Jeśli wysoko oceniasz ten film, zapraszam do znajomych, być może odnajdziemy u siebie ciekawe pozycje mniej znane dla ogółu.

Świetny, włoski kryminał, który wciąga i trzyma w napięciu.
Warto obejrzeć choćby ze względu na zakończenie. Polecam.

Polecam. Nie jest przewidywalny jak wiekszosc kryminalow, swietna narracja, od poczatku wciagajacy.

Tak mało wciagającego filmu kryminalnego nie widziałem dawno, jeśli w ogóle kiedykolwiek. Intryga jest naciągana do granic możliwości. Niektórzy na tym forum napisali, że film budzi napięcie, a tak naprawdę budzi jedynie irytację i znużenie.

klimat, dopracowany, niezwykły Nie znam się na kinie nie wypowiem fachowo ale dla mnie fantastyczny film Bardzo dawno nie czułam takiej satysfakcji z poświęconych filmowi 2 godzin Doskonałe

Na samym początku film jest intrygujący, ale po jakimś czasie zaczynają wychodzić takie błędy logiczne, że głowa boli

Troche swoja "ciezkoscia" przypomina mi skandynawskie kryminaly.

ciągnący się niemiłosiernie !

Słaby scenariusz, słaba gra, lichy montaż, słabe pomysły reżysera na cokolwiek. Zero strachu, zero napięcia. Łopatologia. Roberts od "Nieznajomych" by to lepiej ogarnął. Szkoda czasu.

Nie pomyślałabym, że Włosi mogą nakręcić taki film. Całość jest raczej w stylu kina skandynawskiego. Film intrygujący, wciągający i do końca trzymający w napięciu.

I dalej juz się to nie kręci. Bo gdziemiało by iść. Dalej film bardzo się dłuży. Wątki się nie rozwiazują. Pojawiają się absurdy. Sam agent jest absurdalny. Działa raz profesionalnie raz po omacku z niczym się nie śpieszy, a w filmie jakby mijały tygodnie. Dziwnie. Wątek pokazu medialnego niezły. Wątek nagonki mediów...

Vogel zawsze gdy spodziewamy się ujęcia porywacza nawet nie sięga po broń, nie ma też wsparcia, nie przekonują mnie takie akcje, a jest tego więcej, rozumiem, że ktoś to tak wymyślił i jest to możliwe, ale co za dużo to nie zdrowo. Dałbym więcej niż inne produkcje oceniane na 6, ale tym razem jednak nie 7.

Film miał zadatek na arcydzieła takie jak "Miasteczko Twin Peaks", "Labirynt",czy film z nieco innego gatunku, ale także dość duszny i o małej społeczności i drzemiącym gdzieś złu - "Dogville" Larsa von Triera... Niestety, troszkę chaotycznie zostało to poprowadzone... MIało być na zasadzie "Nic nie jest tym, czym się...