Dziki Zachód po sezonie. Mała, leniwa mieścina o wiele znaczącej nazwie Bright Hope. Pusty saloon, błękitne niebo, wypalony słońcem piasek… Cały ten spokój burzy dziwny gość pojawiający się z nagła w miasteczku… Przybysz zachowuje się niepokojąco i nijak nie pasuje do stoickiego spokoju, jakim obdarzeni są mieszkańcy. Swoją postawą... czytaj dalej
Choć niewiele się tu dzieje, to ogląda się go zaskakująco dobrze, nie przynudza. Kolejna ważna rzecz, to klimat, który jest odczuwalny w stopniu zadowalającym. Odrobinę mi się to kojarzyło z "The Hills Have Eyes" głównie za sprawą scenerii i tych dzikusów. Znajdzie się też jedna, ale za to mocna scena gore.
Nie...
Czytając narzekania że film się ciągnie a sceny dłużą... ludzie... czy życie wam też tak sie dłuży I ciągnie w nieskończoność? To nie wina filmu ze staliscie sie zwyczajnie niecierpliwi. To wielka sztuka pokazać prawdziwie ulamek życia w jego naturalnym biegu a jako bonus macie to okraszone ciekawym inteligentnym...
Myślę że ten film może się mierzyć z niedługo wchodzącym do kin dziełem Tarantino. Swoją drogą.. Znacie jakieś podobne westerny do tego ? Chodzi o taką długą wyprawe jak tu.