Recenzja Sezonu 1

Stamtąd (2022)
Jack Bender
Jennifer Liao

Miasteczko grozy

"Stamtąd" to serial, który przywodzi na myśl klimaty "Zagubionych", nie tylko dzięki obecności Harolda Perrineau, ale również ze względu na współpracę producentów Jacka Bendera i Jeffa Pinknera,
"Stamtąd" to serial, który przywodzi na myśl klimaty "Zagubionych", nie tylko dzięki obecności Harolda Perrineau, ale również ze względu na współpracę producentów Jacka Bendera i Jeffa Pinknera, znanych z tego kultowego serialu. Stworzony przez Johna Griffina, "Stamtąd" wciąga widzów w świat tajemniczego miasteczka, z którego nie ma ucieczki, otoczonego równie zagadkowymi zagrożeniami. Można to porównać do nieodkrytej wyspy w sercu Ameryki.

Historia zaczyna się od wprowadzenia nas do miasteczka, które z pozoru wydaje się normalne, lecz szybko odkrywamy, że coś jest nie tak. Restauracje zamykają się w środku dnia, a szeryf Boyd Stevens (Harold Perrineau) przemierza główną ulicę, dzwoniąc dzwonkiem i nakazując mieszkańcom schronienie się przed zmrokiem. Po zmroku z lasów wychodzą potwory, które zabijają każdego, kto pozostaje na zewnątrz. Dodatkowym elementem horroru jest fakt, że miasteczka nie można opuścić – każdy, kto spróbuje, wraca do punktu wyjścia.


Do miasteczka trafia rodzina Matthewsów – rodzice Tabitha (Catalina Sandino Moreno) i Jim (Eion Bailey) oraz ich dzieci, Julie (Hannah Cheramy) i Ethan (Simon Webster). Ich próby opuszczenia miasteczka kończą się zawsze powrotem, co potęguje ich przerażenie i poczucie beznadziei.

Serial wyróżnia się doskonale zarysowanymi postaciami. Harold Perrineau jako szeryf  ukazuje postać zdeterminowaną i pełną troski o mieszkańców. Catalina Sandino Moreno i Eion Bailey jako rodzice Matthewsów wprowadzają emocjonalną głębię, pokazując swoje zmagania z niesamowitymi i przerażającymi sytuacjami. Postacie dzieci, dodają historii dodatkowego wymiaru, pokazując, jak młodsi członkowie społeczności radzą sobie z ciągłym zagrożeniem.


Jednym z największych atutów "Stamtąd" jest jego atmosfera. Serial buduje uczucie klaustrofobii i niepokoju, skutecznie wykorzystując scenografię i efekty specjalne. Miasteczko jest pełne ciemnych zakamarków i tajemnic, a nocne potwory są nie tylko przerażające wizualnie, ale również przebiegłe i sadystyczne, co zwiększa napięcie.

Jack Bender, który reżyseruje pierwsze odcinki, doskonale buduje napięcie i atmosferę tajemniczości. Scenariusz Johna Griffina jest przemyślany, pełen zaskakujących zwrotów akcji i dobrze skonstruowanych dialogów. Każdy odcinek odkrywa kolejne warstwy fabuły, angażując widza i zachęcając do dalszego oglądania.

"Stamtąd" to serial, który łączy elementy horroru i dramatu w niezwykle skuteczny sposób. Jego mocne strony to mroczna atmosfera, intrygująca fabuła oraz znakomite kreacje aktorskie. Serial nie jest typowym splatter, lecz przemyślanym dziełem, które potrafi przestraszyć i wciągnąć widza. Dla fanów horrorów i tajemniczych historii, "Stamtąd" to pozycja obowiązkowa.
1 10
Moja ocena serialu:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?