Nie obiecujcie sobie zbyt wiele po końcu świata

Radu Jude to niezaprzeczalnie jeden z najoryginalniejszych reżyserów europejskich. I doskonały obserwator świata, w którym żyjemy. Oczami Angeli, asystentki produkcji, freelancerki, której dzień pracy zaczyna się o 5:50 rano i kończy nocą widzimy jeden dzień z jej życia. Nie ma tu nadziei na stabilizację, poczucie...

Jeśli ktoś ma problem z bezsennością, niech obejrzy ten film i ogląda go za każdym razem kiedy nie może zasnąć. Ten obraz ma pomysł i sens, ale nakręcony jest w taki sposób, że nie sposób przesiedzieć prawie 3h bez zmrużenia oka. Ludzie w kinie wiercili się w fotelach i ziewali. Większość wyszła z kina zanim zapaliły...

Skąd ten zachwyt wśród krytyków? Jest to dla mnie spora zagadka. Czy wynika to z jakiegoś odklejenia od rzeczywistości typowego warszawskiego krytyka? Czy jego filmowy slow life doprowadził do tego, że ten dosyć moim zdaniem banalny film staje się w jego głowie jakimś wielkim objawieniem? Ja tutaj naprawdę nie widzę...

Ten film mnie mocno zmęczył, ale też chyba taki miał być: pokazać beznadzieję życia codziennego w najbiedniejszym kraju UE (jak mówią o tym w filmie).
Wstawki z lat 80. ciekawe, ale ukazujące, że mało co się zmieniło

cieszę się .że udało mi się go zobaczyć.Okazuje się,że filmowcy rumuńscy kręcą filmy,które powinni kręcić nasi twócy!!!