Recenzja serialu

Pogoda na miłość (2003)
Duane Clark
Billy Dickson
Chad Michael Murray
James Lafferty

Serial jak życie

Mark Schwahn (pomysłodawca serialu) potrafi zrozumieć nastolatków. Dobrze wie, z jakimi problemami boryka się współczesna młodzież i świetnie to wykorzystuje w swoich produkcjach. Mam tutaj na
Mark Schwahn (pomysłodawca serialu) potrafi zrozumieć nastolatków. Dobrze wie, z jakimi problemami boryka się współczesna młodzież i świetnie to wykorzystuje w swoich produkcjach. Mam tutaj na myśli także film "Trener", który według mnie jest jednym z najlepszych sportowych filmów ostatnich lat. Całość przekłada się na popularność. W Stanach Zjednoczonych serial odniósł niebywały sukces i zyskał wielomilionową publiczność. Również w Polsce stał się wielkim przebojem, ale sukces ten skutecznie ogranicza telewizja, która wyświetliła jak do tej pory tylko dwa sezony z pięciu. "Pogoda..." to prosta historia dwóch braci. Jeden jest popularnym zawodnikiem szkolnej drużyny koszykówki, a drugi to cichy i spokojny chłopak, który wraz ze zgraną ekipą rozgrywa swoje prywatne mecze na boisku nad rzeką. Ich drogi są jednak skazane na skrzyżowanie, gdyż mają wspólnego ojca z tą różnicą, iż Dan Scott (Johansson) porzucił Lucasa (Murray) na rzecz Nathana (Lafferty). Serial jest interesująco kręcony i posiada całkiem inteligentne dialogi. Zawiera również wiele cytatów ze światowej sławy literatury, które pomagają nam zrozumieć zarówno odcinek jak i życie. Ważną rolę odgrywa niebanalna muzyka. Nie chodzi mi jednak o specjalnie nagrany soundtrack, tylko o utwory z rożnych grup muzycznych, które niejednokrotnie znajdowały się na szczytach list przebojów w USA. Różnorodność gatunkowa sprawi, że każdy znajdzie w tym zestawie swój ulubiony utwór. Nie można nie wspomnieć o gwiazdach muzyki, które "zaliczyły" małe epizody w serialu: Sheryl Crow, Lupe Fiasco czy FallOut Boy. W jednym aspekcie zgodzę się z tymi, którzy negują ten serial. Aktorzy grają swoje, jednak ich role są płaskie i jednowymiarowe. Jedynie Sophia Bush jako Brooke Davis jest rozpuszczoną i perwersyjną osobą, która wnosi do serialu nutkę szaleństwa i humoru. Jak przystało na dobry serial obyczajowy, mamy do czynienia ze zdradą, niezgodą oraz walką o swoją pozycję w świecie. Czasem serial jest zbyt przesłodzony, przez co wydaje się mało realny. Faktycznie główni bohaterowie, mimo iż są nastolatkami, robią, co chcą, bo większość z nich żyje bez rodziców. Trochę przesadzone, ale za to dzieje się więcej i ciekawiej. Mają jednak oni swoje pasje, którym są wierni, przez co brną przez szarość swojego życia. Czasem także mają takie problem, których nie powstydziłyby się seriale innego gatunku. Jednak nie chodzi tu oto, by zastanawiać się nad realnością serialu. Dlaczego? Bo jak raz się obejrzy, chce się oglądać dalej i dalej, aby zaznać trochę szczęścia w tym naszym życiu. Chcemy się dowiedzieć i utwierdzić w przekonaniu, że istnieje na świecie prawdziwa miłość i przyjaźń. "Pogoda..." to serial, który niczym was nie zaskoczy ani niczym nie zrazi. Posiada jednak to coś, co przekonuje do siebie − bohaterów, z którymi się identyfikujemy, problemy z którymi nieraz i my musimy się zmierzyć. Czy nie jest przyjemnie zobaczyć życie i rozterki innych, wiedząc, że i tak wszystko się ułoży i dobrze skończy?
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Pogoda na miłość
"Pogoda na miłość" – dzieło Marka Schwahna, to serial, który z pewnością wybija się ponad inne produkcje... czytaj więcej
Recenzja Pogoda na miłość
To już trzecie spotkanie z serialem "Pogoda na miłość". Ciekawa fabuła w jeszcze ciekawszej oprawie... czytaj więcej
Recenzja Pogoda na miłość
Kiedy koleżanka pożyczyła mi płytę z pierwszym sezonem „One Tree Hill”, byłam nastawiona dość... czytaj więcej