię sobie zakupy (w sensie nowe książki) wtedy, kiedy trafię na coś, co mnie przyciągnie lub czego już od dawna szukam. No cóż, ostatnio udało mi się kupić ostatnią część przygód mego imiennika, Huberta z Borów zwanego "Czarnym" pióra Kazimierza Korkozowicza. Świetny polski pisarz, szkoda, że tak mało przez nas doceniany :) No cóż... ja chyba mam nieco więcej książek niż ty, ale nie liczyłem ich już dawno. A co do filmów, to jakbym je chciał zliczyć, to bym rachubę stracił.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Ja raczej też jakośfortuny nie mam, ale jak chcęto raczej znajdę:) Ja straciłam rachubę, jeśli chodzi o to, ile filmów chce obejrzeć, bo na komputerze mam tylko że 100, q miejsce się kończy na dysku:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

No cóż, w każdym razie widzę, że trafił tutaj swój na swego i bardzo mnie to cieszy. Jestem bowiem wielkim miłośnikiem filmów z gatunku płaszcza i szpady, choć lubię też niektóre fantasy oraz sf, a także dobre komedie. No cóż... jak mi się film spodoba, to bez względu na jego gatunek będę go lubił. Taka prawda :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Mnie również:) Ja lubię chyba każdy gatunek może oprócz sci-fi, bo z tego to chyba tylko gwiezdne wojny:). Jeśli lubisz polskie komedie sprzed wojny to poszukaj ich na YT, ja ostatnio trochę znalazłam i mam zamiar oglądać.:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Och, GWIEZDNE WOJNY to po prostu klasyka. Naprawdę najlepsze sf na świecie. W sumie mało lubię filmów z tego gatunku, głównie przede wszystkim te :) Wiem i niektóre z nich sobie już zgrałem, gdyż po prostu uwielbiam te klimaty :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Ja już dawno wojen i nie oglądałam:) W polskich filmach za bardzo się nie orientuje, bardziej w amerykańskich, a z polskim kinem przedwojennym dopiero zaczynam przygodę.:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Och, to bardzo źle, moja droga. Ja polskie kino przedwojenne poznałem już jako dziecko. Pierwszy film, który obejrzałem W STARYM KINIE nosił tytuł "CZY LUCYNA TO DZIEWCZYNA?" i od razu podbił moje serce. Potem już zaczęły się kolejne filmy, głównie komedie, ale później także również i dramaty. Ale szczególnie pokochałem film "CO MÓJ MĄŻ ROBI W NOCY?". Doskonała komedia omyłek pełna dowcipnych dialogów oraz niesamowicie błyskotliwej gry aktorskiej, zaś sama intryga zapięta na ostatni guzik :) Polecam :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Ja już nie z tych czasów:D :DW tym pierwszym o ile się nie mylę grała pani Smosarska, czyż nie? A ten drugi znam, ale nie wiem kto tam grał:) Jak już mówiłam, zaczynam przygodę z kinem PL XX wieku, widziałam już Potop, Tredowata, Zakazane Piosenki i Szpieg w Masce, nieźle jak na początek:D;)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Owszem, zgadzam się. Nieźle jak na początek, naprawdę. No cóż.... w tym pierwszym, dobrze pamiętasz, grała Smosarska oraz Bodo. Z kolei w drugim tym filmie zagrali m.in. Michał Znicz, Kazimierz Krukowski oraz Tola Mankiewiczówna. W filmie tym zaśpiewano również znane przeboje "Odrobinę szczęścia w miłości" oraz "Gdybym ja miał cztery nogi". :) Piosenki z całą pewnością bardzo dobrze ci znane :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Oj, chyba nie znam. Tak jak przed obejrzeniem Szpiega w Masce niestety nie kojarzyłam słynnej piosenki Miłość Ci Wszytko Wybaczy, niestety, choć ze wstydem, to muszę się przyznać:(

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Z filmu "Szpieg w masce" właśnie pochodzi piosenka "Miłość ci wszystko wybaczy" oraz inny, drugi znany przebój "Na pierwszy znak, gdy serce drgnie". Nie szkodzi, nic się przecież strasznego nie stało. Teraz już wiesz. Przykładowo ja długo nie wiedziałem, że z filmu "Zabawka" z Eugeniuszem Bodo pochodzi piosenka "Baby, ach te baby". Zaś z filmu w ogóle mi wcześniej nie znanego "Szczęśliwa Trzynastka" pochodzą dwa znakomite przeboje - "Bo srebro i złoto to nic, chodzi o to, by młodym być" oraz "Odpukaj pan i zniknie pech" (tę drugą śpiewał odtwórca głównej roli, Stanisław Sielański). A ja jestem wielkim miłośnikiem filmów W STARYM KINIE, a też długo tego nie wiedziałem :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

To mam małe pocieszenie:) Ja się pochorowałam i teraz siedzę w domu przy komputerze i oglądam filmy, które sobie posciagalam, niestety tylko do jednego mam napisy:( a ściągnęłam ich aż 16:D

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Rozumiem. A więc życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia i abyś miło mogła skorzystać z tego, że możesz sobie leżeć w łóżku i nic nie robić :) Ja zaś mam sporo filmów i bajek o muszkieterach i od czasu do czasu robię sobie tzw. tydzień lub dwa tygodnie z muszkieterami, podczas których to oglądam je po kolei jeden po drugim. Dwa dziennie lub trzy, w zależności od ich długości :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Dziękuję:) Ja dziś zrobiłam sobie dzień z Katharine Hepburn i Bette Davis, moimi ulubionymi aktorkami, mam jeszcze trochę filmów z Bette, więc pewnie jutro będę kontynuować:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Pani Katherine Hepburn chyba, jeśli się nie mylę, gra w "Casablance", prawda? Nigdy nie miałem okazji obejrzeć tego filmu, ale z przyjemnością to kiedyś zrobię, gdy będę mógł to zrobić :) A więc jak widzę, mamy podobne gusta :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Akurat nie, w Casablance grała Ingrid Bergman:) Ale każdemu zdarza się pomyłka:). Katharine za to grała z Bogartem w Afrykańskiej Królowej, byli obydwoje nominowani do Oscara, a Bogart go dostał, lecz Katharine przegrała s Vivien Leigh za Tramwaj Zwany Pożądaniem.

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Kurczę, no niestety nie miałem możliwości zapoznać się jeszcze z tymi filmami. Mam nadzieję, że to się w końcu zmieni. Naprawdę te tytuły mówią mi jedynie to, że to znane stare filmy amerykańskie, ale nic poza tym. Niestety w polskiej telewizji puszczają ostatnio same gnioty i na porządny film nie zawsze można liczyć.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Ale Kino się ostatnio wzięło coś do roboty i puszczają kryminały z Bogartem. W poniedziałek leciał Wielki Sen, a w ten pon. będzie Sokół Maltanski, świetny film. Ja Afrykańska Królową mam ściągniętą z lektorem, a Tramwaj zwany Pożądaniem leciał kiedyś na TCM, ale można kupić na DVD, ja planuję zakup tegoż filmu do mojej kolekcji, bo to naprawdę wybitny fim psychologiczny, z genialnymi kreacjami Marlona Brando oraz nagrodzonych Oscarem: Vivien Leigh, Kim Hunter i Karla Maldena. A propos Dumasa Jr. oglądałam dzisiaj Damę Kameliowa z 36 z Greta Garbo w roli głównej, i teraz bardzo chcę przeczytać książkę. Warto?

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

No, ja niestety nie mam telewizji satelitarnej, wielka szkoda, bo bardzo bym chciał mieć, ale podejrzewam, że na to będę musiał jeszcze co nieco poczekać. Nie mam więc możliwości obejrzeć niczego na takich kanałach jak Ale Kino oraz TCM. Z wielką przyjemnością poznałbym te stare, dobre filmy. Chociaż np. raz udało mi się z tych starych obejrzeć "Śniadanie u Tiffany'ego" i moim zdaniem przereklamowany film i mało ciekawy, zaś pani Hepburn o wiele lepsza była w filmie "My Fair Lady", który podbił moje serce :) Cóż... jeśli chodzi o "Damę kameliową", to widziałem jedynie polską wersję filmową adaptacji tej powieści, zaś samą książkę słabo pamiętam, ale moim zdaniem jest warta tego, by ją przeczytać. Wszak jest to tylko moje zdanie i nie chcę go nikomu narzucać :) Myślę jednak, że warto. Nawiasem mówiąc powieść "Dama kameliowa" była pierwowzorem słynnej opery Giuseppe Verdiego "Traviata", która na pewno nie jest ci obca :)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

A właśnie, jak tak o tym rozmawiamy, to przypomniało mi się, że sam Stanisław Moniuszko napisał balet "Hrabia Monte Christo" na podstawie powieści Dumasa ojca. Nigdy nie widziałem, ale jednak muszę to kiedyś nadrobić. Wiem też mniej więcej, o czym jest - oczywiście nie zabrakło w tej historii polskiego akcentu. Występująca w powieści Dumasa księżniczka Hayde staje się Hanią, córką polskiego generała z armii Napoleona, która szczerze kocha tytułowego hrabiego i pomaga mu w zemście na jego wrogach. :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

TVN7 coś na wakacjach puszczał klasyki, ja widziałam w ich cyklu po raz 3-ci Rzymskie Wakacje i Śniadanie u Tiffany'ego a po raz 2-gi Sabrine i Pół żartem, pół serio. Wszystkie w sumie mam na DVD, oprócz Sabrny, ale jak lecą to lubię sobie przypomnieć:) Tą operę znam, akurat jedną z niewielu oper, bo oprócz tego znam z tytułów tylko kilka dzieł klasyków, a na operze byłam raz żeżze szkoły coś w 4 albo 5 klasie:) A jana balecie też że 2 razy w podstawowce:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

No cóż, naprawdę te stare filmy mają w sobie coś. Jak już mówiłem, to względem "Śniadania" nie podobało mi się ono wcale, zaś "Rzymskie wakacje" jakoś... też niespecjalnie mi się one nie podobały. Głównie ze względu na smutne i niesamowicie przygnębiające mnie zakończenie. Naprawdę, nie byłem w stanie się z takim zakończeniem pogodzić, mówię poważnie :) Z kolei zaś opery i balet po kocham, ale niestety widziałem tylko na żywo dwa balety - "Halkę" oraz "Straszny dwór" i to dawno temu. Niektóre mam nagrane na DVD, ale tylko niektóre.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Cóż, ja lubię sobie popłakac na filmach więc Rzymskie Wakacje to idealny film dla mnie, zresztą większość filmów w moim profilu z 10 to melodramaty:) Zależy co kto lubi:) Ja na balecie byłam 2 razy, raz na Czajkowskim Dziadku do Orzechów, a a drugi raz na jakimś badziewiu a w operze też tylko na badziewiu jednym, wszystko że szkoły było, i choć samą w sobie operę/balet lubię, to ze szkoły byłam coś w 5 klasie na samych bajeczkach, a zawsze byłam poważniejsza od innych, więc mi się nie podobało:) o ile wiem to na TVP Kultura lecą czasem balety i opery, choć ja nie mam kiedy oglądać:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

Rozumiem. Ja tam lubię nieco sobie popłakać na filmach, ale jednak bardziej wolę płakać ze wzruszenia oraz cieszyć się szczęśliwym zakończeniem. Zdecydowanie takie historie lubię najbardziej, mówię poważnie, ale słusznie zauważyłaś, kto co lubi? Zaś o gustach podobno się nie dyskutuje :) No cóż, czasami oglądam te oper i balety, co wtedy w telewizji lecą, ale nie wszystkie są zdecydowanie warte ponownego obejrzenia. Wiele zależy od fabuły i od arii :) Niektóre arie już na zawsze pozostaną w naszej pamięci i sercach i nigdy o nich nie zapomnimy :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Ja też lubię jak film trzyma w napięciu, np. filmy Hitchcocka. Nie wiem, czy oglądałeś jakiś film Mistrza Suspensu, ale dam sobie rękę uciąc, że widziałeś Ptaki:). Ja widziałam 18 jego filmów i wszystkie prócz 2 były świetne lub genialne:)

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

No cóż, zdecydowanie rączki byś nie straciła, gdyż widziałem ten hit, ale niestety już bardzo dawno temu i niewiele z niego pamiętam poza tym, że mnie śmiertelnie przestraszył. No, może nie śmiertelnie, ale jednak xD. Hehehehehe :) Widziałem również film Mela Brooksa (nie pamiętam tytułu), który parodiował filmy Hitchcocka. Uśmiałem się do łez, zwłaszcza ze sceny parodiującej słynne "Ptaki". Odważnie obejrzałem też wszystkie części "Szczęk" oraz jedną część "Roju". :) Do dzisiaj mam dreszcze, ale nie żałuję. Warto było :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

No, to mogłam głowę postawić :D:). Ja z horrorów to widziałam oprócz Ptaków tylko Rewident Evil 1, Dr Jekyll i Pan Hyde z 31 i Ludzie Koty z 42, a i jeszcze King Konga

ocenił(a) film na 10
Lady_Eowyn

A więc,, jak widzę, widziałaś same klasyki w kwestii horrorów. Ja niestety nie widziałem żadnej wersji przygód doktora Jekylla i pana Hyde'a, ale mam zamiar kiedyś jakąś obejrzeć. W sumie jakąś widziałem, co historii była opowiedziana z perspektywy pewnej służącej granej przez Julie Roberts, a rolę Jekylla i Hyde'a wcielił się doskonały aktor John Malkovich. Nie pamiętam tylko, jaki ten film miał tytuł.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Jeszcze mi się przypomniało, że widziałam horror Vampire Bat z Fay Wray. Ja widziałam z Dr Jekylla wersję z F. Marchem, a bardzo chciałabym zobaczyć wersję 10 lat późniejszą z Ingrid Bergman i Spencerem Tracym. A Ludzi-Koty widziałam po hiszpańsku na YT, a bardzo chciałabym widzieć ten film w oryginale. Za to Ptaki mam na DVD:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones