PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=235793}

Zaczarowana

Enchanted
6,4 87 111
ocen
6,4 10 1 87111
6,2 12
ocen krytyków
Zaczarowana
powrót do forum filmu Zaczarowana

Oglądam ten szajs bo nie mam nic do roboty a przegrałem walke o pilota z siostrami... Ten badziew jest popostu żenujący. Juz wiem skad te różowe blachary się biora potem

ronnie3000

zgadzam się w 100% , to jest przykład jak nie powinno się robić Filmu , chyba ze patrzeć na to jak na film dla 5-8 latków to plus 1 w górę :]

ocenił(a) film na 8
EdgarDavids26

... bo to... był film dla 5-8 latków... Owszem - był bajkowy, przesłodzony, z naiwnym happy-endem, a po pewnym czasie zwyczajnie przewidywalny. Ale ludzie, litości - to była bajka dla dzieci, a one takie właśnie są - odkąd tylko zaczęły powstawać filmy tego typu! Jeśli do tego zestawu cech dodamy jeszcze niewielką (ale zawsze) dozę humoru, nieco odmienioną konwencję (łączącą kreskówkę ze zwyczajnym filmem fabularnym) i realizację z pokaźnym budżetem i rozmachem - otrzymamy idealny portret "Zaczarowanej" jako filmu familijnego. Jestem zwolennikiem oceniania filmu w obrębie jego gatunku - siadając do oglądania nie oczekiwałem, że obejrzę dzieło sztuki (chyba nikt nie oczekiwał!), ale wesołą, naiwną bajkę, -dlatego stwierdzam, że jako film familijny "Zaczarowana" daje radę.

... a założycielowi tematu, który w filmie tego typu upatruje źródła "różowych blachar" składam serdeczne ubolewanie - nad sposobem postrzegania świata, jaki prezentuje. Kolega wybaczy, ale "blachary", która za swój wzór postępowania uznaje Disney'owską księżniczkę - niestety nie znałem i nie znam.

Jaroslaw94

Racja, że dla 5-8 latków. Początek był nawet fajny taki rysunkowy i w ogóle. Podobał mi się nawet ale z tymi aktorami to było trochę naiwne. Lepiej żeby cały zrobili rysunkowo. Ale jedna rzecz mnie na początku rozśmieszyła jak się od razu zobaczyli a książę na to że zostanie jego żoną. To było niezłe :) Przecież najpierw trzeba się poznać i dobrze że potem poszli na randkę.

ocenił(a) film na 1
Jaroslaw94

Jarosławie;) Przyznam Ci rację że jako film familijny "daje rade" ale tego typu produkcje podnoszą mi tylko ciśnienie i nie potrafie określić ich inaczej niz jako irytujący gniot pełen błędów (tu jako przykład scena kiedy wysiadają z taksówki żeby ratować princessę... a gdzie do cholery był taksówkarz?? w normalnym świecie kazdy by wybiegł pomóc, potem w tle było widać tą taksówke stojącą pustą z otwartymi drzwiami.... no bezsensu przecież) i beznadziejnej gry aktorskiej. Na plus tego "filmu" przemawia tylko fakt że darowali sobie zawarcie wątku z jakimś inteligentnym i cwanym zwierzakiem który powstrzymuje przygłupich złoczyńców co jest juz szczytem idiotyzmu (kiedyś widziałem kawałek takiego filmu jak pies grał z ludzmi w druzynie piłkarskiej i w finale obronił karnego... no prosze was!!!) Co do tych różowych pustaków myślących że życie to właśnie taka bzdurna bajka to pisząc to oczami wyobraźni widziałem Sylwusię z Rozmów w toku. Podałbym linka ale jakoś nie mogę tego znaleźć w necie;/ Wszystkie inne blachary no cóż, wypada chyba przeprosić;P

ocenił(a) film na 8
ronnie3000

Niestety (a może na szczęście?) nie widziałem "Sylwusi z Rozmów w toku". Widocznie mało "blachar" już w życiu widziałem. Mniejsza z tym. Po pierwsze chciałbym coś zauważyć. Gdy widzę komentarz taki jak ten:

"Oglądam ten szajs bo nie mam nic do roboty a przegrałem walke o pilota z siostrami... Ten badziew jest popostu żenujący. Juz wiem skad te różowe blachary się biora potem"

...i ten:

"Jarosławie;) Przyznam Ci rację że jako film familijny "daje rade" ale tego typu produkcje podnoszą mi tylko ciśnienie i nie potrafie określić ich inaczej niz jako irytujący gniot pełen błędów (tu jako przykład scena kiedy wysiadają z taksówki żeby ratować princessę... a gdzie do cholery był taksówkarz?? w normalnym świecie kazdy by wybiegł pomóc, potem w tle było widać tą taksówke stojącą pustą z otwartymi drzwiami.... no bezsensu przecież) i beznadziejnej gry aktorskiej. Na plus tego "filmu" przemawia tylko fakt że darowali sobie zawarcie wątku z jakimś inteligentnym i cwanym zwierzakiem który powstrzymuje przygłupich złoczyńców co jest juz szczytem idiotyzmu (kiedyś widziałem kawałek takiego filmu jak pies grał z ludzmi w druzynie piłkarskiej i w finale obronił karnego... no prosze was!!!) Co do tych różowych pustaków myślących że życie to właśnie taka bzdurna bajka to pisząc to oczami wyobraźni widziałem Sylwusię z Rozmów w toku. Podałbym linka ale jakoś nie mogę tego znaleźć w necie;/ Wszystkie inne blachary no cóż, wypada chyba przeprosić;P "

... to odnoszę wrażenie, że napisały je różne osoby. Pierwszy - to po prostu bezsensowna krytyka bez krzty uzasadnienia. Drugi jest prawdziwym komentarzem - to wypowiedź wyrażająca Twoją opinię, poparta odpowiednimi argumentami, składnie napisana - słowem taka, z której można poznać motywację Twojej oceny. Takie komentarze lubię czytać! ;)

I teraz, kiedy znam już większą część Twojego zdania na temat filmu, mogę się z Tobą w kilku kwestiach zgodzić. A więc: na pewno te niedociągnięcia, o których mówiłeś pojawiają się, ale jakoś nie raziły mnie one w oczy. Inteligentne zwierzę - pojawia się - to wiewiórka! Swoją drogą scena, w której próbuje ona wytłumaczyć Edwardowi plan Złej Królowej a tępy księciunio nie czai ni w ząb, jest jedną z zabawniejszych w filmie (a już zwłaszcza, gdy wiewiórka udaje Giselle :P) Myślę jednak, że rola wiewiórki nie została przesadzona, jak w tym przykładzie z psem.

Podsumowując (chyba i tak, jak zwykle napisałem za dużo, przepraszam, ale już dawno zdiagnozowałem u siebie lekką grafomanię ;P) nie zmieniam zdania co do faktu, że jako film familijny "Zaczarowana" daje radę, ponieważ (tu cytat z użytkownika "irrronia") "Ten film miał być PRZESADZONĄ kwintesencją disneyowskiej bajki o księżniczce" i ja się w pełni pod tym podpisuję. Jeśli zaś Tobie filmy tego typu tak bardzo "podnoszą ciśnienie" - w akcie najszczerszej troski sugeruję takowych po prostu unikać :).

ocenił(a) film na 9
Jaroslaw94

Najfajniejsze były właśnie nawiązania do animowanych produkcji Disneya, ale żeby to docenić trzeba je znać :) i mieć do nich sentyment. Przyznaję się do obu :)

ocenił(a) film na 8
Jaroslaw94

Założyciel tematu ma zakuty łeb jest meherowym debilem dla którego ten film to za wysokie progi

ocenił(a) film na 1
giovanni50

no comment, z debilami się nie kłóce bo stojący obok mógłby nie zauważyć różnicy

ocenił(a) film na 8
ronnie3000

i vice versa

użytkownik usunięty
ronnie3000

Tej produkcji jeszcze nie widziałem, ale: "Beznadziejny gniot jak wszystkie filmy familijne" - to według ciebie wszystkie filmy familijne są do kitu? Polecam obejrzeć "Psie łzy" i jego kontynuację "Dzielny pies Shiloh", obie części "Krótkiego spięcia" i "Kokonu".

ocenił(a) film na 1

nie dzięki, jako dziecko zdarzyło mi się obejżeć kilka filmów typu Lessi i takie tam. Totalnie nie moja bajka, nawet jako dziecko miałem odruchy wymiotne na Alicji w krainie czarów... w sumie do końca nie widziałem bo to była katorga. Reasumując tak, wszystkie są beznadziejne i przewidywalne, wszystko takie różowe że aż się chce rzygać, piszesz coś o jakimś psie, no to już widze jak on ratuje świat i przechytrza złoczyńców.... kino familijne to był Domek na prerii a ten syf co podajecie to ogłupiające bajki dla dzieci. Pozdrawiam

użytkownik usunięty
ronnie3000

I się pomyliłeś. W Shilohu nic nie ma o ratowaniu świata. I żeby przewidzieć co się w nich stanie, trzeba być chyba Michałem Nostradamusem. Ale skoro to nie twoja bajka, to nie ma co na siłę się zmuszać.

ocenił(a) film na 4
ronnie3000

Liczyłam na to że ten film będzie satyrą na słodkie, naiwne bajeczki o księżniczkach, a ten film sam jest taką przesłodzoną naiwną bajeczką. Daje 4 ze względu na Adams i Dempseya. Przynajmniej jest na co popatrzeć.

ocenił(a) film na 7
ronnie3000

Musiałeś mieć smutne dzieciństwo.

ocenił(a) film na 8
ronnie3000

Gdy obejrzałam go pierwszy raz, gdy tylko wyszedł, uznałam, że ten film jest po prosstu kiczowaty. Po obejrzeniu go ponownie jakiś czas później byłam zachwycona, myślałam, że ten film jest typowo dla dzieci, a okazuje się, że musiałam do niego dorosnąć ;) Typowa magia disneya, robią coś z niczego- super!

ronnie3000

film to beznadzieja. komedie familijne jak ta są do bani, (wejdź se na strone harrego pottera to też film familijny)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones