Serio w szoku jestem jak można ten film tak nisko ocenić. Świat zwariował! Oczywiście nie powiedziałbym, że jest to jakies filmowe arcydzieło ale jprdl to jest horror! Zrealizowany na znacznie wyższym poziomie niż 90% filmów tego gatunku. Ja naprawdę nie miałem żadnych oczekiwać po sprawdzeniu opinii, ale ogląda się to...
więcejWyłączyłem po połowie, chyba pierwszy raz w życiu nie dotrwałem do końca. Nudne to i głupie. Lubię horrory i nie szukam na siłę logiki czy sensu, ale to jest tak debilne wymuszony film bez żadnego pomysłu na siebie, że po prostu nie dałem rady.
Ja rozumiem, że Glenn Close może nie już wygląda najlepiej, ale żeby od razu nazywać ją przerażającą istotą...
tak, jestem uprzedzony, bo jak ktoś zaczyna film od "na podstawie prawdziwych wydarzeń" to nastawiam się na dobrą historię może ciut podkoloryzowaną do celów fabuły ale jednak przerażającą w odniesieniu do tego, że jest prawdziwa... a co dostaję? Obraz patologicznej rodziny - matki pijaczki i społecznie...
Ten film dobrze się ogląda przez pierwszą polowe. Świetnie wyważone elementy dramatu i horroru, Close i Day bardzo dobre w swoich rolach, całkiem niezła muzyka przywodząca na myśl motywy z „Egzorcysty” czy „To My”. Im dalej w las tym gorzej a końcowe egzorcyzmy (które w założeniu miały być chyba największą atrakcją...
Film ma dosyć mozolne tempo szczególnie na początku. Najlepsza moim zdaniem jest środkowa cześć filmu, gdzie dzieje się sporo i jest to całkiem nieźle nakręcone i pokazane. Czasem ma się wrażenie że produkcja ta jest po części dramatem.. Problemy z nałogiem i destrukcja rodziny. Jednakże sama końcówka to już totalny...
więcejto film oparty na prawdziwych wydarzeniach z r. 2011 w domu Latoi (Latoya) Ammons, gdzie były manifestacje diabelskie, które poświadczali widzący je ludzie z opieki społecznej i policjanci, np. lewitacja, chodzenie po ścianie. Ksiądz katolicki Michael Maginot przeprowadził tam egzorcyzmy. Apeluję o wyrobienie w sobie...
więcejOpinie są efektem subiektywnych doznań. W zależności od filmowego poczucia, gustu każdy twierdzi inaczej. I ok. Bardzo to ciekawe, ale jednocześnie można się w tym pogubić.
Gdybym się zasugerowała oceną, nie obejrzałabym. Na szczęście włączyłam, bez sprawdzenia, co inni myślą.
Mnie film zainteresował do tego...
Od czasu do czasu po prostu muszę natrafić na jakiś kiepski horror. Kino wszak ograło już niemal wszystko, a każdy kolejny twór jest rekonstrukcją poprzednich. W przypadku tegorocznego „Wybawienia” można mówić o nieudanej kalce z filmów o opętaniach. Tytuł ten z pewnością zagości wśród najsłabszych produkcji, jakie...