Wszystko co potrzeba? Błagam cię. Ta gra zabiła cały świat Warcrafta.

Świat warcrafta nigdy jakiś specjalnie interesujący nie był, ot, taka kalka tolkienowskiego z fabułą trochę jak z brazylijskiej telenoweli. A gra przednia, zwłaszcza jak się gra z kumplami.

Kalka tolkienowskiego? Czy u Tolkiena miałeś technologię (prymitywną, ale jednak) lub dobrymi orkami?

Tolkien jako pierwszy zebrał elfów, orków i krasnoludów do jednego świata, kolego. To, że orkowie są dobrzy to już tylko wariacja.

Prawda jest taka, że Tolkien swoimi powieściami uformował całkowicie obraz współczesnej fantastyki. Dawniej elfy były przedstawiane jako małe ludki z motylimi skrzydełkami, krasnoludy były wesołe i miały spiczaste czapeczki a orków nawet nie było. Dzięki takim utworom jak "Władca Pierścieni" elfy są teraz piękne, mądre i doskonale strzelają z łuku, krasnoludy są nieco gburowatymi mistrzami przemysłu metalurgicznego i jubilerskiego a orkowie w każdej grze są zwykle brzydcy i okrutni. "Kalka Tolkienowskiego" to dobre określenie ale nie w sensie negatywnym. Twórcy WoW'a dodali do swojego uniwersum takie nowinki jak broń palna starając się by ich świat był oryginalny (i w mojej opinii jest) co nie zmienia faktu, że swoje korzenie zapuścili w twórczości Tolkiena. Generalnie nie ma się co czepiać podobieństw bo te podobieństwa występują w 90% innych gier RPG osadzonych w klimacie fantasy. Co do dobrych orków, to tak zmieniając temat dodam, że warcraft nie jest jedyną grą gdzie tacy występują. Pierwsi dobrzy orkowie jakich spotkałem występowali w serii gier The Elders Scrolls. Mało kto wie, że w tej serii orkowie byli odmianą elfów co też jest nawiązaniem do uniwersum Tolkiena, bo jak opisano w Silmarillionie pierwsi orkowie powstali z umęczonych i splugawionych elfów. Podsumowując World of Warcraft silnie opiera się na Władcy Pierścieni jak i wiele innych gier fantasy ale gdyby tego nie robiły, prawdopodobnie by nie istniały. Tolkien to ojciec fantastyki i ludzie już zawsze będą się doszukiwać podobieństw pomiędzy nowymi grami i filmami a jego powieściami.

Niby w jaki sposób zabiła świat Warcrafta ? Daj jakieś argumenty bo według mnie jest doskonałą kontynuacją W3. Rozwija wszystkie wątki, daje możliwość bliskiego zapoznania się ze światem i bohaterami.

To, co się dzieje w WoWie, woła o pomstę do nieba. Blizzard uśmierca najciekawsze postacie (Kel'thuzad, Ilidan, Arthas, Deathwing, Korialstrasz, Malygos itd.), inne całkiem z dupy wskrzesza (Muradin, Mal'ganis), a na dodatek serwuje beznadziejne wydarzenia (wojna z niebieskimi smokami, poświęcenie Aspektów, zniszczenie Theramore).

Tu masz racje, Illidan to genialnie napisana postać a oni tak zwyczajnie dali go zabić, jego śmierć była dla mnie pewna ale liczyłem na jakieś bogatsze wątki, może ostatnią konfrontacje ze swoim bratem i ukochaną Tyrande. Reszta postaci które wymieniłeś (dodał bym do nich Kael'Thasa) były generalnie skazane na śmierć. Źli tyrani, którzy próbują opanować lub zniszczyć świat nie mogą sobie od tak egzystować. Blizzard stopniowo daje graczom na pożarcie wszystkie czarne charaktery, których wątki nie były dokończone w W3. Według mnie to tylko kwestia czasu aż do grona bossów dojdzie Królowa Azshara (która jak dotąd pojawiała się tylko epizodyczne a już miała status bossa) i ostatecznie sam Sargeras, twórca Płonącego Legionu. Pewnie wyjdą jeszcze ze 2 dodatki, pozwolą graczom dobić 100 lvla, pozabijać resztę postaci i to będzie koniec rozwoju uniwersum Warcrafta. Blizzard machnie na to ręką i będą wydawać kolejne starcrafty dla uzależnionych Koreańczyków.

Witam potwierdzam z dobrze poinformowanych źródeł wiadomo, że czekają nas jeszcze dwa dodatki, przy czym ostatni tematycznie związany będzie z walką z Burning Legionem na ich terenie. Czyli można założyć, że ostatni dodatek wyjdzie w 2015/2016 (moim zdaniem kolejny dodatek powinnien wyjść w najbliższym roku). Myślę, że 10-11 lat bycia na topie to i tak będzie wielki wyczyn. Gra grafiką nie poraża.

Czyli oceniasz tę grę na podstawie dodatków do niej? Bo wydarzenia które wymieniłeś mają miejsce nie w podstawce którą oceniłeś,a dopiero w dodatkach.

Nie tylko w dodatkach, z tego co wiem śmierć Kel'thuzada była w podstawce.
Zresztą, dodatki obecnie stanowią integralną część WoWa.

Tak,ale zostaje wskrzeszony i potem ginie znowu w drugim dodatku.

"Gra ma wszystko co potrzebuje prawdziwe RPG," błe hehe ! ;/

Gra jest jak na grę fatalna, spójrzmy prawdzie w oczy. Jedyne co ją ratuje to jej socjalny aspekt, możliwość towarzyskiej interakcji z innymi graczami.

Znam kolesia (25 lat) i gra w to chyba od 2006 roku praktycznie dzień w dzień po 10 najlepiej !
No ja pier...!
Nie rozumiem tego fenomenu ! to jest po prostu słabe !

RPG to jest tylko i wyłącznie na RP albo RP-PvP serwerach ewentualnie,bo nie wszyscy na takich realmach to rperzy, ale wiekszosc graczy omija takie serwery szerokim łukiem, oprócz Argent Dawn i Defias Brotherhood, takie serwery to pustynia praktycznie,ale przynajmniej jest szansa,ze mozna wczuc sie w postac.

NO ! ten koleś tak samo gada !
Strzela jakimiś hasełkami, ciort wie o co chodzi :/

RP to nie tylko gry komputerowe hehe nie wiem o co ci chodzi.Mało to ma wspólnego z grami komputerowymi.