Dobry prolog bardzo mnie zaciekawił i wciągnął ale powinienem się opamiętać już podczas I aktu, który był wielkim czerwonym wykrzyknikiem i ostrzeżeniem przed tym, jak ta gra będzie dalej wyglądać. Ciągłe, i to bez żadnej przesady, CIĄGŁE chodzenie w kółko, toporna mechanika, brak szybkiej podróży, identyczne modele postaci, marne questy - przynieś, podaj, pozamiataj.
Poddałem się na końcówce aktu II, gdzie wszystko to, co wymieniłem, redzi pomnożyli przez 10.
Gdyby gra żyła samym klimatem, to wiedźmin byłby świetny - muzyka, dialogi i budowa świata są naprawdę bardzo dobre. Niestety to nie wystarczy.
Tez nie rozumiem fenomenu, a może rozumiem, to jest gra dla fanów książek o Wiedźminie a nie dla fanów RPG. Kompletny brak funu z siekania potworów, odpadłem juz w pierwszym akcie. Moze fabuła i wybory dają rade ale walka jest strasznie męcząca. Jeśli gra polega w większości na walce to ta powinna być lepiej zrobiona a jest po prostu nudna.