Michael Paré 

Michael Kevin Pare

5,9
1 847 ocen gry aktorskiej
Michael Paré
Karierę zaczynał w 1981 r. w serialu komediowym "The Greatest American Hero" . Na dużym ekrenie zadebiutował w dramacie Martina Davidsona "Eddie i Krążowniki" [1983], gdzie zagrał muzyka rockowego. Po głównych rolach w "Ulicach w ogniu." [1984] Waltera Hilla i w "Eksperymencie Filadelfijskim" [1984] Stewarta Raffila wróżono mu wielką karierę. Jednak pomimo bardzo bogatej filmografii [ponad 50 tytułów], trudno zaliczyć go aktorskiej ekstra-klasy. Występuje głównie w niskobudżetowych filmach akcji, przeznaczonych na rynek video. W ambitniejszych produkacjach pojawia się sporadycznie i tylko na drugim planie [jak choćby w "Ulotnej nadziei" [1998] [z Sandrą Bullock] i w "Przekleństwach niewinności" [1999] [z Kathleen Turner i Jamesem Woodsem]]
zobacz pełny życiorys

dane personalne:

wiek:

data urodzenia: 9 października 1958

miejsce urodzenia: Nowy Jork, Nowy Jork, USA

wzrost: 185 cm

trzykrotnie żonaty: 1. Lisa Katselas (1980 - 1982, rozwód); 2. Marisa Roebuck (1986 - 1988, rozwód); 3. Marjolein Booy (od 21.03.1992), dziecko
Ma 3 braci i 6 sióstr.
Był pierwszym wyborem producentów do roli Franka Castle'a w filmie "Punisher", lecz z powodu napiętego harmonogramu nie przyjął angażu. Jego miejsce zajął Dolph Lundgren.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Miał kilka naprawdę fajnych ról - "Eddie" 1 i 2, "Ulice w ogniu", mój ukochany "Księżyc 44", "Świat Oszalał", "śmierć w słońcu". A potem - takie jest moje wrażenie - zapadł na amnezję, obudził się na autostradzie, gdzie znalazł go pozbawiony skrupułów agent filmowy, który zaczął załatwiać mu role w 4-ligowych gniotach

więcej

Kiedyś był przystojny....i nadal jest przystojny, tyle, że starszy :)
Dziwny człowiek, czasem dziwne role sobie wybiera, mam wrażenie, że nie do końca wykorzystuje swój talent. Dziwne role,dziwny Michael, może dlatego taki nietuzinkowy. Genialny jako Eddie z Krążowników. Jeden z moich ulubionych aktorów ( obok Alana...

więcej

aktor z innych czasów

użytkownik usunięty

Oglądając go miałam zawsze wrażenie, że aktor nie pasuje do swoich czasów:) Swoim wyglądem (oczywiście mowa o młodym), sposobem bycia pasowałby mi do starych filmów w roli detektywa, albo gangstera:)

osób mówi, że nisko upadł grając u Bolla , to właśnie dzięki niemu odżył jako aktor.Takie jest moje zdanie.

Patrz "Deadly Heroes", "The Killing Streets", "World Gone Wild", "Moon 44".