Wyścigowi o prestiżowe fińskie nagrody filmowe Jussi przewodzą w tym roku debiutanci.
"Rare Exports: A Christmas Tale" autorstwa
Jalmariego Helandra i
"Kohtaamisia" Saary Cantell zdobyły najwięcej, bo aż siedem nominacji (utwór
Helandra nominowano m.in. za najlepszy film).
Sześć nominacji w najważniejszych kategoriach (m.in. film, reżyseria, aktor, scenariusz) zdobył największy hit kasowy zeszłego roku w Finlandii -
"Napapiirin Sankarit" Dome Karukoskiego. Na pięć statuetek ma szanse
Marja Pyykko z
"Sisko tahtoisin jaada". Cztery nominacje przypadły
"Talulukauppiaat" Juho Kuosmanena. Jest to film typowany na czarnego konia wyścigu. Trzy szanse na nagrodę będzie miał
Aleksi Salmenpera za
"Wszystko zostanie w rodzinie".
Ceremonia wręczenia nagród odbędzie się 6 lutego w Helsinkach.