Eastwood wciela się w rolę Earla Stone’a. To 80-kilkuletni mężczyzna, który nie ma grosza przy duszy, jest sam jak palec i grozi mu zajęcie przez bank zadłużonego biznesu. Właśnie wtedy otrzymuje ofertę pracy, która wymaga od niego jedynie jazdy samochodem. W ten prosty sposób Earl staje się kurierem narkotykowym na usługach... czytaj dalej
A na deser jakaś bajka 3D albo inne Twarze Greya. Dystrybutorzy nie są tępi. Dają to co chce suweren. A suweren chce takie papu. No to ma. A nie Eastwooda.
Oskar nie ma znaczenia. To nie jest to samo wyróżnienie co 15, 20 lat temu. Przypominam, ze Clint Eastwood to biały, heteroseksualny mężczyzna o konserwatywnych poglądach. Zapomnijcie o Oskarach i po prostu cieszcie się z każdego nowego filmu w którym wystąpi bądź wyreżyseruje.
Zawyzam ocene celowo ze wzgledu na Clinta. Film sam w sobie naprawde niezly, niezle zagrany i ciekawa historia, ale zobaczyc niemal 90 letniego Clinta uprawiajacego sex.... to cos niebywalego.
Osobiscie oddalbym kilka chwil mojego zycia za kilka extra lat zycia dla Clinta. Ten czlowiek jest chodzaca legenda,...
Mam wrażenie, że wszyscy biją brawo bo Clint. Jego rola dobrze zagrana, ale napisana idiotycznie i naiwnie. Zrobili z jego postaci tetryka bez charakteru, sam scenariusz ma więcej dziur niż durszlak, żona Earla umiera za długo i irytuje każdą sekundą na ekranie, a kartel to banda groteskowych idiotów bez pojęcia o...