Człowieku Ty to oglądasz po łebkach czy tylko słyszałeś o tym serialu bo kolega Ci powiedział? bo widzę, że raczej nie do końca śledzisz poczynania Vicka. Vick jest mordercą, ma zasady ale zabił innego policjanta, jest skorumpowany. Oczywiście można powiedzieć, że robi więcej dobrego niż złego ale jak ogladasz coraz więcej to widać, że to koniec konców prowadzi do złych rzeczy. Giną jego przyjaciele, naraża żonę i dzieci. Detektyw Wyms to jego przeciwieństwo, wzór policjanta. Gdyby nie ona i ludzie jej pokroju ten ich posterunek przypominał by bardziej gang.

Bardzo to oczywiście świątobliwe, tylko że w dżungli przedmieść L.A. wzorowe metody Wyms nie na wiele by się przydały.
A Vick... jakby tak wycięli ze scenariusza tamto zabójstwo policjanta (cokolwiek zresztą naciągane, bo reakcja była przesadzona, później przecież wpadał w znacznie gorsze tarapaty), to nie przesadzaj - niewiele mu zostaje na koncie tych strasznych rzeczy, za które powinno się go odsądzać od czci i wiary.

Nie mogę się doczekać ostatniego odcinka serii.

No nie wiem jakoś razem z Dutchem rozwiązała bardzo dużo spraw. Naprawdę uważasz, że byłoby to fajne gdyby wszyscy robili na tym posterunku to co Vick? nie uważasz że ktoś taki jak Wyms jest porzebny? dla kontrastu, dla tworzenia napięcia. Gdyby nie prawi policjanci Vick nie miałby tylu problemów bo nie musiałby przejmować się takimi jak Wyms. Pozatym czy to L.A. czy nie wzorowe metody muszą być ktos musi to wszystko trzymać w ryzach bo powoli policjanci coraz mniej przejmowaliby się prawem i pozwalaliby sobie na coraz gorsze "mniejsze zło"

oglądam oglądam,,właśnie obejrzałem ostatni odcinek i tak jak kolega wyżej napisał tylko morderstwo terrego crowleya trochę mi psuje wizerunek vicka..można sobie tłumaczyć że to był kret który miał ich zdemaskować co doprowadziło by do zamknięcia grupy ale....każdy ma prawo do swojego osądu ,,a roniego chciał uratować ale jak było widać nie miał wyboru....po za tym vick się uratował od mamra ale przegrał wszystko-rodzinę,przyjaciół,karierę,,,,

W scenie w której siedzi w biurze pod koniec odcinka siłą rzeczy stawiałem się na jego miejscu i widziałem jedno wiele możliwości jak zmienić swoje życie. Nie pierdzi chociaż powinien stracił wszystko to prawda. Ale nie stracił wolności ma za co żyć i ma czas żeby coś ze swoim życiem zrobić więc koniec końców nie przegrał do końca. W dużo gorszej sytuacji jest Gardocky który moim zdaniem zaraz po Lemmie był najczystszy z całej czwórki.

A nie widzisz, że dla niego to nowe życie jest właśnie więzieniem ?

Już samo to, że nie może być policjantem dla takiego człowieka jest karą, a jeszcze wtłoczenie go w garnitur, zamknięcie w boksie i zasypanie papierami... ? Cierpi bardziej niż gdyby siedział za kratkami, tam przynajmniej odnalazłby się w takim świecie jaki znał i jaki miał we krwi.

A Ronny... - rzeczywiście sytuacja nie do pozazdroszczenia, odpokutuje winy za wszystkich.
Ale niestety - nikt nie wygrał, cała czwórka skończyła marnie.
(finał dość nietypowy, bo daleki od hollywodzkich bajeczek).

więc dlatego uważam ten serial za najlepszy w swoim gatunku/

Wiesz z jednej strony masz 100% racji zwłaszcza, że ja sam stawiałem się na jego miejscu. Jednak na pewno nie jest to kompletne fiasko. Zakończenie przypomina mi trochę chociaż w znacznie miej drastyczny sposób requiem dla snu. Nie wiem czemu po obejrzeniu w ciągu dwóch tygodni wszystkich odcinków (spożytkowałem chorobowe) i tego ostatniego wciąż mam niedosyt tak jak by jednak została zostawiona furtka na przyszłość. Fajnie by było gdyby powrócili po paru latach do tego projektu z nowymi świeżymi pomysłami. Z drugiej strony rodzi się obawa kiczu i naciągania fabuły

dokladnie, jakby powrocili do tego projektu i nakrecili kolejny sezon, bylby strasznie naciagany jak prison break, poza tym The Shield bez Roniego, Lema i Shane'a juz nie ma tego uroku - serial skupiony tylko na duchu i claudette rozwiazujacych co odcinek zagadke kryminalna, sofer opiekujaca sie swym dzieckiem czy julien z tina patrolujacy ulice, bylby strasznie nudny

P.S. Vick odwalil straszna chu*nie z ronniem, wydajac go policji