Film ma drobne mankamenty, ale ogólnie mi przypadł do gustu, na dużym ekranie oglądało mi się go wspaniale - przyjemna muzyka, ładne widoki, scenografia i kostiumy, Kidman wypadła wiarygodnie. Nie przeszkadzały mi długie wątki romantyczne czy dłużyzny, nie nudziłam się ani przez chwilę.

To jest nietypowy film jak na Herzoga, jednego z najlepszych twórców kina autorskiego w historii, ponieważ Królowa Pustyni nie ma prawie nic typowego dla reżysera, może poza pracą kamery. Wręcz przeciwnie, to kino gatunkowe. I według mnie jako kino gatunkowe Królowa Pustyni to bardzo dobry film. Jest trochę mdły, ale...

....jak flaki z olejem. Niektórzy producenci ciągle z uporem maniaka powtarzają ten sam błąd. O tym czy film jest dobry czy zły, przede wszystkim nie decyduje jego czas trwania. Można przecież stworzyć 5-cio minutowe arcydzieło. Niektórzy jednak z uporem kręcą dwugodzinny film, mając materiału na ledwie godzinę z...

Spokojny, stonowany, harmonijny, refleksyjny, poetycki, autentyczny.

Kulturowa i historyczna ignorancja tego czegoś to tylko jeden z wielu czynników totalnej żenady tego filmu. Dialogi i fabuła na poziomie tandety z harlequinów, obsada że chce się płakać, tworzenie 'silnej' postaci kobiecej na bazie jej urody i romansów z/fascynacji mężczyznami... WERNER co Ci się stało? Ja rozumiem że...

Słyszałam o tym filmie trochę złego, ale po obejrzeniu po raz kolejny stwierdzam, że nie należy kierować się cudzą opinią. Mnie film się spodobał i to zarówno od strony scenariusza, jak i, a może przede wszystkim ze względu na zdjęcia, muzykę, kostiumy, scenografię, czyli warstwę estetyczną. Nie jest to może dzieło...

Kidman była za stara, żeby zagrać 25-latke. Ta cała część filmu wypadła przez to okropnie, bo po prostu nie da się udawać, że to jest młoda dziewczyna, kiedy wygląda 20 lat starzej. Przy kuzynce wyglądała jak jej matka, przy Franco jak starsza 10 lat przyjaciółka i nie zagrali tam tej wielkiej miłości ani trochę....

....piękne zdjęcia i super widoczki.Ten film to uczta dla oka,ale już nie koniecznie dla ducha.Film na pewno nie jest tak słaby,jak co poniektórzy tu piszą.Na plus oprócz zdjęć,fajna orientalna muzyczka współtworząca klimat tego filmu,oraz idealnie obsadzona Nicole.Ta kobieta jest stworzona do ról takich angielskich...

no, swietnie mi sie ogladalo ten film - kapitalny klimat, swietne ujecia, muzyka... poetycki. Nie rozumiem tak niskiej oceny. Rozumiem, ze moze kogos razic Nicole Kidman (pod roznymi wzgledami); mozna porownywac te role do Australii, ale jednak cala konstrukcja filmu bardzo spojna. Polecam.

Nie rozumiem, skąd tyle krytyki dotyczącej tego filmu. Może i nie porywa akcją, jest trochę mdły, ale sprawnie przedstawia historię, a i piękno pustyni jest wspaniale ukazane. Jak dla mnie sama Nicole nie psuje też tego filmu i pasuje do tej postaci. Po prostu przyjemny film.

Piękny film, ale bez N. Kidman byłby po prostu nudny, zbyt egzaltowany. Piękna muzyka, która podkreśla klimat filmu.

Werner Herzog reżyseria i scenariusz zabiera nas w podróż z kobietą, która zafascynowana Orientem, oddała mu dusze i ciało.
Wokół filmu było sporo hałasu o propagowanie islamizmu przez reżysera, z czym się nie zgadzam, film jest w konwencji przygodowo - romansowej niż naprawdę pokazującej działalność Gertrudy...

Nudna, bezemocjonalna, sztywna i ciągnąca się nieubłaganie Grace Monaco, a teraz to.... Nicole, odejdź, proszę. Zrób sobie kolejną plastyczną poker face i zrezygnuj na dobre z aktorstwa.

Mnie się film podobał, a że jest dokumentalny, nie można było spodziewać się fajerwerków. Obsada jak najbardziej trafna, pomimo śmiechu i płaczu wielu widzów. No, może Kidman zamieniłabym na młodszą aktorkę. Film trzyma poziom, ukazuje życie w tak odległym od nas świecie jak najlepiej potrafił to zrobić reżyser. A że w...

W fotel mnie nie wbił, obejrzeć można

oglądać do końca , tu jednak nie wytrzymałam po 45 min nicnieobejrzenia ..

"archeolożka, kartografka" hahahahahaha

i biografia nieprecyzyjna , ale film piękny. Urzeka poetycką narracją. Wcześniej Mama mówi :
" ... masz się uśmiechać i nie płoszyć kawalerów swoją inteligencją".

Z tego co widzę w tym filmie zapoczątkował on jakąś niewyobrażalnie chorą modę, na 50 letnie baby, które grają w filmach 20 latki mieszkające z rodzicami. To chyba na tym filmie inspirował się ohydny, denny, prostacki koszmarek "Obiecująca. Młoda. Kobieta". No urwa, przecież tego się nie da oglądać, kiedy 50 latka...