Ja jestem odmiennego zdania;) kończę właśnie pierwszy sezon i uważam, że OITNB bije na głowę Vis a Vis. Mam nadzieję, że kolejne sezony będą lepsze:)

Póki co Vis a vis to hiszpańska więzienna telenowela z irytującą Macareną i Fabio

moim pierwszym serialem wiezienym byl prison break, jeszcze z 4-5 lat temu mój top 1 serial, dzisiaj to vis a vis jest moim top 1 :D polecasz te OITNB? powiesz cos wiecej o tym serialu? jest jeszcze ''Wentworth''

Myślę, że serial "Więzienie Oz", pierwszy serial o więzieniu produkcji HBO powinien ci się spodobać. Ja wciągnęłam jedną dziurką.

Niestety nie przepadam za filmami z 1960-2000 :-)

O wow! W TYM okresie powstało naprawdę sporo perełek. Filmy takie jak "Przeminęło z wiatrem", "Piąty Element", "Ja cię kocham, a ty śpisz" czy "Szklana półapka" to must see dla każdego

też zależy od gatunku, filmy preferuję np. głównie dreszczowce, emocjonalne, horror/thriller bez zbędnych bajerow, wybuchów, strzelanin i sci-fi przesadzonego.

a seriale to już inna bajka, każdy gatunek potrafię obejrzeć i wciągnąć się w ten klimat np. wikingowie gdzie rok tam jest cos kolo 900, a taki no Vis a Vis skoro tu jesteśmy, gdzie fabuła jest juz w czasach dzisiejszych, zupełnie inne postacie/czasy/historia a lubię bardzo ten i ten serial taki przykład;)

ale to z wiekiem się zmienia u człowieka kiedys jarałem się np. jakimś Hulkiem, czy filamami akcji gdzie więcej strzelanin i wybuchów, bezsensownych efektow no słabe jest takie cos dla mnie:)

do czego zamierzam? że nie patrzę na "tytuły" Zee titanic to wow że cos tam to wow sory za spam XD

przeminęło z wiatrem miało premierę w 1939 roku.

A przede wszytskim Titanic

A co złego jest w tych latach?! Czegoś tak dziwnego jeszcze tu nie czytałem.

złego pewnie nic nie ma, najzwyczajniej w świecie na dzień dzisiejszy nie lubię filmów z przed stu lat

Sprzed 100 lat to rok 1920...

Proszę opisz którą dziurką i jak to wyglądało. Możesz nie oszczędzać słów, czekam na dokładny opis.

Hahah dziurką od nosa :P Jeśli szukasz innych dziurek, trafiłeś na zły portal :)

XDDD dobrze napisane

Zgadam się z Tobą. OITNB było nudne jak flaki z olejem ;)

Zdecydowanie się zgadzam, pierwszy serial, który mnie wciągnął. Każdy odcinek trzyma w napięciu. W OITNB jest więcej o relacjach, w Vis a Vis są motywy kryminalne. Mega!

To polecam obejrzeć 'Wentworth więzienie dla kobiet' bije na głowę oba wymienione wyżej seriale :)

zgadzam sie

Dokładnie. Tam mamy dopiero ciekawe postaci, wciągającą fabułę. Z początku vis a vis mnie zainteresowało, jednak im dalej, tym nudniej. W pewnym momencie stwierdziłam, że nie czuję sympatii do żadnej bohaterki, co za tym idzie nie interesują mnie ich losy. Sama Maca strasznie irytująca.

Właśnie skonczylem vis a vis i nie wiem co ze sobą zrobić, nienawidzę kończyć seriali. zakochałem się już w nim po 1 odcinku... wszystko przez genialną relacje macareny z owcą, byłem zakochany w tym ich związku :D a potem stopniowo wszystko się psuło.... wszystkie postacie były genialne, i szkoda mi końcówki najbardziej... owca dalej w więzieniu sama.... bez macareny...... wie ktoś czy oni planują jakąś pseudo kontynuację vis a vis? Jakieś Oasis ma wyjść chyba:((będzie tam owca?


i czy ten serial orange cos tam jest podobny do vis a vis?

Mi póki co serial średnio się podoba, jestem w połowie 2 sezonu i szału nie ma. Więzienie pokazali w sposób podobny do szkoły, każdy wchodził do biur kiedy chciał, robił co chciał xD ciekawi mnie kiedy wyda się co robił doktorek

Znaczy mówisz o tym orange czy vis?

nie możliwe że mówisz o vis, właśnie obejrzalem 1 odcinek Wentworth i faktycznie jak szkoła ogólnie widać że serial słaby niestety ;/ zaraz po tym zobaczyłem trailer orange i tez wygląda na lipę ;/ w dodatku gatunek komedia....

Dwa pierwsze sezony rewelacyjne..trzeci i czwarty to równia pochyła w dół. Wątki potraktowane po macoszemu, wprowadzono multum nowych postaci, a wątki z wcześniejszymi bohaterami ucięte bez czasami nawet szczątkowego wyjaśnienia. Sezon czwarty po prostu obejrzałem na przewijaniu, bo się tego oglądać normalnie nie dało.

Orange jest bardziej w konwencji tragikomedii, są wątki lżejsze, wręcz humorystyczne i są też poważniejsze. Tutaj wszystko jest cięższe, bardziej brutalne i jak to w kinie europejskim, nie ma poprawności politycznej czy innych wątków rasowo-wyznaniowo-orientacyjnych. A jeśli są, to nie wciśnięte na siłę, tylko wynikają z fabuły. Tak czy inaczej, Orange to też kawał fajnej rozrywki.

Dokładnie tak. "Orange is a New Black" jest serialem tragikomicznym. W swoim realizmie byłby zbyt ponury do zniesienia, gdyby nie elementy komiczne. "Vis a Vis" to serial, który fabularnie go przypomina ze względu na blondynkę -nowicjuszkę w więziennym swiecie jako główną bohaterkę. "Wenworth" z kolei jest fabularnie bliższy "Uwięzionym", są wątki sensacyjne, nawet elementy thrillera w postaci psychopatycznej pani naczelnik. Nie umiałąbym wybrać najlepszego spośród tych trzech. Orange najbardziej mnie łapał za serce, bo jednak realizm był powalający, ale wszyski są bardzo wciągające. Teraz śledzę losy Macareny z zapartym tchem.

Ja z całego serca polecam Wentworth. Najlepszy serial o tematyce więziennej, jaki oglądałam. Orange i Vis a aVis się nie umywają. Wentworth jest mocne, brutalne, dużo bardziej krwawe i ma postacie za którymi płaczesz kiedy wychodzą z więzienia. Pomimo, iż życie im się ułożyło i powinieneś się cieszyć to tak nie jest. I naczelniczka więzienia w dalszych sezonach Wentworth... Ferguson nie da się opisać - ja trzeba poznać. POLECAM, NAPRAWDĘ.

Wlasnie postacie sa slabo zarysowane oprocz glownej bohaterki i moze Zulemy. W OITNB byla masa ciekawych postaci, a czesc z nich miala po kilka dedykowanych odcinkow, wiec mielismy jakby kilka glownych watkow jednoczesnie (murzynka wariatka, poussey, taystee, trans fryzjerka, ruda rosjanka, wariatka religijna, baba z the 70s show, główna baba, naczelnik, PORNSTACHE, nastolatka w ciąży i jej matka, francuzka, Caputo, ruda baba z american pie). Niestety fabularnie OITNB duzo gorsze, kolo 5-6 sezonu juz nie wiadomo o co wlasciwie tam chodzi i wieje nuda.

OINB to już klasyk przy którym Vis a Vis to tandetna hiszpańska telenowela