W amerykańskich kinach rozpoczął się okres świąteczny. Niestety w tym roku widzowie nie przynieśli wytwórniom prezentów w postaci worków pieniędzy. Wszystkie nowości rozczarowały, choć w różnym stopniu. W efekcie będzie to dopiero siódmy lub ósmy najlepszy 50. weekend roku w historii amerykańskiego box office'u.
Numerem jeden został "Spider-Man Uniwersum". Animacja Sony zarobiła w pierwszy weekend 35,4 mln dolarów. To mniej, niż się tego wiele osób spodziewało. Biorąc pod uwagę fakt, że widzowie są obrazem zachwyceni (w CinemaScore A+) oczekiwano, że wyniki sobotnie i niedzielne pozwolą na osiągnięcie 40 milionów dolarów. Tymczasem inne studia sugerują, że Sony przecenia osiągnięcie animacji i w rzeczywistości "Spider-Man Uniwersum" może zarobić 33-34 miliony dolarów. Oczywiście nawet ten niższy wynik będzie i tak wyższy od rzeczywistych wpływów w weekend, ponieważ doliczono do niego to, co film zarobił przed tygodniem na pokazach przedpremierowych.
Dane demograficzne wskazują, że problemem filmu jest to, że na razie nie przyciąga on do kin całych rodzin (stanowiły one zaledwie 33% widowni). W niewielkim stopniu zainteresowane są nim również kobiety. Ocena widzów może jednak spowodować, że animacja zanotuje w kolejnych tygodniach małe spadki i przez to będzie w stanie powalczyć o wysoki łączny wynik. Nie będzie to niestety dla Sony łatwe, ponieważ najbliższe dni przyniosą kolejne potencjalnie bardzo kasowe przeboje.
Drugie miejsce w naszym zestawieniu zajął "Przemytnik". Powrót Clinta Eastwooda do aktorstwa nie był wystarczającym magnesem na widzów i nie udało się osiągnąć 20 milionów dolarów na otwarcie. Obraz zarobił 17,2 mln dolarów, co jest mimo wszystko solidnym debiutem. Wypada bowiem lepiej od tego, co notowały ostatnie filmy przez niego wyreżyserowane ("15:17 do Paryża" - 12,6 mln dolarów) i te, w których zagrał ("Dopóki piłka w grze" - 12,2 mln dolarów). Niestety do wcześniejszych tytułów ("Sully", "Gran Torino") zabrakło całkiem sporo. Widzowie również w tym przypadku wychodzą z kina zachwyceni i w CinemaScore dali A-. To sugeruje, że i ten film będzie miał długie nogi.
Tymczasem "Creed II" został 28. premierą roku, której wpływy przekroczyły w amerykańskich kinach 100 milionów dolarów. Na pewno pokona pierwszą część "Creeda", bowiem przegrywa już tylko o 5 milionów dolarów. Aby zostać najbardziej kasową częścią całego kinowego uniwersum Rocky'ego, musi osiągnąć 127,9 mln dolarów.
Setki 2018 roku
*Łączny wynik ze wznowieniem "Był sobie Deadpool"
Z kolei Peter Jackson, który kiedyś była autorem wielkich kinowych przebojów, teraz jest sprawcą największej kasowej porażki tego roku. Jako producent i współscenarzysta jest odpowiedzialny za powstanie "Zabójczych maszyn". Przy budżecie szacowanym na 110 milionów dolarów widowisko zarobiło w kinach zaledwie 7,5 mln. A to daje współczynnik otwarcie/budżet w wysokości 6,8%. Jest to wynik zdecydowanie gorszy od tego, jaki niedawno uzyskał "Robin Hood: Początek" (9,2%).
Mało widzów było też zainteresowanych ocenzurowaną wersją "Deadpoola 2". Nie pomogło dodanie nawet kilku nowych scen. "Był sobie Deadpool" nie pojawił się nawet w pierwszej dziesiątce zajmując 11 pozycję z wynikiem 2,6 mln dolarów. Ostatecznie może być nawet niżej, ponieważ minimalnie gorszy wynik szacunkowy (o 30 tys. dolarów) ma "Faworyta".
Pierwsza dziesiątka wygląda następująco:
Tymczasem solidnie, ale bez fajerwerków, w limitowanej dystrybucji wystartował jeden z głównych kandydatów do Oscarów - "If Beale Street Could Talk". Obraz pokazywany był w czterech kinach, gdzie uzyskał średnią w wysokości 54,8 tys. dolarów. Dla Annapurny, która samodzielnie film dystrybuuje, jest to rekordowe osiągnięcie. Dotychczas najlepszą średnią mógł się pochwalić "Sorry to Bother You" (45,5 tys. dolarów, końcowy wynik - 17,5 mln dolarów).
Fatalnie wystartowało za to nowe dzieło Larsa von Triera. "Dom, który zbudował Jack" uzyskał średnią w wysokości 1,2 tys. dolarów.
Już od poniedziałku w ponad tysiącu kin będzie można oglądać dokument Petera Jacksona o I wojnie światowej "They Shall Not Grow Old". W środę swoją premierę będzie miała produkcja Disneya "Mary Poppins powraca". Kolejne cztery duże nowości wejdą do kin w piątek. Są to: "Aquaman", "Bumblebee", "Teraz albo nigdy" oraz "Witajcie w Marwen".
Dla nas najważniejsze będzie jednak to, że w limitowanej dystrybucji (najprawdopodobniej w trzech kinach) Amazon wprowadzi polską "Zimną wojnę".
Numerem jeden został "Spider-Man Uniwersum". Animacja Sony zarobiła w pierwszy weekend 35,4 mln dolarów. To mniej, niż się tego wiele osób spodziewało. Biorąc pod uwagę fakt, że widzowie są obrazem zachwyceni (w CinemaScore A+) oczekiwano, że wyniki sobotnie i niedzielne pozwolą na osiągnięcie 40 milionów dolarów. Tymczasem inne studia sugerują, że Sony przecenia osiągnięcie animacji i w rzeczywistości "Spider-Man Uniwersum" może zarobić 33-34 miliony dolarów. Oczywiście nawet ten niższy wynik będzie i tak wyższy od rzeczywistych wpływów w weekend, ponieważ doliczono do niego to, co film zarobił przed tygodniem na pokazach przedpremierowych.
Dane demograficzne wskazują, że problemem filmu jest to, że na razie nie przyciąga on do kin całych rodzin (stanowiły one zaledwie 33% widowni). W niewielkim stopniu zainteresowane są nim również kobiety. Ocena widzów może jednak spowodować, że animacja zanotuje w kolejnych tygodniach małe spadki i przez to będzie w stanie powalczyć o wysoki łączny wynik. Nie będzie to niestety dla Sony łatwe, ponieważ najbliższe dni przyniosą kolejne potencjalnie bardzo kasowe przeboje.
Drugie miejsce w naszym zestawieniu zajął "Przemytnik". Powrót Clinta Eastwooda do aktorstwa nie był wystarczającym magnesem na widzów i nie udało się osiągnąć 20 milionów dolarów na otwarcie. Obraz zarobił 17,2 mln dolarów, co jest mimo wszystko solidnym debiutem. Wypada bowiem lepiej od tego, co notowały ostatnie filmy przez niego wyreżyserowane ("15:17 do Paryża" - 12,6 mln dolarów) i te, w których zagrał ("Dopóki piłka w grze" - 12,2 mln dolarów). Niestety do wcześniejszych tytułów ("Sully", "Gran Torino") zabrakło całkiem sporo. Widzowie również w tym przypadku wychodzą z kina zachwyceni i w CinemaScore dali A-. To sugeruje, że i ten film będzie miał długie nogi.
Tymczasem "Creed II" został 28. premierą roku, której wpływy przekroczyły w amerykańskich kinach 100 milionów dolarów. Na pewno pokona pierwszą część "Creeda", bowiem przegrywa już tylko o 5 milionów dolarów. Aby zostać najbardziej kasową częścią całego kinowego uniwersum Rocky'ego, musi osiągnąć 127,9 mln dolarów.
Setki 2018 roku
| # | Tytuł | zarobił w sumie | otwarcie | liczba kin | premiera | projekcje 3D | budżet |
| 1 | Czarna Pantera | $700,1 | $202,0 | 4,020 | 16.02 | tak | $200 |
| 2 | Avengers: Wojna bez granic | $678,8 | $257,7 | 4,474 | 27.04 | tak | $300 |
| 3 | Iniemamocni 2 | $608,6 | $182,7 | 4,410 | 15.06 | tak | $200 |
| 4 | Jurassic World: Upadłe królestwo | $416,8 | $148,0 | 4,475 | 22.06 | tak | $170 |
| 5 | Deadpool 2 | $322,4* | $125,5 | 4,349 | 18.05 | - | $110 |
| 6 | Grinch | $239,3 | $67,6 | 4,141 | 9.11 | tak | $75 |
| 7 | Mission: Impossible - Fallout | $220,2 | $61,2 | 4,386 | 27.07 | - | $178 |
| 8 | Ant-Man i Osa | $216,6 | $75,8 | 4,206 | 6.07 | tak | $162 |
| 9 | Han Solo: Gwiezdne wojny - historie | $213,8 | $84,4 | 4,381 | 25.05 | tak | $275 |
| 10 | Venom | $212,8 | $80,3 | 4,250 | 5.10 | tak | $100 |
| 11 | Narodziny gwiazdy | $199,2 | $42,9 | 3,686 | 5.10 | - | $36 |
| 12 | Ciche miejsce | $188,0 | $50,2 | 3,508 | 6.04 | - | $17 |
| 13 | Bohemian Rhapsody | $180,4 | $51,1 | 4,000 | 2.11 | - | $52 |
| 14 | Bajecznie bogaci Azjaci | $174,0 | $26,5 | 3,384 | 15.08 | - | $30 |
| 15 | Hotel Transylwania 3 | $167,5 | $44,1 | 4,267 | 13.07 | tak | $80 |
| 16 | Halloween | $159,3 | $76,2 | 3,928 | 19.10 | - | $10 |
| 17 | Ralph Demolka w internecie | $154,5 | $56,2 | 4,017 | 21.11 | tak | $175 |
| 18 | Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda | $151,7 | $62,2 | 4,163 | 16.11 | tak | $200 |
| 19 | The Meg | $143,0 | $45,4 | 4,118 | 10.08 | tak | $130 |
| 20 | Ocean's 8 | $139,4 | $41,6 | 4,145 | 8.06 | - | $70 |
| 21 | Player One | $137,0 | $41,8 | 4,234 | 29.03 | tak | $175 |
| 22 | Mamma Mia: Here We Go Again! | $120,6 | $35,0 | 3,317 | 20.07 | - | $75 |
| 23 | Zakonnica | $117,5 | $53,8 | 3,876 | 7.09 | - | $22 |
| 24 | Piotruś Królik | $115,3 | $25,0 | 3,725 | 9.02 | tak | $50 |
| 25 | Creed II | $104,9 | $35,6 | 3,441 | 21.11 | - | $50 |
| 26 | Bez litości 2 | $102,1 | $36,0 | 3,388 | 20.07 | - | $62 |
| 27 | Pułapka czasu | $100,5 | $33,1 | 3,980 | 9.03 | tak | $103 |
| 28 | Nowe oblicze Greya | $100,4 | $38,6 | 3,768 | 9.02 | - | $55 |
Z kolei Peter Jackson, który kiedyś była autorem wielkich kinowych przebojów, teraz jest sprawcą największej kasowej porażki tego roku. Jako producent i współscenarzysta jest odpowiedzialny za powstanie "Zabójczych maszyn". Przy budżecie szacowanym na 110 milionów dolarów widowisko zarobiło w kinach zaledwie 7,5 mln. A to daje współczynnik otwarcie/budżet w wysokości 6,8%. Jest to wynik zdecydowanie gorszy od tego, jaki niedawno uzyskał "Robin Hood: Początek" (9,2%).
Mało widzów było też zainteresowanych ocenzurowaną wersją "Deadpoola 2". Nie pomogło dodanie nawet kilku nowych scen. "Był sobie Deadpool" nie pojawił się nawet w pierwszej dziesiątce zajmując 11 pozycję z wynikiem 2,6 mln dolarów. Ostatecznie może być nawet niżej, ponieważ minimalnie gorszy wynik szacunkowy (o 30 tys. dolarów) ma "Faworyta".
Pierwsza dziesiątka wygląda następująco:
| # | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
| 1 | Spider-Man Uniwersum | $35,4 | $35,4 | 1 | 3,813 |
| 2 | Przemytnik | $17,2 | $17,2 | 1 | 2,588 |
| 3 | Grinch | $11,6 | $239,3 | 6 | 3,759 |
| 4 | Ralph Demolka w internecie | $9,6 | $154,5 | 4 | 3,575 |
| 5 | Zabójcze maszyny | $7,5 | $7,5 | 1 | 3,103 |
| 6 | Creed II | $5,4 | $104,9 | 4 | 3,107 |
| 7 | Bohemian Rhapsody | $4,1 | $180,4 | 7 | 2,213 |
| 8 | Rodzina od zaraz | $3,7 | $60,2 | 5 | 2,860 |
| 9 | Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda | $3,7 | $151,7 | 5 | 2,606 |
| 10 | Green Book | $2,8 | $24,7 | 5 | 1,215 |
Tymczasem solidnie, ale bez fajerwerków, w limitowanej dystrybucji wystartował jeden z głównych kandydatów do Oscarów - "If Beale Street Could Talk". Obraz pokazywany był w czterech kinach, gdzie uzyskał średnią w wysokości 54,8 tys. dolarów. Dla Annapurny, która samodzielnie film dystrybuuje, jest to rekordowe osiągnięcie. Dotychczas najlepszą średnią mógł się pochwalić "Sorry to Bother You" (45,5 tys. dolarów, końcowy wynik - 17,5 mln dolarów).
Fatalnie wystartowało za to nowe dzieło Larsa von Triera. "Dom, który zbudował Jack" uzyskał średnią w wysokości 1,2 tys. dolarów.
Już od poniedziałku w ponad tysiącu kin będzie można oglądać dokument Petera Jacksona o I wojnie światowej "They Shall Not Grow Old". W środę swoją premierę będzie miała produkcja Disneya "Mary Poppins powraca". Kolejne cztery duże nowości wejdą do kin w piątek. Są to: "Aquaman", "Bumblebee", "Teraz albo nigdy" oraz "Witajcie w Marwen".
Dla nas najważniejsze będzie jednak to, że w limitowanej dystrybucji (najprawdopodobniej w trzech kinach) Amazon wprowadzi polską "Zimną wojnę".
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
