scena smierci dziewczyny z wypadku jest powalajaca...zreszta samych swietnych scen znajdzie sie w 'wild at heart' wiele, jednak calosc nie przemawia do mnie (w przypadku "linczow" niezbyt dobre okreslenie :)...) - moze kiczowatosc za bardzo mnie razi. Moze juz jestem pokoleniem "skazonym" i wielce zafascynowanym zagadkami i mrokiem lost highway czy mulholland drive ?...