15 filmów z niesamowitą stroną wizualną

autor: /
https://www.filmweb.pl/news/15+film%C3%B3w+z+niesamowit%C4%85+stron%C4%85+wizualn%C4%85-139038
15 filmów z niesamowitą stroną wizualną
Dziś wybieramy dla Was filmy, które są prawdziwą słodyczą dla oczu za sprawą niezwykłego nasycenia kolorów, pomysłowej gry świateł lub scenerii. Kładąc szczególny nacisk na stronę wizualną w swoich dziełach, twórcy sprawili, że samo doświadczenie filmowe stało się dla nas tylko bogatsze. O jakich tytułach mowa? Sprawdźcie naszą listę!

FILMY Z NIESAMOWITĄ STRONĄ WIZUALNĄ


Kino od początku swojego istnienia stara się nas zachwycać różnymi rozwiązaniami formalnymi. Zanim powszechnie zaczęto kręcić filmy kolorowe, reżyserzy kombinowali przede wszystkim ze scenografią i oświetleniem – najlepszym przykładem tego jest ekspresjonizm i dzieła Fritza Langa. Jednak na naszej liście skupiliśmy się głównie na nowszych produkcjach, w których do powyższych elementów dorzucono zabawy z kolorem. Nie oznacza to jednak, że zapomnieliśmy o nierdzewnych klasykach, które cały czas można stawiać jako wzór tego, jak powinno stylizować się filmy, by hipnotyzowały nasz wzrok. Poniżej znajdziecie nasze typy.

Zapewne większość ludzi wskazałaby "Łowcę androidów" Ridleya Scotta jako dzieło, które powinno się pojawić na tej liście, lecz sequel Denisa Villeneuve'a to rzecz niemal tak samo imponująca pod kątem wizualnym, co oryginał. W filmie, gdzie Ryan Gosling jako oficer K odkrywa długo skrywaną tajemnicę, która może zniszczyć pozostałości porządku w Los Angeles, kanadyjski reżyser postawił na zimne barwy, co doskonale oddaje emocjonalne zdystansowanie protagonisty. Jednak paleta kolorystyczna filmu na tym się nie kończy – w wielu scenach możemy podziwiać, jak dobre oko ma Villeneuve (i przy okazji niesamowity Roger Deakins). "Blade Runner 2049" to majestatyczny mariaż arthousea z kinem gatunkowym.


Jeszce do ubiegłego roku ta opowieść o sparaliżowanym komandosie, który zostaje wysłany na planetę Pandora, gdzie zaprzyjaźnia się z lokalną społecznością i postanawia jej pomóc, była najbardziej kasowym filmem w historii kina. Zrealizowana z niezwykłym rozmachem produkcja Jamesa Camerona to przede wszystkim wizualny triumf – rzecz, która wygląda olśniewająco nie tylko na wielkim ekranie, ale także na domowym telewizorze. Żywe kolory i świetne animacje "Avatara" w 2009 roku stały się nowym wyznacznikiem dla pojawiających się po nim blockbusterach. W obsadzie m.in. Sam Worthington, Zoe Saldana oraz Sigourney Weaver.


Kilka mocnych historii, których akcja rozgrywa się w Basin City – Mieście Grzechu – będącym siedliskiem prostytutek, przestępców i skorumpowanych obrońców prawa. Ta adaptacja kultowego komiksu Franka Millera (autor zresztą wyreżyserował film wspólnie z Robertem Rodriguezem; swoje pięć groszy dorzucił też Quentin Tarantino) słusznie została doceniona za swoją niezwykłą stronę wizualną – obraz jest czarno-biały, lecz nie brakuje w nim interesująco wprowadzonych kolorów. "Sin City" to szalenie wystylizowany obraz, który bardzo wiernie oddaje pulpowy charakter swojego źródła. Warto już obejrzeć dla samej obsady – mamy m.in. Benicio del Toro, Rosario Dawson, Michaela Madsena, Clive'a Owena, Mickeya Rourke'a oraz Bruce'a Willisa.


Jak oddać psychodeliczny trip na ekranie? Najlepiej tak, jak zrobił to Gaspar Noe w swoim filmie z 2009 roku. Opowiada on o dilerze narkotyków, który zostaje śmiertelnie postrzelony przez policjanta. Jednak jego duch pozostaje w świecie żywych, przemierzając czas i przestrzeń. Wkraczając w pustkę hipnotyzuje swoim neonowym i stroboskopowym oświetleniem tak mocno, że widz sam może się poczuć w trakcie seansu, jakby opuścił swoje ciało i zaczął dryfować wraz z bohaterem po ulicach Tokio.
 


Tragiczna śmierć bliskich Chrisa Nielsena oraz jego samego powoduje, że ten zaczyna szukać ich w zaświatach. W tym wzruszającym filmie Vincenta Warda z Robinem Williamsem w roli głównej oglądamy bajecznie kolorowe scenerie, która z miejsca wyróżniają go na tle większości filmów z ostatnich 30 lat. Można nawet powiedzieć, że kolor w "Między piekłem a niebem" jest tak samo ważny, jak gra aktorska czy narracja. W trakcie można mieć sporo skojarzeń z obrazami różnych mistrzów – np. Auguste'a Renoira.


"Speed Racer" to bez wątpienia najbardziej rozbuchany wizualnie film sióstr Wachowskich w ich karierze. Emile Hirsch wciela się w nim w tytułowego bohatera, który może ocalić swoją rodzinną firmę oraz swój ukochany sport tylko w jeden sposób – poprzez wzięcie udziału w niebezpiecznym wyścigu. Choć obraz zebrał w trakcie premiery średnie recenzje, to jednak rację mieli ci, którzy chwalili go od początku – to zadziwiające przeniesienie kreskówkowych wariactw do świata filmu. "Speed Racer" to taki cukierek z polewą LSD.


Ubogi Charlie Bucket zdobywa jeden z pięciu złotych biletów, który umożliwia mu zwiedzenie ogromnej fabryki czekolady Willyego Wonki. Druga adaptacja słynnej książki Roalda Dahla została nakręcona przez człowieka idealnego dopasowanego do takiej roboty – Tima Burtona. Amerykański reżyser od samego początku swojej kariery wyróżniał się swoim własnym stylem, w którym pełno jest groteski i osobliwego humoru. Znajdziemy tego na pęczki w "Charlie i fabryka czekolady", który imponuje niesamowitą scenografią. Tu również można by użyć podobnego określenia, jak przy "Speed Racerze" – w tym przypadku mamy do czynienia z czekoladą podrasowaną psychodelikami. W obsadzie m.in. Johnny Depp, Helena Bonham Carter oraz Freddie Highmore.


"Amelia" to najcieplejszy i najprzyjemniejszy film w karierze Jeana-Pierre'a Jeuneta. Przeurocza Audrey Tautou wcieliła się w tytułową bohaterkę, która żyje sama w Paryżu. Za sprawą pewnego wydarzenia postanawia, że będzie uszczęśliwiać ludzi. Jak we wszystkich dobrych baśniach, "Amelia" sprawia, że przedstawiany w niej świat jest ciekawszy niż prawdziwe życie. Wyjątkowo mocnym punktem produkcji są starannie dobrane kolory i kapitalna sceneria, zmieniająca Paryż w miasto ze snów.
 

W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć też animacji. Postawiliśmy na zabawny i zaskakująco bogaty tematycznie "Zwierzogród". W tytułowym mieście, zamieszkiwanym wyłącznie przez zwierzęta, ambitna króliczka-policjant Judy Hops łączy siły z szczwanym lisem Nickiem Bajerem, by rozwiązać pewną kryminalną zagadkę. Film od Disney to rzecz, która może podobać się zarówno dzieciom, jak i starszym. Dość powiedzieć, że produkcja prezentuje się świetnie – świat w niej wykreowany tętni życiem, a same animacje postaci zaskakują detalami (sierść zwierzaków!).


Kar Wai Wong to jeden z największych stylistów kina ostatnich kilku dekad. Doskonale widać to w jego najsłynniejszym obrazie. Akcja "Spragnionych miłości" toczy się w latach 60. w Hongkongu. Pani Chan i Chow wynajmują mieszkania w tej samej kamienicy. Oboje osamotnieni z powodu nieobecności małżonków zaczynają darzyć się uczuciem. Film rozgrywa się głównie w półmrokach, co wraz z przeważającymi głębokimi barwami (welwetowe czernie, intensywna czerwień) czyni go prawdziwym baletem światła i cieni.


Susy Bannion przyjeżdża do najsłynniejszej wiedeńskiej szkoły baletowej. Szybko odkrywa, że dzieje się w niej coś niedobrego. Dzieło Dario Argento zachwyca swoją barokową kolorystyką – wydaje się, że reżyser zrobił wszystko, aby jego koszmar na jawie zaoferował widzom jak najsilniejsze doznanie sensoryczne. Fabuła filmu jest dość prosta, ale to strona wizualna wynosi "Suspirię" do czegoś w rodzaju misterium – oglądamy zahipnotyzowani, nie zwracając uwagi na logikę. Takiego przepychu próżno szukać w innych filmach z tego gatunku.


4
Arcydzieło Stanleya Kubricka to mariaż niemal filozoficznego science fiction z wypadami w awangardowe rejony. Opowieść (w głównej mierze) o misji na Jowisza, mającej na celu zbadanie sygnałów wysłanych w kierunku tej planety przez tajemniczy monolit, jest dziełem drobiazgowo przemyślanym estetycznie. Już samo zderzanie jaskrawych kolorów z neutralnymi niesie konkretne znaczenie. O scenografii lub grze świateł z końcówki można by długo się rozwodzić.


Styl Wesa Andersona charakteryzuje się m.in. symetrycznymi scenografiami oraz mocno nasyconymi kolorami. W "Grand Budapest Hotel" reżyser osiągnął swoje apogeum w tych dwóch elementach, dzięki czemu przygody portiera ze słynnego europejskiego (różowego!) hotelu, który zostaje m.in. uwikłany w kradzież bezcennego obrazu, ogląda się z takim zachwytem. Mało kto potrafi ożywić scenerię lub swoje postacie tylko za pomocą konkretnej barwy. Już od samej obsady może zakręcić się w głowie: Ralph Fiennes, Adrien Brody, Willem Dafoe, Edward Norton, Tilda Swinton, Jude Law oraz Harvey Keitel.


David Lynch używa kolorów w sposób, który zawsze służy narracji filmu. Nie powinno to dziwić – reżyser jest też malarzem. Jak trafnie napisała Pauline Kael, w tym arcydziele z 1986 roku kolory są tak żywe, że odruchowo chcielibyśmy zanurzyć palce w mokrej farbie ekranu. Zmysłowa faktura "Blue Velvet" stanowi jeden z największych atutów filmu, w którym młody chłopak odkrywa, że pod powierzchnią jego sennego miasteczka istnieje mroczny świat, pozbawiony wszelkiej niewinności. W obsadzie m.in. Kyle MacLachlan, Dennis Hopper, Laura Dern i Isabella Rossellini.


W przypadku Nicolasa Windinga Refna moglibyśmy zamieścić kilka innych filmów – to w końcu twórca mocno dopieszczający wizualnie swoje dzieła. Jednak to "Neon Demon" trzeba uznać za obraz, przy którym oczy prawdopodobnie najbardziej stają dęba. To niesłychanie wystylizowana na wzór barokowych wizji Dario Argento oraz bezwstydnie kradnąca z "Mulholland Drive" Davida Lyncha współczesna baśń o pustce świata mody z masońską symboliką oraz modelkami czarownicami w tle. Refn jako chyba jedyny reżyser w poprzedniej dekadzie potrafił ukazywać Los Angeles w tak lubieżny sposób. Co ciekawe, Duńczyk cierpi na ślepotę barw, ale jak widać nie ma to wpływu na jego twórczość.
Informacja sponsorowana

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones