Przez większość filmu miałam nieodparte wrażenie, że zamiast Day-Lewisa widzę Jeremiego Ironsa. Dopiero w tym filmie zauważyłam jak bardzo są podobni.
Dawno nie oglądałam tak nudnego, męczącego filmu (w dodatku kreowanego przez media na arcydzieło). Ktoś pewnie zarzuci mi że mam niski poziom wrażliwości, ale tak samo jak "Zabicie świętego jelenia" mimo "gwiazdorskiej" obsady było dla mnie "drogą prze mękę", tak tutaj nawet Daniel Day-Lewis nie ocalił tego filmu przed...
więcejCzy jest na forum ktoś który podziela moją opinię na temat filmu? Oglądanie go było katorgą-dialogi bardzo nienaturalne, aktorzy wysztywnieni do granic możliwości. Akcja toczyła się w żłówim tempie, w połowie filmu zasnęłam...Zbyt pretencjonalny.
Nie zdziwię się, jeśli ktoś mi powie, że przygotowując się do roli Daniel Day-Lewis uszył wszystkie kostiumy :). Lub coś w stylu "chodził tylko w tym, co sam uszył".
Jak dla mnie to mieszanka Bergmana, Viscontiego i Polańskiego. Uczta dla zwolenników spokojnego, pięknie sfotografowanego, genialnie zagranego filmu. Kobiety rewelacyjne a Daniel Day Lewis po prostu MISTRZ ŚWIATA.
To jeden z takich filmów które się nazywa "PIĘKNY" lub "NUDNY".
Zdecydowanie należę do tej pierwszej...
Dawno już żaden film tak mi nie przeczesał psychiki jak TO! Erotyzm wylewający się z ekranu, mimo absolutnego braku golizny, niejednoznaczne i przebogate relacje między postaciami, galeria symboli, niedopowiedzeń, subtelności a zarazem emanowanie okrucieństwem aż do granic szaleństwa. Przez dwie godziny zdążyłam...
Tylko pozwalając się obnażyć, pokazując swoje słabości i próbując z nimi walczyć możemy zrozumieć miłość. Tak naprawdę by kochać trzeba być odważnym, trzeba rozumieć i być rozumianym, zaufać komuś na tyle by zdjąć piekne szaty i stanąć przed kimś zupełnie nagim i stać się nagim by ktoś mógł nas odziać.
a jeśli dodamy do tego jeszcze historię z morderstwem w świecie mody (nie to nie będzie "Zoolander") to się nie może nie udać. tyle w temacie
Ciekawy, jeśli chcemy analizować psychikę głównych bohaterów. Mam ogromny żal do twórców tego filmu, że jest cholernie flegmatyczny. Niewiele się tu dzieje, a wypełnia ponad dwie godziny. Kolejna sprawa to dialogi. Mogłoby ich po prostu nie być, a i tak byłoby wiadomo o co chodzi. Na przyszłość proponuję zrobić kino...
więcejW sumie Daniel Day-Lewis też Imo zasłużył. Film po prostu wybitny w większości opierający się na niedomówieniach, szczególnie w początkowej części filmu i odkrywanie odpowiedzi na te pytania sprawia ogromną przyjemność, bo film nic Nam nie mówi w prost, poza tak naprawdę jedną sceną która jest dla Mnie majstersztykiem....
więcejNie da się wiele napisać o tym filmie, unikając zdradzania istotnych szczegółów fabuły, która nie jest zresztą bardzo rozbudowana. Londyn, lata 50. Mistrz krawiecki, Reynolds Woodcock prowadzi wraz z siostrą prestiżowy dom mody, ubierając angielską klasę wyższą, śmietankę towarzyską i koronowane głowy Europy. Chłodny,...
więcejAbsolutnie zaskoczył mnie ten film, Daniel Day-Lewis zagrał fantastycznie. Film zmysłowy i pełen pięknych zdjęć. Czy feniks musi umierać aby odrodzić się z nową energią i nowymi pomysłami? Alma - inspiracja? próżny pasożyt złakniony komplementów? zagubiona dziewczyna rzucona na pożarcie znudzonemu artyście czy idealna...
więcejJuż naprawdę nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałam film z aktorstwem na tak niesłychanym poziomie... Nie należy spodziewać się po filmie wciągającej, galopującej, barwnej fabuły. To nie ten typ kina. Jest to studium psychologiczne pary bohaterów. Obserwujemy rozwój niezwykle trudnej relacji, toksycznego partnera....