Po prostu brak słów. Jak widzę go na ekranie, to mnie paraliżuje. Jest nieziemski. Nie dość, że jest świetny w tym co robi, to na dodatek jest najprzystojniejszym facetem jakiego widziałam. Nie, 'przystojny" to niedostateczne słowo. Idealna twarz, uśmiech, roztapiające spojrzenie. I ten GŁOS, od którego miękną kolana. Szkoda tylko, że ma tak mało filmów fabularnych na koncie. Ale jeszcze nic straconego, ma 41 lat, ale Richard jak wino - im starszy tym lepszy.
Jestem tu :) Świetna rola w Północ południe, póżniej w Robinie, i w końcu doczekam się go w Hobbicie. To spojrzenie i uśmiech ehh.. Szkoda że zapuścił brodę i wąsy bo już jego uśmiechu nie widać , no cóż nie wiem jak wam teraz się podoba ale mi u żadnego faceta zarost sienie podoba.
Właśnie wczoraj oglądałam sobie wywiady z Comic Con, i stwierdzam, że z tym zarostem wygląda jeszcze lepiej, jeśli to wogóle możliwe. A już szczególnie na tych zdjęciach z sesji dla recognise... coś cudownego.
No to i ja się ujawnię ;) Ześwirowałam na jego punkcie po North and South gdzie zagrał fantastycznie Mr. Thorntona :D A wczoraj pochłonęłam cały Strike Back. Co by nie mówić Richard ma boskie ciało i cudowny głos. I oczy w których można utonąć.. :D
Po obejrzeniu tego teledysku postanowiłam, ze na pewno obejrzę Spooks - http://www.youtube.com/watch?v=mPKNAz8O7t8&feature=related ale tylko te sezony, w których gra Richard ;) Z tego co się orientuje, to jest sez 8 i 9.
Dziewczyny, nie zapominajcie o genialnej roli bezwzględnego Guya of Gisbourne. Uczta dla zmysłów. :-)
Dokładnie :) Jego głos normalnie przyprawia o dreszcze ;) Do tego jest niesamowicie przystojny :) @YourBeatrycze - co tu dużo pisać.. też bym brała :P Fantastycznie wcielił się w postać Thorntona w "North & South" !
Btw. jakoś tak niesamowicie przypomina mi Carrie-Anne Moss (Trinity z "Matrixa") niczym brat i siostra :P
Owszem w filmie wyszedł kapitalnie. Ach mieć takiego faceta ! Męski . Jego oczy, wzrok jest tak ... Pociągający :D Szkoda tylko że w rzeczywistości ma inny kolor oczu, nos i ogólnie nie wyróżnia się niczym za bardzo. I ma 41 lat. Niesamowicie go postarzyli, przerobili.
A może znacie kogoś kto w rzeczywistości wygląda tak samo jak Thorin ? :)
weź takiego w Polsce znajdź. :P
no mnie On kręci strasznie, wróciłam wczoraj z Hobbita i spać nie mogłam przez Thorina haha :D
Męski <333
I powoli zaczynają się odzywać wielkie fanki, które zauważyły go dopiero po jego roli w Hobbicie -.-
Kiedyś zauważyć trzeba, nie jest to bardzo znany aktor ;) a to tylko dobrze zrobi jego karierze. Byle tylko nie było w tej fascynacji takiej małości, jak w "jaraniu się słodkim Pattinsonem", ale nie wydaje mi się, żeby to przybrało taki kształt. Tak czy siak - po "Hobbicie" można stwierdzić, że jest świetnym aktorem, z czystej przyzwoitości powstrzymuję się od wystawieniu mu oceny po obejrzeniu jednego filmu - ale za niedługo będę to mogła uczynić, bo po prostu muszę zobaczyć inne jego role ;)
Takie nastawienie rozumiem, chodzi mi o sweet dzieciaki z podstawówki, które zachwycają się aktorem jaki to on nie jest po jednym filmie i chodzi mi tu głównie o wygląd.
Tak, to jest denerwujące, ale naprawdę to dotyczy Richarda? Myślę, że jego urodę mogą docenić starsze dziewczyny (kobiety), dojrzalsze, bo nie ma w nim tego, co jara dziewczynki - nie jest w końcu tandetnym Pattinsonem czy Hutchersonem, tego drugiego z kolei cenię, ale również dorobił się fali dzieci piszczących na jego widok. Richard jest facetem dojrzałym i będzie się podobał bardziej dojrzałym przedstawicielkom płci żeńskiej, które co prawda mogą w większości skupiać się na jego wyglądzie, ale nie w tak irytujący sposób, jak fanki "Zmierzchu". :)
No ale od czegoś trzeba zacząć - jeśli jego rola w Hobbicie skłoni choć 1/3 tych nastek do zapoznania się z filmografią tego aktora, to jest to niebywały sukces. Przez jakiś czas jednak fala ochów i achów będzie tutaj obecna, tak samo jak było przy Orlando Bloomie czy Pattinsonie. Czas zweryfikuje ten "fanatyzm" ;)
a ja tam myślę, że taki "fanatyzm" w przypadku Richarda to dobre zjawisko, on naprawdę dobrym aktorem jest, więc te ochy i achy jak najbardziej zasłużone.
Przepraszam bardzo, Hobbita jeszcze nie oglądałam a podstawówkę mam dawno za sobą. Richarda zobaczyłam pierwszy raz w North & South, chyba w sierpniu. Więc proszę bez insynuacji. A zresztą nawet jeśli ktoś zauważy go dopiero w Hobbicie, to co w tym złego? Nie grywał raczej w wielkich znanych produkcjach. I po co się czepiać, hm?
Nie jest w tym nic złego, jeśli jak to ujęłam wcześniej, jakieś dzieciaki nie biegają i nie zachwycają sie tylko jego wyglądem np w Hobbicie i nie zwracają uwagi na jego talent pokazany w innych filmach.
Właśnie ja też nie widzę w tym nic złego. Chyba dobrze, że zagrał w takiej produckji, dzięki temu fanki mogą obejrzeć i inne jego filmy.
Ja mam za sobą północ-południe i biorę się za Robin Hooda bo czytałam że jest obłędny w tym serialu :)
To swoją drogą - 3 sezon jest na całkowitym wypasie, i fabularnie i jeśli chodzi o charakteryzację/scenografię oraz rozwój postaci (choć nie powiem, w drugim sezonie najbardziej rozbawiali mnie Alan aDale i Guy ;)) - jako wzrokowiec, chłonęłam obrazki i się cieszyłam, że w końcu ktoś potraktował na serio ubiór postaci: Robin Hood nie wygląda już jak biedny hipster tylko jak prawdziwy wojownik, a Guy w końcu zdjął tą sztuczną czarną skórę i przywdział bardziej odpowiednie odzienie dla czarnego rycerza :)
Z jednej strony szkoda, że zakończyli serial w momencie gdy produkcja dostała tyle kasy na realizację, ale z drugiej to dobrze, bo nie wyobrażam sobie 10 sezonów jak w przypadku Smallville czy Stargate (lubię obie serie, ale ile można?!)
na YouTub
https://www.youtube.com/playlist?list=PL_nkL4uDlDCyYobiuxIpTgUk-D-resfsg&feature =view_all
Rozwalacie mnie dziewczyny. Niedawno wstałem i po przejrzeniu postów w tym temacie mimowolnie pojawił mi się banan na ryju. Dobry początek dnia. Dzięki :D
Ja też się dołączam do zachwytów nad Richardem jako aktorem i facetem :-). Po Hobbicie po prostu się zakochałam - ten głos, mimika twarzy i charakteryzacja (cudo;-)). Ukradł cały film moim zdaniem:-). Obejrzałam też wszystkie z nim wywiady jakie udało mi się znaleźć i stwierdzam, że sprawia wrażenie niesamowicie sympatycznego człowieka: urok, poczucie humoru, skromność, no i znowu ten głos;-), aż chciałoby się pogadać i zatopić wzrok w jego oczach;-). Wygląda zarówno świetnie bez charakteryzacji Thorina, z brodą (bo jak kręcili film to zapuszczał) czy bez. Już wcześniej zwróciłam na niego uwagę w Kapitanie Ameryce i też parę lat temu przymierzyłam się do oglądania Robin Hooda, gdyż wtedy byłam świeżo po przypomnieniu sobie świetnego Robina z Sherwood, ale wtedy przetrawiłam tylko 1 odc, gdyż aktor, który gra Robina mnie irytował na maxa swoją grą. Teraz wróciłam do tego serialu głównie za sprawą Richarda i te sceny w których gra przewijam czasem po 3 razy ;-). Na razie jest ich mało, bo jestem dopiero przy pierwszych odcinkach pierwszego sezonu i podczas oglądania dochodzę do wniosku, że serial ten byłby o niebo lepszy gdyby Robina grał Richard, a nie ten chłopiec bez polotu i charyzmy. Poza tym cały czas staram się też zdobyć inne produkcje z udziałem Richarda, bo ciągle mi jego mało;-). No i już nie mogę się doczekać kolejnych części Hobbita. Myślę także, że Hobbit sprawi, że Richard wypłynie na szersze wody, tak jak Viggo Mortensen po Władcy Pierścieni. W każdym razie mam taką nadzieję, bo chciałabym go częściej oglądać ;-).
dosyć wyczerpujęce wyjaśnienie swojej fascynacji jego osobą poczyniłaś:)
ale cóż , trzeba by było być ślepą i głuchą, żeby nie zwrócić uwagi na jego charyzmę, grę aktorską, przystojność no i właśnie ten taki dumny głęboki głos ;D
Ja mogę tylko od siebie dodać, że ma u mnie jak na razie dużego plusa za to, że potrafił zupełnie inaczej ułożyć kreacje aktorskie w tych ( Hobbit & północ i południe) filmach, nie ma sie tej świadomości, że Thorina czy pana Thorntona gra ten sam aktor, i tak właśnie powinno być, że nie widzisz aktora tylko oddzielną postać i za to jak na razie ma u mnie szacun, poza tym zwraca na siebie uwagę w tych filmach i już nie chodzi mi o walory wyglądowe ale właśnie o charyzmatyczną grę.
Mam nadzieję, że wykorzysta tę szanse od Jacksona, że będzie dostawac co raz więcej ciekawych propozycji angażu i da się poznać z jeszcze lepszej strony ( o ile to potrzebne, wszak dużo już swoich zalet wykazał choćby w tym jak wspominałaś w wywiadach) . takie same nadzieję mam co do Aidana Turnera ( Kili).
http://www.youtube.com/watch?v=QAfBKuDo5sg - 0:04-0:05 - ale spojrzenie <3 ja skonczylam oglądac Robin Hooda i nie wiem za co mam sie teraz wziaść ... chyba za Spooks :D