Ten serial nie ma słabszych momentów, nie ma słabo napisanych postaci, nie ma nawet brzydkiej animacji. To jest serial 10 na 10, czekam na 2 sezon.
Jak to jest, że serial zaczął się od wysokiego "C" ze swoim dojrzałym czy wręcz brutalistycznym spojrzeniem na superbohaterów a w S03 zrobiły się z tego jakieś "Trudne sprawy" dla nastolatków? Mark już nie leży zdruzgotany fizycznie i psychicznie tym, że jego ojciec okazał się mordercą i szpiegiem wrogiego mocarstwa....
więcejLedwo co zdążyłem stwierdzić, że ciężko o większego głąba niż Mark a tu wchodzi Scott Duval cały na biało XD Przecież gość pracował dla GDA, więc jeśli ktoś powinien dostrzec jak głupi jest ten plan to właśnie on. Miał zarówno dostęp do tajnych materiałów, które potwierdzały, że Niezwyciężony sam był ofiarą jak i...
"I don't care how strong you are. I don't care how fast you are. I can see the future. You don't live to see tomorrow".
Steven Yeun sprzedał go z odsetkami 'chefs kiss'.
A Jeffrey Dean Morgan, czapki z głów. Jako fan "The Walking Dead" doceniam ten metażart i to swoiste katarsis.
Ósmy odcinek to petarda. Niesamowite, ta brutalność przenikająca się z dramatem ojca i syna. Następne sezony zapowiadają się kosmicznie, dosłownie i w przenośni.
A jeśli wierząc ludziom co czytali komiksy to będzie tylko lepiej, więc mam nadzieję na najlepszy sezon do tej pory.
Lekki żart, że po dwóch latach czekania na 2 sezon, wypuszczają tylko 4 odcinki, a następne za kilka miesięcy (w optymistycznym scenariuszu) xd
na najwyższy poziom. Końcówka wręcz zapewnia wielowątkowość kolejnego sezonu, a raczej sezonów. Zapowiada się arcy ciekawie. Pytanie tylko ile czekania?