Doomsday faktycznie będzie Dniem Sądu: tak przynajmniej można założyć, wierząc niedawnym słowom Anthony'ego Mackie. Aktor piastujący rolę Kapitana Ameryki w ostatnim wywiadzie zdradził prawdziwą stawkę nadchodzącego widowiska "Avengers: Doomsday". "Wszyscy mogą zostać poświęceni" – powiedział aktor. Dziennikarzom portalu Collider udało się porozmawiać z
Anthonym Mackie z okazji nadchodzącej premiery filmu "
Sneaks", w którym wciela się w główną rolę głosową. Oprócz pytań o animowaną produkcję, dziennikarz nie mógł odmówić sobie możliwości, by zapytać aktora o wyczekiwane "
Avengers: Doomsday". Co może zaskoczyć wielu, aktor nie tylko odpowiedział na pytanie wprost, ale i dał widzom nowe informacje na temat wielkiego widowiska Marvela. Zapytany o swoją pierwszą reakcję na scenariusz filmu,
Mackie wyznał, że fani powinni przygotować się na emocje porównywalne z tymi, które pamiętają z seansu "
Avengers: Wojny bez granic".
Wiesz co? Byłem naprawdę podekscytowany! To jedna z tych historii, które naprawdę przesuwają granice, a sam cliffhanger na końcu filmu – w ostatnich scenach filmu – buduje napięcie i wytycza drogę do kontynuacji, co jest bardzo ekscytujące – powiedział
Anthony Mackie.
Tym samym aktor wyjawił, że "
Doomsday" nie będzie klasyczną, zamkniętą opowieścią, a raczej – jak w przypadku "
Wojny bez granic" oraz "
Końca gry" – rozbitym na dwie części wielkim wydarzeniem Marvela. Rolę kontynuacji wydarzeń z filmu pełnić będzie "
Avengers: Secret Wars". Premiera "
Doomsday" zaplanowana jest na 1 maja 2026, a "
Secret Wars" niemal dokładnie rok później – 7 maja 2027.
W trakcie wywiadu
Mackie wyznał też, czym "
Doomsday" ma wyróżniać się na tle poprzednich wielkich widowisk Marvela.
[Dzięki "Doomsday"]
zobaczysz tych wszystkich bohaterów, jak są wprowadzani i jaką rolę w uniwersum będą mieli w przyszłości. I nikt nie jest bezpieczny. Wszyscy mogą zostać poświęceni – powiedział aktor.
Biorąc pod uwagę, że "
Doomsday" ma okazać się filmem z największą liczbą kluczowych bohaterów w historii Marvela, siłą rzeczy musimy przygotować się na sporą ilość pożegnań. Na ten moment twórcy potwierdzili w filmie obecność 27 postaci. Jeśli pożegnania z częścią z nich okażą się ostateczne, a nie, tropem "
Wojny bez granic", chwilowe, "
Doomsday" może stać się niezwykle potrzebnym miękkim restartem całego uniwersum.