Uwielbiam koreańskie kino i prawie umarłam, gdy okazało się, że film będzie leciał w tutejszym kinie. Ach <3 Nie mogę się doczekać - wreszcie zobaczę Koreańczyków, ich piękną i zadzwiającą sztukę na dużym ekranie.:)
Fabuła identyczna jak w serialu dwu
odcinkowym z 2005 "Zlodziejka". Wrażenie, że oglądam drugi raz to samo
Piękne, niemal jak obrazy, kadry. Perfekcja w szczegółach. Zachwycająca lokalizacja, scenografia w japońskiej stylistyce. Stroje, fryzury, makijaż … Japoński minimalizm, zarówno we wnętrzarzach dworu, jak i w emocjach bohaterek. Wszystko to tworzy niepowtarzalny klimat i zachwyca.
Ale …. Erotykę, wole bardziej...
Pierwsze skojarzenie: Rashomon.
Ale "Złodziejka" była lepsza. Gdyby "Służącą" reżyserował Kuroswa... midelibyśmy coś na kształt wybuchu Wezuwiusza:)
Dawno się tak nie rozczarowałem filmem. Totalna porażka pod prawie każdym względem. Historia prosta jak budowa cepa. Najpierw godzina totalnej nudy. Potem jeden zaskakujący moment a reszta do bólu przewidywalna. Bohaterowie jednowymiarowi i odpychający przez co nie można się z nikim utożsamiać więc ich los nie ma...
Wciąż mnie zastanawia jaki był odbiór tego filmu w Korei i jakie dostał noty, biorąc pod uwagę poziom homofobii w tym kraju. Szczególnie że jednak pomimo tego to bodajże członkini Twice mówiła fance że go oglądała i zdecydowanie poleca. Dla mnie osobiście choć uwielbiam wszystko z motywem lesbijskich związków, to...
Całkiem ciekawe koreańskie kino może nie arcydzieło bo wad też parę pewnie by się znalazło ale ogląda się całkiem dobrze i to mimo że film jest długi nie nudzi a wciąga i intryguje plus ładne aktorki szczególnie Tae-ri Kim a więc w zasadzie same plusy to jakieś tam minusy też pewnie by się znalazło ale ogólnie całkiem...
więcejŚwietny film ! Ciekawa historia, pewnego rodzaju zboczenie, które dodaje całości niepowtarzalnego smaku... zwroty akcji, co prawda nie zaskakujące ale zawsze... Podobało mi się... 8-/10
W 2005r. wyszedł również miniserial ,,Złodziejka'', http://www.filmweb.pl/serial/Z%C5%82odziejka-2005-152990 jednak wersja Park'a bije ją na głowę. (Zachęca do zabrania się za książkę). Nigdy nie przepadałam za tym gatunkiem, dopóki nie odkryłam jego filmów poczynając od ,,Oldboya'', przechodząc później na Tarantino.
Mój od dzisiaj ulubiony film, "rób mi tak jak mi będzie robił hrabia" - istne dzieło rozkoszy. Ach a te sceny erotyczne z głęboką narracją będą mi się jeszcze długo śniły po nocach. Pozostaje mieć nadzieję że kino azjatyckie nie poprzestanie wypuszczać takich perełek.
Przyznam że z dystansem podszedłem do tego filmu, sądziłem że to będzie raczej jakiś erotyk. Ale całe szczęście nic z tych rzeczy, film od samego początku wciąga, bardzo zgrabnie poprowadzona intryga oraz zwroty akcji. Do tego wszystkiego dodać dobrą grę aktorską oraz klimatyczną muzykę, to daje naprawdę dobry film,...
więcej