Czy było warto? Jak najbardziej. Produkcja świetna pod wieloma względami. Polecam jak najbardziej.
Przesłanie: Nareszcie jakaś bajka z sensownym przesłaniem. Disney... gratulacje ode mnie.
Dubbing: Muszę przyznać, że bardzo bałem się co z tego wyjdzie, ale naprawdę dobra robota. Najbardziej bałem się o głos lisa. Domagała dał radę.
Film jest fenomenalny i według mnie najlepszą animacją Disney'a. Mam szczerą nadzieję że powstanie kontynuacja tej historii. Będę czekał z niecierpliwością na drugą część.
Właśnie się zastanawiam czy oglądać z napisami czy z dubbingiem. Czy dubbing jest na poziomie Shreka, Potwory i spółka?
Kamińska zdecydowanie lepsza od Goodwin. Polski dubbing wyjątkowo na świetnym poziomie, ale nie obeszło się bez mankamentu - piosenka po polsku jest tragiczna, a niektóre słowa mogą być niewyraźne. Głos nicka po polsku superowy, oddaje charakter postaci, barwa natomiast pokrywa się w 100% z nastawieniem lisa. Nie ma sensu oglądać oryginalnej wersji skoro 'nasza' jest na równym poziomie. No chyba, że nie lubisz języka Polskiego, i preferujesz Anielski - wtedy nie powinieneś zadawać pytań.
Fantastyczna promocja multikulturowości. Jak wiemy dzieci są bardzo podatne na manipulacje. Multikulturowość zbiera swoje żniwo w USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Republice Południowej Afryki. Do tego mogę zostać kim chcę, tak jak mogę są zmienić płeć, bo mam taki kaprys, tak jak lisek chce zostać słoniem, tak mieliśmy celebrytę, który został syreną. Społeczeństwo upada.
"Do tego mogę zostać kim chcę, tak jak mogę są zmienić płeć, bo mam taki kaprys"
Film pokazuje wlasnie ze mozna byc tym kim sie chce zostac, ale trzeba byc bardzo wytrwalym.
Fragment w ktorym "lisek chce zostac słoniem" pokazuje naiwnosc jaka poczatkowo ma glowna bohaterka Zwierzogrodu.
I wybaczcie mi za ortografie ale pisze na niemieckim laptopie.
Dokładnie. Judy przybywa do miasta z głową pełną naiwnych haseł i wyobrażeń z dzieciństwa spędzonego na prowincji i zderza się z brutalną rzeczywistością.
Ehhh.... Zacznijmy od tego, że bajka pokazuje multirasowość, nie multikulturowość.
Przecież różne rasy charakteryzują się różnymi zachowaniami, co ma wpływ na kulturę. Dla słonia naturalne jest taplanie się w błocie dla tygrysa niekoniecznie.
Co do różnych ras, to widać w Stanach jakie są z tym problemy.
Mimo wszystko jedna we Francji i Niemczech mają większy problem bo tam kraj zaczyna się pogrążać w chaosie. USA sobie poradzi
Problem jest, gdyż od początku nie było nacisku na to, żeby emigranci z innych kultur adaptowali się do prawa i norm kulturowych danego kraju i ci ludzie byli zostawieni sami sobie, poza nawiasem społeczeństwa - Polacy w USA także tworzą własne enklawy, itp. i trzymają się raczej we własnym gronie.
Świetna bajka na bardzo wysokim poziomie iw końcu Nie ma że jedna zakochuje się w drugim jest w końcu mały świetny i zawrotny w akcji kryminał.byłem 2 razy aż tak mi się podobał a mam 30 lat i nie patrzmy że inne zwierzęta tak a inne siak to tylko bajka więc ma swoje reguły i ma być czytelna dla najmodszych
A ja sobie myślę, że jego głos przyprawiał mnie o krwawienie uszu. Gdybym był jego zleceniodawcą, dawałbym mu tylko i wyłącznie role czarnych charakterów. Gdyby w "Dark Souls" był polski dubbing i dialogi czy monologi Egzekutora Smougha, to pasowałby do niego świetnie - brzydki grubas z wielkim młotem i atakujący przez miażdżenie tyłkiem, kat a zarazem kanibal zżerający kości skazańców i nie mający skrupułów przed zmiażdżeniem swego pomocnika w walce, jaki był Ornstein.
Domagała był rewelacyjny. W ogóle od czasów Shreka i Pingwinów i Syda leniwca jeden z najlepszych dubbingów jakie słyszalem. Swoją drogą muszę też obejrzeć w oryginale.