Pięć lat temu uczennica Andie Bell została zamordowana przez swojego chłopaka - Sala Singha. Policja jest pewna, że to on. Każdy w mieście wie, że to on, ale bystra i uparta Pip Fitz- Amobi nie jest tego taka pewna i zrobi wszystko, żeby to udowodnić. Jeśli zatem Sal Singh nie jest mordercą, a prawdziwy zabójca wciąż pozostaje na wolności, to do czego się posunie, żeby Pip nie poznała prawdy?
ale dźwięk w formie infantylnego dubbingu i bez tłumaczenia tekstów smsów kluczowych dla akcji. Strasznie to psuło odbiór.
Odnoszę wrażenie, jakoby Pani Reżyser żyła w jakiejś bajkowej bańce gdzie logika czy sens zdają się być niepotrzebne do produkcji seriali a kończenie wątków to w ogóle jest dla frajerów.
W trajlerze widzimy scenę z bieda-wersją Ouija. Myślę - o ! nietuzinkowe, wątek paranormalny. Co znalazłem w serialu? -...
Poziom głupoty zachowań i braku wyobraźni głównej bohaterki chwilami jest po prostu obezwładniajacy, aż dziwne, że dożyła ostatniego odcinka...
Okropny dubbing dla leniwych. Serial taki sobie. No i to tolerowanie i tuszowanie innych zbrodni też niefajne. Mam nadzieję, że młodzież nie będzie brała z tego przykładu. Główna bohaterka przymknęła oko na wiele niefajnych rzeczy aby zrealizować swój cel. Nie tędy droga.
Który mądry w Netflixie wymyślił, aby do tego serialu powstał dubbing brzmiący jak dubbing z serialu Disney Channel? Rozumiem że to serial młodzieżowy, no ale nie wiem, czy dubbing tego typu do serialu, w którym poruszane są kwestie samobójstwa, morderstwa, narkotyków, wykorzystywania seksualnego, to dobry pomysł.