Jeśli jesteście fanami "Super Mario Bros.", to Wasz szczęśliwy dzień. Do sieci trafiło 20-minutowe wideo zawierające niewykorzystane w filmie sceny. Materiał został odrestaurowany przez Super Mario Bros. The Movie Archive, internetową bazę poświęconą filmowi z 1993 roku, którą prowadzą superfani Ryann Hoss i Steven Applebaum. W projekt został zaangażowany montażysta Garrett Gilchrist.
Tytuł "Super Mario Bros: The Morton Jankel Cut" nawiązuje do reżyserskiego duetu Rocky'ego Mortona i Annabel Jankel. Najbardziej znani jako twórcy Maxa Headrooma, futurystycznego gospodarza talk-show z brytyjskiego dramatu science fiction, Morton i Jankel mierzyli się z lawiną problemów na planie "Super Mario Bros." – od zmieniających się scenarzystów, po niesławny wypadek z gorącą kawą wylaną na jednego ze statystów opisaną przez Johna Leguizamo w swojej autobiografii.
Z relacji aktora wcielającego się w Luigiego wynika, że reżyser miał rzucić w mężczyznę kubkiem gorącego napoju, aby zbrudzić jego kostium. Morton twierdzi, że błyszczące lateksowe stroje nie pasowały do jego koncepcji mrocznego alternatywnego świata. Chcąc to naprawić, wylał na ramię statysty trochę ciepłego (nie gorącego) napoju, by następnie przykleić do niego fusy. Niestety mężczyzna zaczął krzyczeć, a Morton – przepraszać.
Skutkiem kłopotów na planie była masa materiału wyciętego w trakcie postprodukcji, z którego Morton i Jankel zostali wyłączeni. Jedyna ocalała kopia tych scen pochodzi z kasety VHS. Są wśród nich rapujące dzieciaki Koopa, a także rozszerzenie sceny w więzieniu, w której to Mario (Bob Hoskins) i Luigi (Leguizamo) spierają się o dumę rodziny.
Prace nad filmem mają być kontynuowane. Super Mario Bros. The Movie Archive sugeruje, że być może wersja rozszerzona doczeka się oficjalnego wydania. Jesteście na to gotowi?
Tytuł "Super Mario Bros: The Morton Jankel Cut" nawiązuje do reżyserskiego duetu Rocky'ego Mortona i Annabel Jankel. Najbardziej znani jako twórcy Maxa Headrooma, futurystycznego gospodarza talk-show z brytyjskiego dramatu science fiction, Morton i Jankel mierzyli się z lawiną problemów na planie "Super Mario Bros." – od zmieniających się scenarzystów, po niesławny wypadek z gorącą kawą wylaną na jednego ze statystów opisaną przez Johna Leguizamo w swojej autobiografii.
Z relacji aktora wcielającego się w Luigiego wynika, że reżyser miał rzucić w mężczyznę kubkiem gorącego napoju, aby zbrudzić jego kostium. Morton twierdzi, że błyszczące lateksowe stroje nie pasowały do jego koncepcji mrocznego alternatywnego świata. Chcąc to naprawić, wylał na ramię statysty trochę ciepłego (nie gorącego) napoju, by następnie przykleić do niego fusy. Niestety mężczyzna zaczął krzyczeć, a Morton – przepraszać.
Skutkiem kłopotów na planie była masa materiału wyciętego w trakcie postprodukcji, z którego Morton i Jankel zostali wyłączeni. Jedyna ocalała kopia tych scen pochodzi z kasety VHS. Są wśród nich rapujące dzieciaki Koopa, a także rozszerzenie sceny w więzieniu, w której to Mario (Bob Hoskins) i Luigi (Leguizamo) spierają się o dumę rodziny.
Prace nad filmem mają być kontynuowane. Super Mario Bros. The Movie Archive sugeruje, że być może wersja rozszerzona doczeka się oficjalnego wydania. Jesteście na to gotowi?
