Od początku wojny z fanatykami godfathera przysiągłem sobie że któregoś dnia go obejrzę i ocenię. Minął rok i jakoś ochłonąłem z tej nienawiści. Myślałem że OC prawdopodobnie okaże się całkiem fajnym filmem, jednak się pomyliłem.
Film jest nudny i durny, został nakręcony w roku 72 a wygląda przeciętnie, bardzo mi przypominał nasze polskie słabe ekranizacje książek. W filmach Kubricka przynajmniej mogłem docenić nietypowe ustawienia kamery - tutaj niestety nie było nic czym mógłbym się zachwycać,
żadnych ochów achów.
Kij w oko Francisowi Fordowi Coppoli.
Widziałem już trzy jego filmy i żaden nie był wart mojego czasu.
"Tetro" to rzeczywiście średniak, ale fajnie nakręcony. "Dracula" to spoko horror, ale bez rewelacji. Ogólnie to oprócz Ojca zabrałeś się za jego nienajlepsze filmy.
nazywasz mnie trollem
a sam zabrałeś się za film z justinem beiberem oraz zmierzch
ciekawe dlaczego,
raczej nie dlatego że lubisz takie kino,
raczej obejrzałeś je i oceniłeś BO JEST O NICH GŁOŚNO
bo ktoś twierdzi że są dobre
oceniłeś je "dla równowagi"
wobec czego odczep się odemnie bo ja TEŻ OBEJRZAŁEM FILMY TAKIE JAK OC ZE WZGLĘDU NA POPULARNOŚĆ
I TEŻ POSTAWIŁEM OCENĘ DLA RÓWNOWAGI
no cóż o gustach się nie mówi - zwłaszcza jak ktoś "pioruna" i "ostatni smok" ocenia tak wysoko a Ojcieca chrzestnego tylko na 3
o gustach się nie dyskutuje a przecież takie filmy jak "piorun" i "ostatni smok" to nie są wcale żadne gnioty
nie twierdzę, że to są gnioty i wiem, że każdy ma swoją skalę oceniana np Ja zawyżam ocenę bo z tego co widzę filmy dobre na filmweb mają ocenę powyżej 7 a poniżej zazwyczaj są to filmy słabe (wydaje mi się, że skala na filmweb jest źle zrobiona). Jednak jeśli ktoś ocenia Ojca na 3 i oczy szeroko zamknięte na 4 a pioruna na 9 i ostatni smok na 9, to wydaje mi się, że jest to osoba poniżej 12 roku życia i nie do końca rozumie te filmy. gdyby dana osoba oceniała wszystkie filmy adekwatnie słabo to nic bym nie powiedział
Ty nie zaniżasz! Ty poprostu masz taki gust jaki masz, dlatego OC dajesz 3 a Piorunowi 9 - i Ty to nazywasz zaniżaniem?
Strasznym pacanem jest ten kto koniecznie chciałby aby bajka miała ocenę niższą od OC.
Mam wkleić parę wypowiedzi? Jeszcze jest ta o fabule która każdemu zapewnia rozrywkę plus wypowiedzi z forum FC. Trochę tego jest. Jedno pytanko. Po co oglądasz takie filmy jak OC skoro kręcą cię przede wszystkim blockbustery i filmy animowane. Toż to masochizm.
Bo to klasyki, ale po co to robisz skoro te filmy ci nie leżą. Ja z zasady nie oglądam czegoś na co nie mam ochoty.
"po co to robisz skoro te filmy ci nie leżą. "
A dlaczego ludzie zabierają się za zmierzch albo za avatara??
Pomyśl.
To są filmy rozrywkowe. Tak naprawdę to podchodzą w pewnym stopniu każdemu, ale niektórzy są na tyle butni że nie chcą się przyznać że taka rozrywka sprawia im pewną przyjemność i dają np. 1/10.
Niektórzy dają ocenę bez oglądania. Ogólnie to swoim zachowaniem zniżasz się do poziomu osób które krytykujesz.
fakt można się naciąć na niektórych "klasykach"
co nie zmienia faktu że horyzonty wypada poszerzać
mi osobiście z tych "klasyków" najbardziej zanudziło cinema paradiso
oczywiście, że mu sprawia przyjemność kino, ale tylko to mało ambitne, te "gumy do żucia dla oczu" np Avatar! ambitnego kina nie rozumie. Dlatego uważam, że ma poniżej 12 lat lub powyżej ale w tym przypadku jest słabo wykształcony
a czy ktoś Ci mówił, że nie możesz oglądać takich filmów, że się tak tłumaczysz? Oglądnąłeś film i możesz oglądać, oceniłeś go jak oceniłeś i też mogłeś to zrobić. Ja tylko wywnioskowałem (być może źle) na podstawie Twoich ocen to, że jesteś młody lub słabo wykształcony
wzbudziłeś we mnie wielki szacunek tym, że nie zmyślasz na temat swojego wykształcenia lub wieku i nie próbujesz mi czegoś udowodnić! być może się pomyliłem we wcześniejszym rozumowaniu że jesteś młody lub słabo wykształcony a jedynie masz takie upodobania kinomatograficzne
ok.
Lubię czasem obejrzeć poważne i spokojne filmy,
niestety rzadko na nie trafiam.
Motyl i skafander, Pianista, Listy z Iwo Jimy, Ostatni Samuraj, Iluzjonista, Pan życia i śmierci
ostatnio zacząłem zaliczać kolejne "klasyki" , Coppoli, Kubricka, itd.
no bo chyba obowiązek każdego człowieka.
Ale złość mnie bierze kiedy biorę się za takiego ojca chrzestnego i nie dostrzegam w nim żadnych zalet. Czasem mam wrażenie że ten film zbytnio obrósł w legendy.... a może to ja czegoś nie dostrzegam?
Miałem kiedyś taką śmieszną sytuację z american beauty,
chłopak córki głównego bohatera ogladał z nią nagranie reklamówki,
no i to zinterpretowałem jako jego kontakt z duchami
na forum mi wyjaśnili że on po prostu zachwycał się zwykłymi rzeczami.
i od czasu tamtej nadinterpretacji mam uraz do filmów "ambitnych"
''Lubię czasem obejrzeć poważne i spokojne filmy,
niestety rzadko na nie trafiam.''
Takich filmów jest tysiące. Trzeba tylko trochę poszukać, bo w TV tego nie uświadczysz.
''ostatnio zacząłem zaliczać kolejne "klasyki" , Coppoli, Kubricka, itd.
no bo chyba obowiązek każdego człowieka.''
Na tym klasyka się nie kończy...
''Motyl i skafander, Pianista, Listy z Iwo Jimy, Ostatni Samuraj, Iluzjonista, Pan życia i śmierci''
Z każdego typu znajdzie się mnóstwo filmów np. Ostatni Samuraj: Patriota, Ostatni Mohikanin. Iluzjonista: Prestiż. Pan życia i śmierci: Blow. Pianista: Lista Schindlera. itp.
''Ale złość mnie bierze kiedy biorę się za takiego ojca chrzestnego i nie dostrzegam w nim żadnych zalet. Czasem mam wrażenie że ten film zbytnio obrósł w legendy.... a może to ja czegoś nie dostrzegam?''
Ponieważ oglądając film to nie zwraca się uwagi na ustawienia kamery:
''W filmach Kubricka przynajmniej mogłem docenić nietypowe ustawienia kamery - tutaj niestety nie było nic czym mógłbym się zachwycać, ''
tylko treść...