Miał kilka naprawdę fajnych ról - "Eddie" 1 i 2, "Ulice w ogniu", mój ukochany "Księżyc 44", "Świat Oszalał", "śmierć w słońcu". A potem - takie jest moje wrażenie - zapadł na amnezję, obudził się na autostradzie, gdzie znalazł go pozbawiony skrupułów agent filmowy, który zaczął załatwiać mu role w 4-ligowych gniotach
więcejKiedyś był przystojny....i nadal jest przystojny, tyle, że starszy :)
Dziwny człowiek, czasem dziwne role sobie wybiera, mam wrażenie, że nie do końca wykorzystuje swój talent. Dziwne role,dziwny Michael, może dlatego taki nietuzinkowy. Genialny jako Eddie z Krążowników. Jeden z moich ulubionych aktorów ( obok Alana...
Oglądając go miałam zawsze wrażenie, że aktor nie pasuje do swoich czasów:) Swoim wyglądem (oczywiście mowa o młodym), sposobem bycia pasowałby mi do starych filmów w roli detektywa, albo gangstera:)
osób mówi, że nisko upadł grając u Bolla , to właśnie dzięki niemu odżył jako aktor.Takie jest moje zdanie.