Nie rozumiem czemu ten film ma taką wysoką ocenę. Jest naprawdę nudny. Ciekawa jest
może tylko sceneria. Temat niekochanych dzieci strasznie wzruszające..
Realizm leży w prostocie tego filmu. Sensu należy poszukać głębiej.
Zamiast nudny nazwałabym go spokojny i mi ten spokój przypadł do gustu.
Trochę kontrowersyjny i przyznam momentami zastanawiałam się czy nie zahacza o jakieś paragrafy związane z pornografią dziecięcą.
Nie zahacza... A film moim zdaniem wręcz wspaniały. Nie samym tematem żyje film, ale sposobem jego opowiedzenia. Mnie wciągnął od pierwszej minuty, może dlatego że (mimo kilku świadomych rozminięć z realizmem) nie zauważyłem tu ani grama fałszu ani grania na emocjach? Plus odrobina poezji (ostatnia scena!!!). No i te cudowne zdjęcia, dodaję za nie gwiazdkę.