Obejrzałam wszystkie 8 sezonów i chyba żadna inna postać prócz Debry nie skakała u mnie tak pod względem sympatii. W sezonie pierwszym ją lubiłam , w drugim mnie irytowała, w czwartym zaś na plus , po zostaniu porucznikiem zaś zaczęła wkurzać ale w 7 sezonie totalnie ją rozumiałam i lubiłam. Mimo skrajnych emocji uważam że to była bardzo barwna i ważna postać, jej śmierć mną strasznie wstrząsnęła ( bardziej niż to co stało się z Dexterem ) . Wiem że to serial ale normalnie złapałam doła, że po tym wszystkim co wycierpiała została warzywem a ostatecznie wyrzucona do morza jak ofiary Dextera ,które były złymi ludźmi. Uważam że mimo tego że potrafiła irytować była szczerą i dobrą osobą i zasługiwała na więcej ...