Mysle ze taka muzyka jaka robil Rysiek nie jest dla wszystkich. Jest dla ludzi wrazliwych kochajacych muzyke nie elektroniczne organy i muzyke robiona przez komputery. Polecam ten film
Ja się na tej muzyce wychowałam.Teraz gdy jej nie słucham brakuje mi tlenu do życia.Ta muzyka sprawia że chce mi się żyć choć jest bardzo melancholijna...
Film jest dobry tak uważam.9/10 Bardzo dobra gra aktorów,no i genialana muzyka Dżemu.
Kocham muzykę Dżemu. Może i jestem zbyt młoda bo mam 21 lat żeby pamiętać Ryśka, ale mój tata potrafił mnie tą muzyką zarazic. To z nim byłam pierwszy raz na festiwalu w Tychach i jestem mu za to wdzięczna. Film pokazuje prawdziwe życie naprawdę wspaniałego człowieka, odczuwającego jednak ból istnienia i nie potrafiącego sie odnalejźć w ówczesnej rzeszywistości. Rysiek byłeś wielki i zawsze pozostaniesz
mimo że przez wiele lat na topie były różne typy muzyki ja (tak jak powyżej osoba)zostałem wychowany na takiej muzyce. Moje siostry miały bzika na jej punkcie. Pokochałem Dżem i tak pozostało. Dżem jest dla mnie świętością (może lekko przesadziłem, ale jest naprawdę dla mnie ważny). Co do pytania to muzyka może być przez wszystkich, lecz nie wszyscy zrozumieją jej sens.
zgubiłem jedno słowo. Chodziło mi że muzyka może być słuchana przez wszystkich :p Sorki za błąd.
właśnie słucham Dżemu ... List do M. i przypomina mi sie scena w której Rysiek daje z siebie o wiele wiecej niz jest w stanie, śpiewajac tą piosenkę....
Film mnie poruszył, był naprawde świetny i uważam ze jego atmoswera bardzo dobrze oddaje klimat życia Ryśka ukazując jego główny problem który niedotyczy tylko jego.
Co do muzyki to co tu można jeszcze dodac... świetna, klimatyczna, świetne przemyślane teksty poprostu to jest to :)
Pozdrawiam :)
Zgadzam się. Ja właśnie należę do tych ludzi. Muzyka, którą tworzył Rysiek ma w sobie to 'coś'. Jest taka magiczna, pociągająca, o ile można tak to nazwać (;.
Gdy moja mama, która przed laty słuchała Dżemu, usłyszała ich piosenki u mnie, aż się zdziwiła. Myślała, że każdy w moim wieku słucha jakiegoś hip hopu, techna czy innych tym podobnych.
Dla ludzi wrażliwych ?? Kochających muzykę ?? Muzykę robioną przez komputery ?? Posłuchaj. Po pierwsze, muzyka Dżemu to dno - plumkania gitary, basu, perkusji, jakichś klawiszy, przećpany głos ryśka jako wo\kalisty (co do instrumentaliów zespołu mogę się mylić, Dżemu nie słucham, co nie znaczy że nie słyszałem, dla mnie to i tak brzmi jak trąbka pompka i stare organy). Co mnie uraziło w Twojej wypowiedzi to to, że Dżem jest dla ludzi wrażliwych i kochających muzykę. Ja szczerze i do głębi nienawidzę Dżemu. To znaczy że ja nie umiem kochać muzyki i być na nią wrażliwy ?? Tak kocham muzykę elektroniczną robioną na organach i przez (jak to tylko Ty byłeś w stanie powiedzieć) komputery. A Ty myślisz cwaniaczku na czym Dżem miksuje ?? Na liczydle ?? Też na komputerach. Możesz się teraz przyczepić, że ich dźwięk to nie syntezator. Owszem, ale syntezator jest w stanie wydać z siebie dźwięk niemal w 100% zgodny z oryginałem - a Twoje ucho (zakładam, że słoń Ci na nie nadepnął - bo słuchasz Dżemu) i tak nie wyłapie różnicy. Ten kto słucha dżemu jest ograniczony, bo nie wzniesie się ponad swoje "ideały" (ubiór, naszywki, glany). Otwartość na muzykę to jest to czego takim ludziom trzeba. Oprócz tego, że kocham muzykę Jean Michel Jarre`a to lubię czasem posłuchać Mozarta, osobiście bardzo lubię Czajkowskiego, Szopena troszeczkę mniej. Zahaczę o Punk Rocka (a`la Lady Pank) a nawet podobała mi się jedna piosenka Disco Polo. I Ty śmiesz twierdzić że ktoś kto nie słucha Dżemu może być niewrażliwy i niekochający muzyki ?? Kolo - Dżem pod względem muzycznym to dno dna. Jedno kopyto, ta sama śpiewka w koło Macieju. A co mnie odraża to wokalista. Pozdrawiam.
hehehehehehehe to było dobre: "Zahaczę o Punk Rocka (a`la Lady Pank)". Jak nie wiesz co mówić to lepiej mów niewyraźnie. Słuchaj czego chcesz ale nie pisz bzdur bo o muzyce, masz takie samo pojęcie jak o tym punk rocku a la lady pank o którym piszesz. Dnem to dla mnie są ludzie którzy wypowiadają sie o czymś o czym nie mają pojęcia a nie muzyka Dżemu. Wychowałem się na zgoła odmiennej muzyce niż ty. Teraz mam żonę, dziecko, prowadzę firmę która pozwala mi utrzymywać rodzinę - i mimo iz wychowałem się na pokoleniu Dźemu nie jestem jakoś ograniczony. Powiem więcej - każdy z tamtego pokolenia mógł podążyć inną ścieżką ale w każdym zostaje coś z tamtych czasów.
Z tym Punk Rockiem a la Lady Pank to jednak był zajebisty tekst za niego masz ode mnie 10 pkt.
Wow, masz żonę i dziecko a nawet firrmę... i po co to mówisz, to normalna kolej rzeczy. Lady Punk... ciekawe czego się czepiasz. Znając się na muzyce powinieneś wyczuć w niej wątki właśnie punck rocka... Bardzo delikatnego i nie ortodoksyjnego - ale zawsze. Widzisz do muzyki nie tylko podchodzi się z ogólnego stwierdzenia że Lady Pank jest zespołem rockowym. Trzeba muzykę słuchać i rozumieć. Muzykę można zgłębiać od strony technicznej. To dobrze że tylko do tego się przyczepiłeś. Acha, pewnie masz na myśli współczesnego Lady Pank (owszem pank rok w nich wygasł, nie powiem). A co byś panie mądraliński powiedział na stwierdzenie, że Jean gra muzykę "ludowo (ba, nawet elektroniczny folklor) elektroniczną"?? Mieszając style w płycie Metamorphoses?? Dziwne porównanie ale zawsze - a czemu nie?? Kolo, a co do Dżemu i ograniczenia Hmmmmm, nie wiem jak Ty ale jak ktoś mi pisze że ten kto Dżemu nie rozumie nie rozumie muzyki i jej nie kocha itp itd... to mnie to z leksza denerwuje. Zauważ, że Dżemowcy poddawani są krytyce przez powiedzmy słuchających techno. Tylko dziwne, że tak do serca biorą sobie tą krytykę i ratują się właśnie takimi stwierdzeniami, że to niby ta uduchowiona i niewiadomo jaka muzyka, drąc na sobie wręcz szaty. Gdy powiedziałem koleżance, że nie cierpię Dżemu, powiedziała, że w jej pokoju nikt takich herezji jeszcze nie mówił. Cóż...
A co do muzyki... Poczytaj troszkę o muzyce i dowiedz się o niej więcej. To że ogólnie mówi się coś o danym rodzaju muzyki - mówi się to dla mas... żeby miały łatwiej wszystko pojąć. To tak jak powiedzieć że trzęsienie ziemi to jej "drganie"... ale dlaczego, co z czym i po co. Muzyka to nie jest ścisły twór a coś baaardzo szerokiego. Pozdrawiam
Koleś dla mnie to ty jesteś ograniczony - to że ktoś nosi glany , naszywki i tym podobne (ja też noszę) , musi być nie wartościowy ??? wiesz co otwórz sobie szafę i pogadaj do ciuchów bo tu nie masz czego szukać...
A co do Ryśka to masz pewnie za małe IQ żeby zrozumieć jego teksty
Peace 4 Rysiek :(
tak jak to Ty sam powiedziałeś "musi być niewartościowy" i ja się z tym w zupełności zgadzam. A co do textów ryśka... są proste jak drut. Kopnij się na polonistykę i weź jakiś wierszyk który tam przerabiają. Tak, to są trudne texty. PS... a tu mam czego szukać. Ba... nawet znalazłem... kogoś z kogo można się pośmiać... Pozdrawiam.
PS - ograniczonego intelektualnie nie (choć słuchając Dżemu poddaję to w wątpliwość, natura podobno wykazuje że jest inaczej) muzycznie tak...
'Ba... nawet znalazłem... kogoś z kogo można się pośmiać..'
No BAA 'Koles', dobrze ze potrafisz sie z siebie smiac,
powiem cos czego moze nie zrozumiesz, ze wzgledow twojego wyzszego intelektu(haha)
wypierdalaj
Czy widzisz, żebym ja bluzgał ?? Ty tylko potwierdzasz moje słowa :) Dżemowcy drzeć szaty będą pod naciskiem jakichkolwiek słów krytyki. Dziękuję Ci, właśnie o to Twoje "wypierdalaj" mi chodziło. Nie pokazałaś wyższego poziomu niż Goku. Heh :) Dziwni ludzie jesteście. Z Goku się zgodziłem dla jaj... ale, pomimo że nie przedstawił tego zbyt dobrze (swoich racji) można domyślać się o co mu "może chodzić", po prostu nie lubi Dżemu (HAHA). Przestań być menczennicą dla Dżemowców. Ty typowa przedstawicielka. Hahahaha...
Tak, oni noszą sandały, co ja... przecież oni chodzą boso... zwracam honor stary... Ps, czy widzisz, żebym ja kogoś wymyślał ?? Poza tym, tak, we wcześniejszym Lady Panku da się wyczuć nutę pank roka. A jarre nie szpanuje... on poprostu patrzy na Was z góry panienki. Zresztą... popatrz w księdze rekordów Guinessa kto zgromadził największą publikę na koncercie. Tak... właśnie Jean Michelle Jarre. Pozdrawiam.
"Dżemowcy boją się krytyki", takie coś wywnioskowałem z twoich wypowiedzi, tylko pytanie: gdzie u ciebie była krytyka ? krytyką nazywasz bezpodstawne obrazanie zespolu ? bezpodstawne obrażanie wokalisty, który, nomen omen, uważany jest za najlepszego (exeqwo z Niemenem) polskiego wokaliste. Niestety geniusz obu nigdy nie był dostrzeżony za granicą z prostego powodu: nie śpiewali po angielsku.
Zamiast tak obrażać wszystkich po kolei, proponuje się zapoznać z tematem o którym kompletnie nie masz pojęcia, posłuchaj płyt studyjnych, koncertowych, obejrzyj jeden dwa koncerty z Ryśkiem a później może coś sensownego wystukasz na tej swojej klawiaturce.
A co do ubioru ludzi słuchających Dżemu, wszyscy, których spotkałem na swojej drodze chodzą normalnie ubranie (np. dżinsy, nie są dresiarzami), mają normalne włosy oraz zachowują się normalnie.
Jeżeli uważasz, że wielkość muzyka wyznacza liczba sprzedanych płyt czy liczba fanów, którzy przychodzą na koncert to przepraszam, nie mamy o czym tu rozmawiać. W Polsce, zespół Scorpions zgromadził ponad 2mln widzów na Inwazji Mocy, dlaczego? bo impreza była darmowa!! tak samo było z J.M.Jarrem
let the blues be with u
p.s. pewnie o prawdziwym techno wiesz tyle ile o polskim rocku i bluesie
co do pierwszego postu, autor określił ludzi słuchających akurat Dżem, nic tam nie było napisane, że wszyscy inni są niewrażliwi itd, kładnia się tu czytanie ze zrozumieniem
pamiętaj, można czegoś nielubić, ale szacunek wypada mieć, dlatego z szacunku nie obrażę tu J.M.Jarre'a tak jak ty potraktowałes Dżem
p.s. proszę o innych wypowiadających się, żeby nie obrażać się nawzajem, nie o to tutaj chodzi!
dlaczego tutaj nie ma edycji postów?
sam osobiście nigdy nie polubie techno, z prostego powodu, dla mnie termin "muzyka" znaczy po krótce, dźwięki wytworzone przez INSTRUMENTY, prawdziwe instrumenty, nie komputery i programy z gotowymi samplami.
jeżeli tak bardzo nienawidzisz Dżemu to w jaki sposób w ogóle wszedłeś na strone poświęconą "Skazanemu na blues" ??
-The blues will never be with me...
-Uważany z Niemenem... Ja tak nie uważam...
-Szacunek... Z powodów osobistych mieć nie mogę...
-Z tym co ja się spotkałem... Dżemowcy i tak będą uważali się za lepszych... (coś jak Św. Jechowi, mało ich a skaczą jakby mieli wszystkie racje świata)...
-Ha, kozak jesteś, bo myślisz że mnie zagniesz "że o tehno wiem niewiele" mylisz się
-
- przez instrumenty... zdefiniuj instrument ?? Wg mnie leci to jakoś tak, urządzenie pozwalające na wprawianie w drganie cząsteczek powietrza w określonej częstotliwości i amplitudzie, pozwalającym na wydawanie z siebie zarówno szumów jak i dźwieków harmonicznych... zdolnych dzięki zdolności je obsługującego stworzyć muzykę... i wg Ciebie syntezator nie jest instrumentem... Założę sie że nie trzeba prawdziwej gitary by sprawić by Dżem brzmiał jeszcze lepiej...
na stronę trafiłem aby przyjrzeć się temu czego nie lubię... można przecież... czyż nie... Poza tym to jakie mam o tej sprawie zdanie wychodzi (z regóły u wszystkich) z powodów czysto emocjonalnych. Dżemu (tak jak i Ty techna) nie polubię nigdy bo nie odpowiada mi w całości. Trudno się mówi... Dla mnie to kaszana... Jak nie dostrzegli talentu ryśka... znaczy że nie był TAK wielki jak sobie to ktoś wyobraża... Może przyczyniły się do tego realia tamtych lat... Kto wie.
PS... a JAKIM innym wyznacznikiem jest ilość fanów ?? Powiedz mi, to chyba NAJBARDZIEJ wymierny "oceniacz" całej sytuacji. Bo powiedz mi... Czy jeżeli coś jest słabe, ma szanse się rozwinąć ?? Przyciągnąć wiele fanów... Bariery językowe... a po co ktokolwiek każe Dżemowi śpiewać po angielsku. Jeżeli był by dobry przebił by się i śpiewając po arabsku. Tu chodzi o coś co spodoba się wielu, a nie garstce. Z regóły garstki szybko wymierają.
"-Szacunek... Z powodów osobistych mieć nie mogę..."
i tu diabeł pogrzebany, może powiesz co to za powody, dla których nie możesz mieć szacunku, nie chcę żebyś lubił
syntezator, organy są jak najbardziej ok, tylko różnica między muzyką tworzoną przez Jarre a techno komercyjnym jest ogromna
Extra, powiedz mi jakie są Twoje powody że bronisz Dżemu ?? Też z powodów, w które nie wnikam..
tehno komercyjnym... udajesz mąrego ?? czy faktycznie znasz się na muzyce... poza tym... haha... nie można mówić że Jarre nie czerpie z tehno...
To chyba raczej odwrotnie. Techno zrzyna garściami z Jarre'a.
A wracając do Twojej opinii o dżemowcach.
Chyba jest troche na wyrost. Sam słucham Dżemu ale nie ograniczam sie tylko do jednego rodzaju muzyki tak jak ty np. do Jarre'a.
Poza tym muzyki Jarre'a nie zaprezentujesz siedzac sobie przy ognisku w miłej atmosferze, a dżem owszem(wystarczy tylko gitara i ktoś potrafiący na niej grac).
Podałeś Mozarta jako jednego ze swoich faworytów. Czy wiesz jednak że Mozart i Riedel mieli ze sobą wiele wspólnego?? Oboje byli buntownikami czasów w których żyli(obejrzyj sobie chociazby "Amadeusza" Formana)
Wow... Ty mówisz o tym fajnym i śmiesznym filmiku o Mozarcie... a wiesz, że nie był on w 100 % zgodny z prawdą... ?? A tylko i chyba nawet luźno opartym o jego życiorys... poza tym... proszę Cię nie porównuj kogoś tak genialnego jak Mozart z kimś tak maluczkim jak Rysio. Widzisz... ktoś chce zrzynać z Jarrea... a z Dżemu... no coś nie bardzo. Muzyki Jarrea nie należy słuchać przy ognisku... to zbyt poażna muzyka... hehe... choć jak z kumplami i koleżankami zaprawiam jakieś ognisko, zawsze znajdzie się jakiś dobry sprzęt grający i oczywiście jakiś kawałek Jarrea... cóż... nie moja wina, że Dżem jest tak prosty (prostacki?), że można go wyplumkać na jednej gitarze... a co do grania na gitarze... popularne jest to wśród dżemowców... ale gra w taki sposób na gitarze to NIE JEST sztuka... wyuczone kilka chwytów i WIEEEELKI szpan... mierzi mnie jak widzę taką grę na gitarze... a już bóstwem wśród nich jest ktoś, kto umie zagrać coś więcej niż tylko gra akordowa... ale z reguły sprowadza się to do kilku początkowych taktów "Desperados"... heh... pozdrawiam...
Nie rozumiem cię, ani trochę. Lansujesz się na obytego w muzyce, wręcz melomana absolutnego. A za wszelką cenę, z determinacja wręcz, próbujesz obrażać słuchających Dżemu. Ja także nie lubię niektórej muzyki, choć nie biegnę do radia by ściszyć np disco polo. Czy ja mam cię nienawidzić i obrażać tak jak ty dżemowców?. No, jakoś mi do tego daleko. Choć Dżem uwielbiam. Ale ciebie nie napiętnuję za jego nie lubienie. Słucham także innej muzyki: także Jarrea, czy Yes, Oldfielda, i wiele, wiele innej. I choć nie lubię Ich Troje i Wiśniewskiego, to na nich psów nie wieszam. Ot, są mi obojętni. Dla innych wartościowi. Ale czy za twoim przykładem, mam ich znienawidzić i się z tym obnosić tylko dlatego, że nie lubię ich muzyki?. No tak rozumiem twoje tutaj zachowanie.
"Skazany na bluesa" to także tylko fabularna wizja kilkunastu faktów z życia wokalisty Dżemu. To tak na marginesie, bo o "śmiesznym filmiku o Mozarcie" tu także była mowa.
ależ, obrażanie dżemowców wyszło w praniu... poza tym trzeba sobie zadać fundamentalne pytanie... dlaczego dżemowcy... wielu ludzi ich nie lubi... ale dlaczego właśnie ludzi ich pokroju, plus metali, plus punków... bo ludzie boją się odmienności... i to wszyscy...i ma to różne przejawy...
obrażać dżemowców zaczałem ponieważ jak wspomniałem, wytykając ich małostki bez jakiegokolwiek wulgaryzmu zostałem obrzucony błotem... a nikt nie chce być gorszy... poza tym, to tylko walka na słowa...
Widzisz Dżem ma tak dobrą muzykę że można ją zagrać na gitarce...zwykły akustyk ale za to można go zagrać wszędzie jeżeli umie sie grac na gitarce...wiesz może ci co grają na gitarce i słuchają Dżemu są prości ale z tego co widzę to coraz młodsi słuchają Dżemu i uwielbiają Ryśka za to co zrobił i mimo że upłynęło 13 lat od jego śmierci wielu jest mu wiernych , bo gdyby ich nie było nie było by oficjalnego fan clubu " Skazani na bluesa" , festiwalu jego imienia - jestem ciekawa czy ten twój "super" Jarre też doczeka sie takiego uznania jak nasz Rysiek...
R.I.P
Chciałeś powiedzieć, tak prosta (jak konstrukcja cepa) że można ją zagrać przy pomocy jednego instrumentu.
Poza tym ja nie lubię się z góry "skazywać" na jeden gatunek muzyki... więc słowo "skazany" na jakiś gatunek mi nie leży...
no ja wiem... czy tak wiele tych fanów jest ??
Dżemu bronie z powodu twoich bezpodstawnych opinii, może nie powinienem, może się teraz nudze, nawet jakbym nie bronił to ich muzyka sama się obroni, bez względu na to co powie taki ktoś jak ty, który nie ma pojęcia o czym gada
ja nie mam pojęcia np. odnosnie twórczosci Jarre, czy to jest powód, żeby wejść na jakąs liste dyskusyjną o Jeanie i nabluzgac na niego? wybacz, ale to chyba są tylko twoje sposoby, radzę po prostu podciągnąć dresik, łyknąć pigułkę i nadal myslec o tym "jaki to ja mONdry"
ON.... jak widzę nie potrafisz uszanować dyslektyka, który stara się ładnie pisać (nie mówię że ja nim jestem, po prostu nie masz szacunku (ej no stary, jak możesz nie mieć szacunku, sam mi to wmaaawiasz :D:D). Widzisz ja pojęcie o twórczości Dżemu mam na tyle duże żeby mówić że to totalna masakra dla mnie. Dresem nie jestem... (a tym to mnie ubawiłeś)... HAHAHAHAH... A pigułkę weź Ty, jak rysiu. Albo od razu do żyły ??? Co wolisz ??
Teraz się przyczepisz, że owszem, ale anielskiego głosy ryśka nie da się podrobić i non stanowi o sile zespołu. Po cześci racja... Tylko powiedz to tym ludziom, którzy dżemu nie słuchają. Poza tym, interpretacje czysto instrumentalne powstają, głos wokalisty nie wszystkim się podoba, a to własnie głos wokalisty to przepustka do sukcesu. I tu koło się zamyka. Dżem niechby plumkał sobie na gitarkach, jak zaśpiewa rysiek ja wysiadam, tak jak wielu innych. A nie słyszałem o jakichś interpretacjach, rearanżacjach, remixach czy wydaniach instrumentalnych Dżemu. Nikt jakoś nie chce robić coverów tego czegoś dla szerszych mas. Hmmm zapewne dlatego, że wie że i tak by się to nie przyjęło.
Skoro już tak lubisz wytykać błędy innym to i ja Tobie wytknę... pisze sie 'z reguły'.
:D OK, ale to jest błąd... w języku polskim... a nie błąd w kozaczeniu niewiedzą aka pisanie zwrotu, który, owszem, jest na miejscu, ale nie mając kompletnie wiedzy na temat jego pisowni.
Rownie dobrze mozna to napisac odnosnie Twojej osoby... Oczywiscie Twoje 'z regoly' (i tutaj cytat po malym dostosowaniu) "jest na miejscu, ale nie masz kompletnie wiedzy na temat jego pisowni.".
Kazdy kij ma dwa konce...
I w tym miejscu proponuje zakonczyc ta dyspute, zwlaszcza ze nie ma ona nic wspolnego z tworczoscia zespolu Dżem jak i tez z filmem.
Nie no... jesteś kozak... można powiedzieć "mieczem wojÓjesz od miecza zginiesz"... tak... to Ty jesteś inteligĘtny... nie no... NIKT nie może się z Tobą równać... nawet moja ironia, którą tutaj poczyniłem (popełniłem)...
nieprzyjęło się by z prostego powodu, bo nie jest to muzyka komercyjna, muzyka, która służy do zarabiania wielkich pieniędzy, nie o to w tym chodzi
jeżeli mówisz, że jak Rysiek zaśpiewa to ty wysiadasz, człowieku, ty nie słyszałeś z pewnością żadnego wykonania Ryśka, więc co możesz w ogóle o tym mówić, fachowcy od emisji głosu, ludzie świata muzyki mówią o wielkim głosie i talencie jaki miał Rysiek (co najpiękniejsze - był samoukiem) a ty taki malutki człowieczek nie potrafisz tego uszanować.
Mi się nie podoba, kij w oko fachowcom... Mi się nie podoba... I co mi zrobisz... głos ryśka jest do bani... Wykonania ryśka słyszałem(serio) bo mam do czynienia z Dżemowcami i dla mnie są poniżej krytyki...