powrót do forum osoby Richard Gere 
zgadzam się 100%. cielak nie aktor. brak u niego charyzmy i oryginalności.kukiełka nadająca sie tylko do fimów typu pretty woman.aktorsko oceniam go jako typowego rzemieślnika -na pewno nie artystę.
Czytając Twoją wypowiedź od razu widać, że zobaczyłeś z tym panem góra trzy filmy (do czego zapewne się nie przyznasz).
Proponuję wgłębić się w filmografię przed wypisywaniem, śmiesznych osądów na temat charyzmy, oryginalności, czy aktorstwa, jasne, że nie każdy musi lubić każdego aktora, lecz nie ośmieszajmy się wydając osądy na temat których nie mamy pojęcia.
Unikniesz w ten sposób śmieszności - na przyszłość.
Pozdrawiam.
nie widziałem wszystkich filmów z gerem (i oglądnąć nie chcę) ale przynajmniej 5 męczą non stop w tv więc proszę nie pisz że na podstawie 3 wyrobiłem sobie opinię. zreszta ilość nie ma znaczenia.rozumiem że ,,nadepnąłem" na twojego idola ale niestety zdania nie zmienię. nigdy mi się ten aktor nie podobał.dlaczego ? napisałem powyżej.uważasz inaczej. ok. szanuję to. ale dlaczego ktoś kto ma inne zdanie od razu się ośmiesza ? p.s. (jeżeli ci troche ulży to ,,przepowiednia" jest dla mnie świetnym filmem z jego udziałem -i nawet twój rysiu mi się w tym obrazie podobał)
pozdrawiam
Hej nie chodziło o to, że Cię atakuję, jasne, że może Ci się nie podobać, mnie np. nie podoba się Tom Hanks, gdzie 90% populacji jest nim zachwycona...
A nie sądzę, że ośmieszyłeś się mając odmienne zdanie, tylko puszczając puste zarzuty, bez argumentów to jest dla mnie śmieszne w każdej sytuacji.
Nie mam najmniejszego zamiaru Ci ubliżać i jeśli tak się poczułeś to przepraszam.
kurdę. hanksa też nie trawię(choć zdaję sobie sprawę że aktorem złym ie jest).wolałem go już w komediach niż w późniejszych rolach ,,wiecznie poszkodowanego przez los człowieka".słabi aktorzy to dla mnie : cage,bloom i ben afleck.(jak ja to lubię sobie napisać)
hehehe to niesamowite ;) widzisz też ich nie lubię zwłaszcza cage... Bloom pewnie miałam tam mały okres czasu, że podobał mi się ale stanowczo przeszło ;P A Afleck dość bezpłciowy w moim odczuciu...
A, że tak zapytam może i tu nasze zdania się pokryją, bądź zostanę zlinczowana (co jest na ogół bardziej prawdopodobne hehe ;) ) Jaki film Hanksa uważasz za największe nieporozumienie? Osobiście nie znoszę "Forrest Gump" wiem, że wiele ludzi jest tym zachwycona, nie jest tak, że nie rozumiem przesłania tego filmu, ale jest on dla mnie przesadzony, na pewno nie taka rewelacja za jaką uchodzi... Oczywiście jest to moje absolutnie subiektywne zdanie.
Pozdrawiam
100 % się zgodzę jeśli chodzi o gumpa.kiedyś nawet temat założyłem na temat tego filmu( oczywiście zostałem zlinczowany, choc delikatnie).film jest przecietny, a na pewno nie oskarowy.
to miło z małego konfliktu słownego przejśc w pełne zrozumienie, ba -nawet spójność.pzdr.
Bardzo miło, w końcu miałam okazję dyskutować na tym portalu z dojrzałym człowiekiem, niestety większość użytkowników już w pierwszej wiadomości ubliżyłoby mi bez jakichkolwiek mądrych odniesień... Cóż... dzieci neostrady ;)
Co do gumpa szczerze mówiąc mam odczucie, że ludzie zachwycają się nim bo... tak wypada.... nie zauważyłeś takiej prawidłowości..?
tez nie lubie cage'a
nie lubie tez tego gerera calego
afflecka tez nie trawie
nie wiem czemu ale sa dla mnie po prostu albi
Też mi się tak kojarzy. Jest kiepski :) Pozdrawiam fankę. Nie obrażaj się, każdego można nie lubić :P
ja oglądałam - średni film i średnie aktorstwo (obsadę dobierała oferma)..
tak czy siak, Gere mi nie przeszkadza póki wygląda jak ciacho (patrz: Szakal) i się nie odzywa - wtedy można się ślinić..
no, w jednym filmie mi się podobał: Sommersby = bo cały film był dobry :]
jak dla mnie on fajnie gra ;p ale trzeba przyznać że filmy z nim są na wysokim poziomie. Prawade mówiąc za nic nie był by tak lubiany na całym świecie ;D
mało widziałem z nim filmów, większość mnie się nie podobało, ale w I'm not there podobał mi się bardzo
