Kogoś na pewno połączą, ale na pewno nie wszystkich ;P

Hehehe, gdyby autorzy nie chcieli nie robili by tych wszystkich aluzji, chyba, że były nieswiadome ( w co wątpie ). Pewnie pod koniec wszyscy po kolei zaczną ginąć i będą wielkie wyznania, że ten kochał tego, a że tamten kochał tego itd. I wielki potok łez. Pamiętajcie, że Naruto nie jest już anime/mangą dla dzieci. Przynajmniej manga, nie wiem jak anime, bo dawno nie oglądałam. Oczywiście to są tylko moje przypuszczenia.

Moje apry:
a) Sasuke- Naruto. Już od początku widac, że między nimi zaiskrzyło (odc. 3)!
b) Kakashi- Anko. Nie wiem dlaczego, ale po internecie chodziły takie propozycje, a szkoda, żeby takich fajnych postaci z nikim nie sparować :D
c)Jirayia- Tsunade (działoby się, oj działo)
d)ewentualnie Sasuke- Orochimaru (ale niestety tak nie będzie:D)
e)może być też Sasuke- Sai (Sasek tak bardzo apsuje do chłopców! Może dlatego nie lubi dziewczyn?)
F)Sasuke- Kabuto (obaj w sumie ładni to by się razem dobrze prezentowali!)

He

albo Sasuke i Deidara...

Pewnie to wygląda na maxymalnie pojechany pomysł, ale jakoś tak... mi pasują do siebie

A zresztą nie wiem...

Jeszcze Itachi i Oro...

aa .. wreszcie swój XDXD....też stawiam na SasuxNaru XDXD. Cóż, nigdy nie myślałam nad SasuXSai, ale hmmm ... w mandze jest fragment, gdzie Konohamaru czy ktoś tam zamienia się w Sasuke i Saia w dość znaczących pozach XD ... najlepsze, że Sai tym się w ogóle nie przejął (odpowiedź "O to ja i Sasuke" daje wiele do zrozumienia). Cóż oboje wyglądają na gejów i jeszcze ta odkryta klata Sasuke .. hmm..hmm...^^
Ale Sasuke i Kabutu!!!! ... o nie. Kabuto jedynie pasowałby do Orochimaru >.< i tak go już po piętach całuje :P ... widać, że lubi dominę - buahahaha.

Ta.. Klata Saska i goły brzuch Saia^^
Kabuto jest ze mną, więc niemożliwe aby coś czuł do kogokolwiek innego;P

Ja tam stawiam na takie pary:
Naruto-Sakura albo Sakura-Lee
Kiba-Hinata
Neji-Tenten
Ino-Sai
Temati-Shikamaru
Shizune-Kakashi
Tsunade-Jiraiya
Pain-Konan

Ja jestem przeciwna parom: Naruto-Hinata oraz Sakura-Sasuke. Czemu? Bo moim zdaniem wyszłoby to zbyt... cukierkowo. Neji i Tenten właściwie też byłoby zbyt słodko, ale raczej mniej. Do Hinaty moim zdaniem pasuje Kiba, który się o nią troszczy, a do Sakury ktoś pokroju Naruto albo Lee. Oczywiście to tylko moje zdanie.

Ooo tak. Para Sakura - Sasuke przyprawia mnie o ból głowy... Może dlatego, że za nimi nie przepadam.
Kakashi? Oj, jak słodko by było gdyby kogoś sobie znalazł^^

Ja słyszałam o parze Sakira- Kakashi:)

W sumie do kAKASHIEGO APSOWAŁABY JESZCZE aYAME (DZIEWCZYNA OD RMAENU Z ODCINKA 101). Jej mina jak zobaczyła Kakashiego bez maski mówi sama za siebie:)
Jakby sie lepiej poznali to może i on zapałałby do niej uczuciem:P

Nom, było by fajnie ^^ Chociaż ja tam bym chciała aby Shizune kogoś sobie znalazła...

Shiuzne ma swoją świnkę ^^

Jeszcze Gai nikogo nie ma... ;D

O nie. Tylko nie Sakura - Kakashi;P Już bardziej wolę Shizune.
Gai? Osz kurna... xD Niech znajdzie sobie laskę z równie bujnymi brwiami xP

Ja jeszcze dopiszę jedną z moich ulubionycch par, którym najbardziej kibicuję- Anko i GenmA:)

Anko to fajna dziewczyna (bardzo lubię tą postać), a Genma ma w sobie to "coś":)

Nom masz rację :) Tylko żeby się nagle mnóstwo par w anime nie pojawiło, bo to nie będzie takie wspaniałe jak się, niektórym wydaje...

Nom, byłoby zbyt sielankowo:P

Hmmm

Ee tam. Gdy już jest jakaś ładna para, to Kisiel kogoś z tej pary zabić;P

Mnie się ostatnio jakos tak zaczęło wydawać, że neji mógłby być z Hinatą. Tzn. nie wiem jak tam z ih pokrewieństwem, bo od którejś tam linii to już sie nie liczy. Ale jeśli nie są zbyt bliko powiązani krwią, to nawet by mi pasowało, żeby byli razem

No wiem, Ten-ten

Ale związek Hinata- lee wydawałby mi się bardziej chemiczny
Coś w stylu od nienawiści (Nejii) do miłości

A ten=ten mogłaby być z Lee:)

Neji z Hinatą? Nie sądzę. Ich ojcowie to bracia (i to bliźniacy), więc nie za bardzo.

Moje ulubione pary to Sakura i Kakashi, Deidara i Sasori oraz Naruto i Hinata :)

Kakashi i Sakura... Na samą myśl mam gęsią skórkę O_O

hm. ja tam bym preferowała takie pary:
1. Naruto x akura- nie wiem czemu, ale wymaniłam sobie zakończenie serii, że jeśli naruto przezyje to Sasuke zginie i Sakura bedzie z Naruto, albo Naruto umrze i ona zostanie sama. ale nigdy nie wyobrażałam sobie Sakury i Sasuke.
2. Neji x Ten-Ten, myśle, że TenTen czuję mięte do Neji'ego co można zauważyć, więc tu nie ma wątpliwośc xD
3. Hinata x Kiba. jak wspomniałam, według mnie nie ma szans na związek Naruto i Hinaty a więc Kiba zostaje. ale uważam, że idealnie do siebie pasują.
4. Shikamru x Temari kto się czubi ten się lubi.
5. Tsunade x Jiraya- niestety, to niemożlie bo Ero Sennin umarł ale fajnie by to wyglądało.

jak dla mnie to Kakashi singiel jest idealny xD

Z tym wszystkim się zgadzam, prócz tego zakończenia, w moim zakończeniu, Naruto i Sasuke zabijają siebie na wzajem i giną w piękny sposób (ajajajaj, fajniusi fanart zabijających się na wzajem przyjaciół namieszał mi w głowie), a Sakura .. hmm .. ginie podczas walki, albo popełnia samobójstwo XD. Ale to na marginesie.

Kakashi nie będzie już z nikim. Do końca pozostał sam. Upamiętnijmy go minutą ciszy [*].

Hej, hej, hej! Kakashi jeszcze oficjalnie nie umarł;P

Oficjalnie czy nie ... ale przecież Kishimoto musi kogoś uśmiercić ... a mi się wydaję, że jak Naruto zobaczy martwego Kakashiego popadnie w amok, że wyciągnie gdzieś z 8 a nawet 9 ogonów XDXD. Ale jest jeszcze malutka nadzieja, że ożyje .. jakieś 2:100000 szans :P:P .. T_T (chociaż wierzę w te 2, ale jestem realistką)

To musi być Kaszalot? Nie lepiej Iruka, chociażby?;P

zgadzam się. jak Kakashi umrze to bedzie porażka- Kishi usmierca tego, kto się nawinie!

Kakashi nie umrze bo
1.Nie dowiedział się jeszcze do końca kim jest Tobi.
2.Kishimito na pewno po uśmierceniu Jirayji nie uśmiercił by tak szybko drugiego tak zabawnego bochatera.
3.Gdyby go jednak zabili pokazali by to otwarcie tak jak śmierci innych postaci.

O! To jest prawidłowa odpowiedź;]
Dzięki za pocieszenie^^

Nie ma sprawy, szkoda tylko że co do śmierci (spoiler) Shizune nie ma żadnych wątpliwości ;/

Jeden z Pain'ów zabrał jej duszę :( Może jeszcze da się coś zrobić...?
Chociaż w sumie,jakby się zastanowić,to ona może umrzeć. W sensie,nie jest AŻ TAK ważna.
Kiedy będzie 431,czy ktoś wie może? :)

"TenTen czuję mięte do Neji'ego co można zauważyć, więc tu nie ma wątpliwośc xD " Kupka prawda, bo
jedyną miętę jaką widać do Nejiego u niej jest w retrospekcjach. Natomiast w czasie teraźniejszym zachwycała
się km innym. Kim? Roku Rii oczywiście.

A czy to nie był filler?
Znaczy,czy mowa o księciu jakimś tam?

Zielona dzika bestia Konohy fillerem? No bez przesady.
Mowa oczywiście o Lee...

A,przepraszam,źle zrozumiałam ^^
Faktycznie,TenTen ma jakieś momenty z Lee :)

Ja już boję się ostawiać, bo mnie postraszyliście tymi postaciami co umierają. Ostatnio zrobiłam sobie przerwę w tym anime więc jestem niedoinformowana ;) Jednak stawiam na takie pary:
1. Naruto - Sakura (Dla mnie nie istnieje coś takiego jak Sasuke - Sakura. Nie rozumiem jak inni wierzą w coś takiego. Przecież on jej nawet nie lubi :/)
2. Kiba - Hinata (O wiele bardziej prawdopodobna para od Naruto - Hinata. Ona go kocha, ale on jej nawet nie zauważa)
3. Shikamaru - Temari (Nie sądzę aby istniało coś takiego Shikamaru - Ino)
4. Sai - Ino (Byłoby nawet śmiesznie :D)
5. Rock Lee i Tenten (To samo co wyżej. Tenten coś mi nie pasuje do Nejiego)
No to tyle ^^ O ile oni nie poumierają T_T

Po pierwsze,wątpię,żeby Kishimoto zabił "młode" postacie. Jak to zostało w mandze podkreślone nie raz,nowe pokolenie jest najważniejsze i należy w nie wierzyć. Poza tym jak na przykład było to w arce o ucieczce Sasuke,kilkoro z nich było bardzo blisko śmierci,a jednak przeżyli.
Nie wierzę,żeby zostali zabici.
A co do pairingów...
Ja z kolei nie rozumiem,dlaczego od razu skreśla się parę Sakura - Sasuke. To,że on jej nie lubi,nie jest do końca prawdą. Powiedział jej,że jest denerwująca,kiedy jeszcze była tą irytującą dziewczynką w pierwszej serii. Ale przecież się zmieniła i to bardzo. Osobiście nie lubię jej,ale muszę się przyznać,że urosła w moich oczach.
Poza tym czy Sasuke lubi jakąkolwiek dziewczynę? Nie zauważyłam ^^ Na razie skupiony jest na wyższych celach. Kto wie,co postanowi później :)
Ja wierzę,że ta para ma szansę. Choćby dlatego,że istnieje podobieństwo do sytuacji w Dragon Ball'u,którym Kishimoto,jak sam przyznał,bardzo się inspiruje.
A co do Naruto i Hinaty. No cóż (uwaga spoilery). Jak dla mnie,ten pairing jest już prawie potwierdzony. Tzn.,Hinata powiedziała w końcu,co jej w sercu siedzi i zrobiła najsensowniejszą rzecz,jaką moim zdaniem mogła zrobić. I częściowo przez nią Naruto znalazł się w stanie jakim się znalazł. Tzn.,rozerwał go wewnętrzny ból,bo myśli,że i ją stracił. Nie wiadomo,co zrobi,jak to wszystko się skończy i jak potraktuje Hinatę,ale nie wyobrażam sobie,żeby ją odtrącił,skoro całe życie szukał akceptacji i miłości. To byłoby zupełnie nie w jego stylu.
A Kiba i Hinata,no... nie widzę powodu. To,że są w jednym zespole nie jest dla mnie powodem do tworzenia pary. Nic do siebie nie czują (przynajmniej nie takiego nie zostało pokazane). Mało tego,Hinata kocha Naruto (jak się okazało) nad życie :)
BTW,Hinata nie jest martwa.
Shikamaru - Temari - Ooooooo taaaak :D Uwielbiam ten pairng.
Sai - Ino - też może być ^^ Nauczyła by go,jak należy się zachowywać xD
Rock Lee i Tenten - czemu nie,chociaż czasami widziałam ją koło Neji'ego ;)

Wszystko,co napisałam,to moje prywatne opinie ^^

Nie będzie NaruHiny, bo Naru dednie .. jak nie od Kyuubiego to od Sasuke XD (nadal marzę o honorowej śmierci Naruto w walce z Sasuke XD).

Shit .. miałam nadzieję, że Hinata umrze .. a i to, że Hinata powiedziała mu, że go kocha, to nie znaczy, że już od razu będą parą. Zawsze może powiedzieć: "Sorry Hinata, wiem, że mnie kochasz i takie tam, ale ja widzę w tobie tylko przyjaciółkę". Szczerze, to jakby na miejscu Hinaty była by np. Sakura było by to samo. Zareagowałby tak na każdego przyjaciela, który zostałby zraniony (hehe, w szczególności, gdyby to był Sasuke). Więc dla mnie to nie jest powód XD (hehe .. wywody antyfanki Hinaty)

To też wszystko moje przemyślenia, a te o denięciu, to wymysł mojej psychicznej wyobraźni (z tego powodu, że jestem fanką SasuNaru XD).

Jak już napisałam opuściłam się w tym anime. Mimo faktów to ja i tak nie wierzę w istnienie SasuSaku czy NaruHina. Ja np. gdy pisałam opowiadanie to nigdy nie łączyłam bohaterów w pary. No chyba, że takie już symboliczne. Wolałam ich uśmiercać xD Sądzę, że jednak z młodszego pokolenia umrze Naruto. Mam jakieś takie przeczucie. A najbardziej stawiam na ShikaTema i kropka.

Czas pokaże :)

Ja też wolę uśmiercać postacie XD ... Ja już w ogóle nie oglądam anime Naruto, ale za to nadrabiam czytając mangę ... (ja nie mam już motywacji by oglądać anime jak już czytam mangę .. to praktycznie to samo ==' . po za filerami, ale one i tak nie mają znaczenia w wątku głównym). A ShikaTema wymiata (ożesz tylko niech Kisiel połączy Shika z Ino, to dosięgnie go kara fanów ShikaTema)

Ja najbardziej lubię tragiczne zakończenia. Płacze po nich jak bóbr. Mogliby zabić Naruto i pokazać (w jednym odcinku) co się później stało z resztą bohaterów :)

Hmmm... a Orochimaru? ;> nie pojawił się jeszcze...

SPOILER!!

Oro został (chyba) ostatecznie zniszczony przez Itachiego .. chyba, że zmartwychwstanie w ciele Kabuto (jeszcze tego debila tu brakowało >.< ... przez niego manga będzie dłuższa ==').

KONIEC SPOILERA!!

SPOILER
Przez Itachiego? A nie Sasuke?;P
KONIEC SPOILERA

SPOILER

Niet. Oro na początku został pokonany przez Sasuke, który pochłoną jego moc, przez to (prawdopodobnie) Oro żył w ciele Sasuke, lecz podczas walki Sasuke vs Itachi, Oro ujawnił się i wyszedł z ciała Sasuke, lecz po chwili Itachi zabija go jakaś tam techniką, już nie pamiętam. Tak zrozumiałam z mangi.

KONIEC SPOILER

SPOILER
Tak,zgadzam się,ja też tak zrozumiałam.
Był w to zamieszany jakiś Bóg czy jakaś inna zjawa chyba ^^
Chyba,że można uznać to,że Kabuto też go jakoś tam wchłąnął,za istnienie Orochimaru.
/SPOILER

Hinata nie bęzie z Naruto ponieważ w Mandze już umarła a mianowicie zabił ją Pein (Nagato)

SPOILER
Niee, Hinata żyje;] W każdym razie w ostatnio chapterze była już przytomna o ile pamiętam.