Mocny aczkolwiek trochę one man show, a właściwie to one woman show - Różczka przyćmiła wszystkich pozostałych aktorów, oczywiście moim zdaniem.
Co wy gadacie? Dla mnie komendant czyli Artur Dziurman był najlepszy.
Jass czyli Różczka gra wszędzie tak samo moim zdaniem, Simlat tak samo chociaż żeby dobrze rozumieć...to wybitni aktorzy. Seweryn zagrał świetnie jsk zwykle ale chyba zabili jego historię, chociaż ta historia młodego i tej Niemki nawet fajnie to wyszło. W sumie na to czekałem po pierwszym sezonie. Pierwszy sezon był bardziej wyrazisty. Showmax się bardziej postarał. A jak zrobili dla Netflixa...eee już nie to samo.
Łukasz tym jednym elementem( nie chcę spoilerować) zagrał naprawdę dobrze. Tak samo Andrzej Seweryn. W ogóle... odnoszę wrażenie, że aktorsko jest tu dużo lepiej, niż w pierwszym sezonie.
Różczka bardzo dobra, Simlat świetny, ale rzeczywiście komendant Dziurman rozwalił system, a miał niewiele czasu na ekranie, szkoda. Za to Zofia Wichłacz jako dojrzała, zmęczona małżeństwem kobieta - porażka.
No, poprawność polityczna biła po oczach, a w 97 to przecież nie było lgbt w Polsce.
Tu nie chodzi o to, że nie było, tylko wszystko jest wciśniete na siłę , wiemy o tym dobrze i jest takie cliche. Silna kobita , lesbijka , cygana przeciwstawia sie komendantowi w latach 90 w Polsce - tylko w netflixie.
W latach 90 również istniały lesbijki, które były silne, i były różnego pochodzenia. Co do sprzeciwiania się komendantowi - wiemy z ostatniego odcinka, że Jass faktycznie została odesłana na prowincję za karę i blefowała Dziurmanowi, ale nadal miała znajomych w Warszawie. Gdyby faktycznie dojechała raportem na Mostowskich o działaniu komendy, to komendant byłby w głębokiej dupie.
Co to znaczy silna kobieta?Musi sie zachowywać jak facet? Nie zartuj. Zblazowana pani z policji jest taka silna i wlamuje sie do mieszkan i samochodów. A pan prokurator lize jej 4 litery na koncu, zachwalajac jaka to jest madra , sprytna i bez jej pobytu w tym miescie przestepcy mieli chwile oddechu.Ojeju. Ta pani policjantke jest tak samo realna jak ten prokurator ktory został aresztowany...nie przypominam sobie zadnego ktory siedział w pace...
To, że nie była miła, urocza i nie mówiła słodkim głosikiem oznacza, że zachowywała się jak facet i była zblazowana? Sama napisałaś "silna kobita", a teraz mnie pytasz, co to znaczy, zdecyduj się, o co Ci chodzi XD I serio masz problem z włamywaniem się do mieszkań i samochodów w takim serialu jak Rojst? Przecież bez tego nie byłoby połowy akcji
No właśnie nie wiem, kiedy to się pojawiło, ale w 97 to jeszcze wszystko fajne, proste i oczywiste było.
Mam nadzieję, że kolega sobie żartuje ^^ chyba, że naprawdę wierzy że np pan Tomasz Raczek urodził się po 97 roku. To się szybko coś postarzał