Znakomity obraz nas samych.
Bez martyrologi i upiększania.
Kombinator, szuja, kłamca i samolub.
To nas cechuje?
Czy od czasu powstania tego filmu coś się zmieniło?
Przecież wyścig szczurów trwa nadal i kto pierwszy ten lepszy.
Świetny Jerzy Stuhr w otoczeniu plejady polskich gwiazd ekranu i estrady.
Obraz o nas samych w dużej mierze prawdziwy ale nie można generalizować. Z własnego podwórka znam takich "wodzirejów", którzy po trupach osiągneli zawodowy sukces. Jednak na szczęście znam też ludzi z zasadami. Przykre, że tym drugim zwykle trudniej o awans.
Film bardzo dobry i mimo upływu lat na czasie. Długo się do niego przymierzałem. Już nie muszę się wstydzić, że nie oglądałem
8/10
Zgadzam się,że to film "bez upiększania". Brakuje mi we współczesnych filmach tej naturalności.
Oglądając filmy kręcone tak jak "Wodzirej" mam wrażenie,że poznaję nową odobę,wyciągniętą z tłumu,której losy filmuje ukryta kamera.
Podoba mi się sama koncepcja dążenia bohatera do celu,narastanie jego pragnienia poprowadzenia tej presiżowej imprezy podczas otwarcia hotelu.
Widziałam już filmy traktujące o sławie,moralności,ALE-właśnie-zwracam też uwagę na to,że były to produkcje nakręcone po "Wodzireju".
rony123 :Oceniłeś bohatera bardzo negatywnie i właściwie można powiedzieć,że jego postępowanie na to zasługuje,traktuje ludzi jak szczeble,po których może wspiąć się wyżej.Ale jest też upojony swoją wizją,która wraz z upływem czasu coraz bardziej go omamia.