Filmów o podobnej fabule i klimacie widziałem już wiele. "Stan gry" niczym się nie wyróżnia, niczym nie zaskakuje. Wielkie korporacje, politycy i spisek. Miało być zaskoczenie, a było to samo co gdzie indziej. Film bez rewelacji, do obejrzenia na raz. Nie to, że jakiś specjalnie słaby ale nie można się spodziewać gruszek na wierzbie. 6/10.