Daniela zabił Inaki, Leticia nawet nie musiała brudzić sobie rąk.

Tak zabił go Inaki,ale wcześniej zleciła jego zabójstwo, czyli gdyby do tego doszło, miałaby i go na sumieniu.

Ja jeszcze dodam, że fajnie byłoby gdyby powstało zakończenie zgodne z oryginalna wersja. Wtedy byłoby ciekawie

Nie wiem jakie zakończenie było w oryginale, ale może u nas też takie będzie. Wszystko zależy od wersji jaką u nas puszczą. Nie oglądałam oryginału więc zapytam: czy w oryginale zła siostra została ukarana?

Zakończenie oryginału było niejednoznaczne bo nie było jasno podane czy Maria Paula (odpowiedniczka Any Leticii) umarła czy nie. Więcej na ten temat można poczytać w artykule na Wikipedii odnośnie tego serialu, a zwłaszcza w zakładce "controversial ending" :)

Zakończenie jest otwarte, bardzo kontrowersyjne i do dziś toczą się debaty, co miało oznaczać. Moim zdaniem mroczna muzyka i gest typowy dla Marii Pauli świadczy raczej o happy endzie dla złej siostry.

To może Ana Leticia też będzie miała happy end.

Proszę bez spoilerów. Na szczęście po Twoim pytaniu nie czytałam dalszych odpowiedzi. Od spoilerów jest osobny temat, tam można zadać każde pytanie. Tutaj sporo osób ie chce wiedzieć co będzie dalej a przypadkowy spoiler psuje element zaskoczenia.

Dokładnie, też mnie to wkurza, jeśli chcę wiedzieć o tym czy o tamtym to wchodzę na spoilery a jak nie to wchodzę tutaj bo jest ciekawiej a inni się chyba trochę zapędzili...

Ale przecież stwierdzenie, że zakończenie jest niejednoznaczne to raczej nie spoiler... W dodatku, z tego co ktoś wcześniej napisał, wychodzi, że "Trzy razy Ana" skończy się inaczej niż "Lazos de amor" czy to w oryginalnym zakończeniu czy w zakończeniach alternatywnych.

To nie jest spoiler. To tylko przypuszczenie. Jeśli jednak kogoś uraziłam to przepraszam.

To tylko tak na przyszłość. Tutaj padło konkretne pytanie czy zła siostra zostanie ukarana a odpowiedź na nie byłaby spoilerem, wystarczy zwykłe tak lub nie. Nie wiem jaka była, bo nie przeczytałam nie chcąc trafić na spoiler. Czasami zakończenie albo jakiś detal pokrywa się z zakończeniem oryginału.

To wszystko zależy jaką wersję puszczają. Np. u nas leciała wersja Teresy, która skończyła się dla niej dobrze. Nie wiem dlaczego robią dwa finały, może potem losują, który idzie do meksykańskiej wersji, a który do angielskiej czy jakieś innej? Chyba tak robią.

Za oficjalne zakończenie uznaje się tylko to, które zostaje wyemitowane. Czasem przygotowuje się alternatywne finały, kiedy trudno się zdecydować. Ktoś na zagranicznym forum pisał, że w którymś kraju do emisji trafiło zakończenie ze śmiercią Teresy, ale nie wiem, czy to prawda. Teresa jednak oficjalnie skończyła się pozytywnie, a dwa pozostałe finały trafiły do jakiegoś programu telewizyjnego. Ponoć trudno było wybrać odpowiednie zakończenie i dlatego nakręcono aż 3.

Ja też nie lubię alternatywnych kilku zakończeń, jeśli mi się coś nie podoba to myślę sobie 'wg mnie mogło być tak czy inaczej...' ale jak scenażyści nie mogą się zdecydować to mnie szlag trafia, powinni zachować dla siebie te ostatnie odcinki, koniec powinien być jeden i kropka!

Np. w Rubi nie było szczęśliwego zakończenia dla głównej bohaterki. Zastanawiam się czy było brane pod uwagę pozytywne zakończenie dla głównej bohaterki.

Raczej nie, bo pomysł nakręcenia drugiej części pojawił się ponoć już w trakcie prac nad pierwszą. Myślę, że pozytywne zakończenie utrudniałoby kontynuację.

Jest jedno główne zakończenie, które nam zaserwują. Pozostałe to takie bonusy w stylu "a co by było gdyby".

Byłoby ciekawe zobaczyć dobra Ane Leticie, np. jako przykładna żonę Inakiego:P

Byłoby fajnie ale nie mogę sobie tego wyobrazić, Inakiego nie widzę w roli męża Leticii, prędzej w roli kochanka i po tym jak oboje się zachowują to pewnie do tego dojdzie.

Własnie w tym drugim zakończeniu jest z Inakim :)

Co to za spoilery ? :( nie ten temat !!!!!!

Sorry, ale to nie jest to prawdziwe zakończenie, ktos tu napisał, że są dwa zakończenia, jedno dobre dla wszystkich sióstr .

Zgadzam się. Ciekawe jaką żoną byłaby Leticia?

ja już kilka odcinków temu pochwaliłam Ramira a właściwie związek jego i Any Laury :)
W końcu zachowują sie jak normalna para .Nie moge sie doczekać ich ślubu i jakiś namiętnych scen z ich udziałem ;)

Dokładnie. Myślę jednak ze dużo się zdarzy, bo Ana Leticia łatwo nie odpuści:)

Jak Wam się podobał dzisiejszy odc.? bo po poprzednich dwóch,które nie były najlepsze uważam,że dzisiejszy był całkiem niezły.
Najbardziej podobał mi się powrót Marcelo i rozmowa Leticii z wujem, który opowiadał o Virdianie ;) świetna scena była też wczoraj, kiedy olał bratanicę podczas rozmowy telefonicznej (scenka rewelacyjna,Mariano też pokazuje pazura wobec Leticii, na pewno nie daje sobie wejść na głowę). Uwielbiam też scenki Any z Iniakim w biurze, ich flirty itd... Odnośnie Leticii świetnie wyglądała jak się wściekała z powodu Marcela,który nie wrócił na noc haha.
Ana Laura ładnie ostatnio wygląda,ale powinna nie słuchać rad siostry, choć dzisiejsza konwersacja z Leticią całkiem interesująca.

Nie podobała mi się postawa Soledad wobec Any Lucii, znów pokazała na co ją stać, Virdiana zaprosiła Lucię na pokaz mody a ta jak zwykle zmyśliła że córka nie jest zainteresowana. Dziwie się tylko Lucii,że jeszcze pyta matki o pozwolenie jak mała dziewczynka a dzień wcześniej ją oszukuje, no ale i tak nic by nie poradziła. Cała rozmowa przebiegła na korzyść Soledad, czy Lucia też jej to wybaczy jak inne akcje? w głowie się nie mieści.
Ciekawa jestem tego pokazu, czy Lucia postawi się matce i mimo tego przyjdzie, w końcu jest zaproszona.

Odcinek całkiem ok. Najbardziej podobał mi sie Ramiro i Ana Laura. Ostatnio są coraz fajniejsi i mam nadzieje,że wyjadą razem.Ciekawi mnie czy Laura przełamie strach i spędzi noc z ukochanym :)
Super tez była scena Letici i wujka ..zachowywała sie jak mała kapryśna dziewczynka , uwielbiam te jej miny :D

Nie rozumiem tylko czemu Ramiro widząc zmianę Santiago w Marcelo ,gada z nim normalnie ..jak jest wkurzony to jest Marcelem a jak spokojny to Santiagiem .On traktuje go jak dwie różne osoby zamiast dostrzec problem,że to przecież nie jest normalne .Widać,że Santiago ma jakieś rozdwojenie jaźni a on nic.

No i wkurza mnie Ernestina i wiecznie te same gadki o wnuczce itd i postawa Soledad wobec Luci .

Tez mnie dziwi ,że Romiro nie widzi, że Marcelo ma problemy, ze zdriwiem, powinen go zabrać do lekarza. Ogólnie odcinek mi sie podobał ,liczę ,że Romiro i Laura będą szczęśliwi :)

No właśnie dobrze napisałaś... Jak nic Santiago ma rozdwojenie jaźni, ewidentnie to widać a Ramiro się nie kapnie. Powinien go zabrać do lekarza, albo porozmawiać z nim na ten temat... No ale byłoby nudno gdyby już Ramiro się domyślił...
Ernestina momentami wkurza. Cały czas gada o Lucii - chyba nie trudno się zdziwić, że ten temat nudzi Mariano, Leticię chociażby? A Soledad? Na nią szkoda słów - Lucia chce iść na pokaz mody, a ta chowa ją przed światem. Może zespół wystąpi i Lucia też przy okazji na tym pokazie mody?
Ramiro i Laura są fajni. Pokonali pierwsze przeszkody, widać, że się kochają. Gdyby nie proteza Laury to sądzę, że nie bałaby się nocy z Ramiro. Docinki Leticii też robią swoje.

Kiedyś pisaliśmy o spadku. Tak Ernestina rozdzieliła spadek.
A. Leticia ma nic nie dostać bo ma bogatego męża, większość ma dostać A. Laura, ponieważ straciła nogę w wypadku, a resztę A. Lucia jako rekompensatę, za to, że wychowywała się z dala od rodziny

Gdzie to zostało powiedziane? Oglądałam ostatnie odcinki i nic takiego Babka nie sugerowała.

To było we wcześniejszych odcinkach. W którymś we wcześniejszym odcinku Leticia mówiła, że uwaga wszystkich spoczywa na Laurze i Lucii a ona jest w cieniu. Sama Leticia powiedziała też że Laura dostanie spadek i Lucia także, a ona nie bo miała bogatego męża, który miał zapewnić jej byt. Nie pamiętam jednak który to był odcinek.

To już było wałkowane. Zasadnicze pytanie brzmi na ile można ufać Leticii? Mogła kłamać, manipulować, pogrywać sobie z rozmówcą i to nie byłby pierwszy raz. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć by Babka tak niesprawiedliwie podzieliła majątek i wydziedziczyła jedną z wnuczek. W początkowych odcinkach Leticia mówiła też, że wszystko co należy do Ernestiny i Wujka będzie kiedyś jej i Laury, więc odnalezienie Lucii choćby i z tego powodu byłoby jej nie na rękę by nie dzielić majątku na 3 siostry a na dwie.

Ramiro rozmawiał kiedyś z Aną Lucią, że Marcelo może uniknąć kary za pobicie Daniela, bo ma problemy psychiczne. Któreś z nich chyba nawet mówiło, że Marcelo nie chce iść do lekarza.

Tak może uniknąć kary bo w świetle prawa jest niepoczytalny.

Odcinek 79- kolejny przełomowy odcinek ;) Bardzo mi się podobał.
W końcu stało się to czego też nie mogliśmy się doczekać, doszło do spotkania Any Lucii z Marcelo.
Co za emocje! Marcelo niesamowity w swojej roli. Bezwzględny i szczery wobec 'kochanki', ale lepiej tak niż te ciepłe kluchy Santiago haha. Co prawda sądziłam,że powie całą prawdę Lucii jednak i tak dało jej to do myślenia, aby sprawdzić kim jest Sofia... irytuje mnie tylko Remedios, Lucia jest bliska odkrycia prawdy a ta dalej milczy.
Nerina pewnie się nie spodziewała,że na pokazie spotka własną córkę, Claudia wkręciła matkę na imprezę,ale jej komentarze wobec matki nie na miejscu, tym bardziej,że długo jej nie widziała,dziwne,że razem usiadły.
Ana Leticia wyglądała dziś zjawiskowo w tej stylówce, do tego włosy i makijaż świetnie podkreślały jej temperament. Świetna była podczas pokazu kiedy wręcz wymusiła na wuju kupno sukienki ;))) reakcja Mariano dość wymowna, raczej nie zamierzał spełnić jej kolejnego kaprysu no ale Leticia przejeła inicjatywę.
Końcówka kapitalna, Soledad kontra Ana Leticia, aż strach pomyśleć co się stanie...

Tak zgadzam się kolejny świetny odcinek.
Marcelo był świetny, bezwględny i szczery. Tak czułam, że nie powie jej całej prawdy, bo jest na to za wcześnie dopiero mamy 79 odcinek, więc dużo się jeszcze może wydarzyć.
Lucia postanowiła dowiedzieć się kim jest Sofia Hernanez, bo twierdzi że to może być jej siostra. Ciekawa jestem co jej powie Soledad...
Remedios - wkurza mnie jej ta bierność i to co mówiła Lucii - gdyby Soledad powiedziała jej prawdę to wtedy inaczej by zareagowała. A tak to jest jak jest...
Ani Nerina ani Claudia nie spodziewały się, że się spotkają. Ich rozmowa była... intrygująca. Dlaczego Valentin i Claudia tak źle traktują swoją matkę? Chyba nie chodzi tu tylko o to, że Nerina chciała ratować męża. Na pewno chodzi o coś więcej.
Leticia świetnie wyglądała. Mariano nie był zachwycony kupnem sukienki, Leticia miała taki kaprys bo Claudii także się podobała.
Soledad i Leticia - skradły cały odcinek. Mina Soledad, bezcenna!
Laura i Ramiro mieli spędzić wieczór we dwoje a natknęli się na Valerię i Valentina. Ciekawe co z tego wyniknie?

Racja,dobry dziś odc.był,jak prawdziwy Marcelo pojechał z Lucia i powiedział co naprawdę myśli.Nie było tych słodkości wszystkich i na koniec jeszcze jak walnął do Remedios do widzenia pani,jak by się w ogóle nie znali i poszedł he he :D.

Tak Marcelo dziś pokazał swoje prawdziwe oblicze, oglądałam tę scenę z zapartym tchem :) szkoda, że nie zdecydował się na jeszcze więcej szczerości ale nie wszystko na raz. Na koniec jeszcze ostentacyjnie się zachował wobec Remedios i brawa dla niego!

Mnie się podobał Marcelo. Widać, że to mężczyzna a nie ciepłe kluchy jak Santiago. Na pewno dzięki niemu akcja się rozwinie. Ciekawi mnie jedno: skoro Lucia kocha Santiago - ale tak naprawdę Santiago to Marcelo - to jak dalej rozwinie się ich relacja?
Lucia przyznała, że nie podobało jej się jak dotyka ją Marcelo - to też było niezłe tak jak jej reakcja na jego widok.
Marcelo, Soledad, Leticia - cała trójka była świetna w tym odcinku.
Mam nadzieję, że jutrzejszy będzie tak samo dobry jak dzisiejszy.

Odcinek 79
Zdecydowanie najlepsza była konfrontacja Marcelo z Lucią. Pokazał jej miejsce w szeregu i trafnie podsumował! Może i Marcelo to drań, ale wolę go 100 razy bardziej od ciepłych kluch Santiago.
Lucia podczas tego spotkania zachowywała się żałośnie. Nawoływała ukochanego, gadała te swoje farmazony o wielkiej miłości i walce o Santiago. Marcelo poradził jej by zajęła się własnym życiem w którym pełno kłamstw i dał wskazówkę w postaci córki Soledad - Sofii. Już się nie mogę doczekać konfrontacji Lucii z "matką". Oby tylko Remedios jej wcześniej nie ostrzegła. O właśnie, Madrinę też Marcelo potraktował z góry olewając ją i zwracając się do niej per pani. Świetna scena, jakoś mi Remedios nie było żal. Dziwi mnie tylko, że kolejne osoby widzą u niego dwie osobowości i nie traktują tego jako choroby a przynajmniej nic z tym nie robią. Już dawno powinni działać, zwłaszcza Ramiro, który niby jest przyjacielem Marcelo a do tego to człowiek kreowany na wykształconego i inteligentnego.
Mina Soledad na widok Leticii - bezcenna! Myślałam, że spotkają się dopiero podczas dostarczania sukienki do domu. Miła niespodzianka.
Leticia ślicznie wyglądała w niebieskiej sukience, piękna kreacja. Rozbroiła mnie, gdy podczas pokazu robiła miny i gestykulowała, chyba krytykowała kolekcję Feministki. Do tego naciągnęła Wujka na spory wydatek. Genialna scena, gdy licytowała za Mariano a później mu podziękowała za kupienie sukienki 5 x drożej od ceny wywoławczej.
Pokaz na plus. Podobały mi się kreacje, fajna muzyka i atmosfera. Feministka pięknie wyglądała w czarnej sukience, na scenie czuła się pewnie. Był w swoim żywiole. Za to zachowanie Ernestiny pozostawia wiele do życzenia. Przyszła na pokaz czy na pogaduchy z przyjaciółką? Brak szacunku dla Feministki i brak klasy. Znowu Babka zapodała gadkę szmatkę o tym, że powinna zostać w domu. Płyta jej się zacięła? Niesamowicie nudna postać. W dzisiejszym odcinku pewnie będzie się kłóciła z Rodrigo.
Claudia okazała się być córką Neriny. Okropnie ją potraktowała w rozmowie - obwiniła o wszystko, była chamska i niesamowicie chłodna wobec matki. Podobała mi się jej sukienka, śliczna.
Ramiro z Laurą mogli spędzić piękny wieczór we dwoje, ale natknęli się na Valentina i kobietę z fundacji. Przypadek? Nie sądzę. Ramiro zachował się z klasą, ale obawiam się, że przyjdzie mu za to drogo zapłacić. Valentin coś kombinuje. Może zechce spowodować wypadek? Dlaczego nalegał by usiąść z przodu? Mam złe przeczucia.

Odcinek na duży plus.

Pokaz bardzo mi się podobał, poza występem Dansairy w końcu coś nowego, Feministka też na duży plus, kreacje całkiem ładne, jednak suknia którą wylicytowała Leti zbyt ekstrawagancka, ale coś w stylu Leticii, lubi prowokować i ta sukienka jest zdecydowanie dla niej, Claudia raczej nie miała jej w zamiarze przelicytować a jedynie zwrócić uwagę Mariano i obecnych gości, jej sukienka też mi się podobała.
Leticia i te jej gestykulacje-rewelka, zdecydowanie krytykowała kolekcję!
Soledad czuła przerażenie już na samą myśl,że są bogata śmietanka jest zaproszona na pokaz a tu taka niespodzianka, widok Leticii i jej wyraz twarzy sprawia,że szykuję się jakaś ostra wymiana zdań, bo raczej Ana traktuje ludzi z góry...
Babka była fajną postacią na początku,jednak coraz bardziej przynudza, prawie jak Leonor czy Remedios. Valentin zdecydowanie coś planuje, zdziwiło mnie czemu chciał usiąść z przodu, choć może tylko chciał zrobić na złość Ramirowi? kto wie co wymyśłił... Odcinek był MEGA!

I znowu wszyscy oprócz mnie zachwycają sie odcinkiem ;p
Ostatnie były fajne ale ten taki sobie .
Oczywiście rozmowa Any Luci i Marcela bardzo ciekawa ale reszta ?
Pokaz jak pokaz..dziwi mnie,że wszystko tu zawsze jest na rzecz fundacji ..i w ogóle ile modelek ..chyba 5 :D bez szału.
Rozmowa Neriny z córką jak dla mnie zupełnie bez emocji a na wieść o kalectwie syna Czarna wdowa powiedziała tylko ,,mój biedny syn'' ..myśle,że jakby coś takiego spotkało Santiago to Remedios cierpiała by o wiele bardziej choć nawet nie jest jej synem ..a tutaj taka tam rozmowa .
Jeszcze rozwaliło mnie,że Claudia mówi Nerinie jaką beznadziejną była matką,że niepotrzebnie ratowała ich Ojca a ta jeszcze stkuka sie z nią kieliszkami a potem siada z nią jak gdyby nigdy nic ..
Ja na jej miejscu chlusnęłabym tym szampanem w twarz tej córuni .
Scena z Ramiro,Laurą i Valentinem podczas wsiadania do samochodu była pokazana tak jakby coś sie miało wydarzyć a tu nic..
No i Remedios mnie znowu zirytowała .
jedna dobra scena w tym odcinku to wlasnie Marcelo i Lucia..reszta szkoda gadać ;)

Dodam jeszcze,że Leticia wyglądała przepięknie na pokazie mody :)

Nie powiem ta sytuacja z Neriną i Claudią trochę dziwna, najpierw córka ją szkaluje a ona jeszcze z nią siada i udaje,że wszystko Ok. ale po tak długim czasie jednak chce nawiązać jakiś kontakt z córką, Claudia z matką już niekoniecznie.

Niby tak ale chciala sie z nią napić,odwiozła ją do domu ..być może z ciekawości .
A co sądzicie o dzisiejszym odcinku ?
Jak dla mnie nuda ,przegadany ;/

Dzisiejszy odcinek średnich lotów, po wczorajszym spodziewałam się więcej emocji. Valentin jednak nic nie zrobił a wszystko wskazywało, że coś się wydarzy a tu nic.
Pół odcinka poświęcone było Soledad i jej wspólniczkom a reszta połowa działa się na bankiecie po pokazie... oglądałam odcinek tylko dla Leticii i jej drobnych intryg z Virdi :) Ana Leticia w rozmowie z Neriną kiedyś powiedziała, że nienawidzi wścibskich osób a sama chce wszystko wiedzieć, strasznie interesuje ją znajomość Rodriga z babką, trochę dziś była komiczna. Mariano też mnie zaskakuje, niby temperuje zachowanie Leti ale i tak przyznaje, że to jego ulubienica, oj mógłby więcej czasu poświęcić Laurze bo ostatnio ją zaniedbuje. Rozbawiło mnie dzisiaj jak wujo zapytał się Leticii czy będzie chodzić w wylicytowanej sukience haha komedia...

A i dowiedzieliśmy się kto pomógł zniszczyć obsesyjną sciankę Valentina, była to Claudia, czyli razem coś kombinują na rodzinę Alvarez del Castillo.

Ciekawe dlaczego ona chce się mścić? Za wypadek brata czy raczej odrzucenie ze strony Mariano?