jestem obecnie na 4 odcinku 2 sezonu i powiem tak...pierwszy sezon był nawet ciekawy. nie nazwałabym tego thrillerem psychologicznym, mamy to po prostu rodzinę z tajemnicami ale nie aż takimi strasznymi jakich moglibyśmy się spodziewać. Ale jakoś wątek leci i jest w miarę ciekawie. co do drugiego sezonu to już mnie on męczy, mimo że dopiero zaczęłam go oglądać. Wszystko zaciska się im jak sznur na gardle, w każdym odcinku wymyślają coś nowego aby odbić piłeczkę, motają się ale nie trzyma to wszystko w napięciu tak jak powinno. Zaczyna mnie irytować sama akcja jak i bohaterowie, a najbardziej durny, nudny Kevin. gdybym w tej chwili miała skończyć serial postawiłabym może 5. Obejrzę do końca ale mam nadzieję, że nie pożałuję :P