film wcale nie jest o niczym ani jedynie o goliźnie, pokazuje starcie stereotypów.
Panowie magistrowie, kontra chłop, który ma dużo więcej klasy, rozumu i kultury. Obnaża świat pełny pychy pseudointeligencji i pokazuje kulturę prostoty i pokory. Czyli ten niby zawsze przygłupi i zacofany chłop, ma dużo więcej do...

Jest sporo golizny,wyczułem w nim gęsty erotyzm,świetna gra Wiesława Gołasa,piękne wiejskie plenery,i wspaniała muzyka Marka Jackowskiego i zespołu Mannam,czyli klimat lat 80-ych.I to są jedyne atuty filmu przez które mocno zawyżyłem moją ocene.Bo za fabułe 1/10.Jest strasznie głupia.

Bardzo dobre kino jakiego już dzisiaj ciężko szukać, znakomita obsada, świetnie rozdzielone i zagrane role. Rewelacyjny jest Gołas i Nowicki ale również świetnie zagrana rola Małgosi przez ś.p..Darię Trafankowską. Ponieważ film jak napisałem powyżej jest obrazem artystycznym więc raczej do mniej wybrednego widza może...

film pierwszy raz zobaczylem od polowy bo tak mi sie wlonczylo,i o dziwo poczulem jakas dziwno chec
na ogladanie go do konca pomimo ze po 5 minutach mialem wylaczyc,jak na moje wymagania to juz
duzo ze film mnie wciagnal,film szalu nierobi ale obejrzec mozna.

Jedyny plus i to duży to muzyka,naprawdę genialna

Nie bez wpływu na zachowanie wszystkich miałprawdopodobnie środek zrzucany z samolotu. Co to więc było ?

Coś mnie powstrzymuje przed napisaniem, że było to totalne g...

"Zamierzony jako satyra na stosunki społeczne panujące w Polsce końca lat 70".

Powiedzmy, że raczej jako satyra generalnie, satyra na swoiście rozumianą "nowoczesność", cynizm mordujące tradycję i tę pewną niewinność. Przynajmniej tak mi się wydaje,...

w którym grał Nowicki

Najlepsze z tego wariactwa to byla muzyka manamu,i chyba wszystko co mozna o tym czyms
napisac.

gadki Nowickiego i chyba nawet muzyka z tamtego filmu, ale bardzo się zawiodłem, to było chore. Jedynie zakończenie mi się podobało.

Kino absurdalne o świecie, który wypadł z formy. Pan Magister (genialna rola Nowickiego) uruchamia całą machinerię zła, aby przekonać się jak daleko w swych działaniach może posunąć się człowiek. "Noc poślubna..." to kino ciężkie, odrealnione o mocnym przesłaniu. Gdzie są granice człowieczeństwa? Czy nieograniczona...

szkoda taśmy na taki film.... jedynym usprawiedliwieniem może być tylko skłonność
twórców do twardych narkotyków, której apogeum przypadło w okresie kręcenia tego filmu!!!

Odwrócono tylko role, tu przyjezdni byli porąbani i osaczyli goszczących ich ludzi w jakimś dziwnym amoku. Atmosfera między bohaterami filmu stawała się tak gęsta że można było kroić nożem powietrze. Do tego Dyblik jako ułomny syn gospodarza trzymany na łańcuchu, czyli rodzinka Biernackich tez miała jakąś tajemnicę jak...

Nie wiem, bo nigdzie nie znalazłem informacji, ale wydaje mi się że ten film jest strasznie "pocięty", przez to kulawy w prawie każdym calu. Leży fabuła, padają fatalne dialogi, wrzeszczy nachalnie golizna, a jedynie co się broni to aktorstwo Dyblika i Gołasa i genialna muzyka Jackowskiego. Nawet dla miłośników Gruzy...