zaskakuje formą przyzwyczajonych do szybkiego montażu widzów, zaskakuje również miłośników westernu, ktory od swych początków raczej skupiał się na akcji, wydarzeniach, a rzadziej eksplorował pokłady ludzkiej psyche. I pokazał, że jest co zgłębiać! Piękne, p i ę k n e zdjęcia - to one sprawiają, że film (dość długi) ogląda się jak w hipnotycznym seansie, trochę odrealniony, trochę takie właśnie podanie o historii pewnego człowieka sprzed niemal dwu wieków. To na pewno jeden z najciekawszych filmów ostatnich kilku lat.