Disney miał wreszcie szanse pokazania nowej galaktyki, nowych możliwości, a ci jak zwykle wszystko po staremu.
Wizualnie to jak zwykle w Star Wars ładnie to wygląda, lecz wszystko jest pozbawione rąk i nóg.
Powrót Thrawna do galaktykii i co ?
Zostanie zniszczony przez siły nowej republiki ?
Nie widzę przyszłości Uniwersum Star Wars po takim finale, który niepotrzebnie miesza wszystko.
Bohaterowie, jak zwykle mają tak chamskiego farta, że to aż oczy boli to w oczy.
Jest to niezła Star warsówka, ale jako sam serial Ahsoka się kompletnie nie broni...
Taki miszmasz
Tak, dziwne. Szczególnie znając treść sequeli, które jak dla mnie powinni wyrzucić z Canonu zamiast budować wokół nich żałosną Nową Republikę, która co chwilę podejmuje idiotyczne decyzje.
Z tym fartem to bym nie przesadzał. To, że głównym bohaterom udaje się uciec/przeżyć/wyjść z trudnej sytuacji jest nieodłączną częścią Star Wars :)