Nie wiem jak wy ale wiedziałem jak to się skończy. Mimo to bolało tak samo. Postać która przeszła chyba najlepszą drogę ze wszystkich bohaterów i poświęciła się wręcz w epickim stylu. Spodziewam się że pogrzeb będzie tuż pod koniec 8 odcinka po pojedynku Marka z Conquestem i jeszcze będzie trochę emocji ale to nadal ciężko się ogląda bez emocji xd
Do tej pory mam nadzieję, że Rex jednak żyje. To jedna z fajniejszych postaci tego uniwersum. Bardzo energetyczna, bardzo będzie brakowało jego poczucia humoru. Nikt go nie ma szans w tym zastąpić.
Niestety ale śmierć rexa jest kanoniczna w komiksach i stąd wiedziałem, ale jak mówię nawet wiedząc to było mocne jak się wysadził zabijając evil Marka. Gość który był nie dość nie lubiany i lekko arogancki na początku poświęcił się dla drużyny umarł heroicznie
Jedyne co wiem o komiksach to plus minus kto jest jak silny bo tylko tyle posprawdzałem z ciekawości ale fakt śmierć Rexa wisiała w powietrzu :/ i była cholernie przykra. W momencie jak został z tym złym Markiem 1 na 1 to było już raczej wiadome ,że nie ma szans i tak fajnie ,że skasował tego gnoja jeszcze na koniec. Wgl to ten odcinek to była masakra ja siedziałem jak na szpilkach czy ktoś jeszcze zaraz nie zginie a jak jeszcze pezyleciał Conquest to szczęka mi całkowicie opadła, ciekawe co z Darkwingiem tak przy okazji. Jak obstawiacie ?