Szkoda że nie wybrał Oasis z nieistniejących zespołów. Po za tytułową piosenką reszta, szczególnie w jego wykonaniu z samą gitarą czy pianinem były mocno przeciętne i nie wybiłby się z nimi i dalej grał po knajpach. Dla mnie z perspektywy czasu utwory Beatelsów obecnie są słabe. Wiem że to kwestia gustu ale nawet w tym wieku powstało tyle wspaniałej nieporównywalnie lepszej muzy i nie miałby szans na zaistnienie.