?Dobrzy reporterzy nie mają przyjaciół tylko źródła informacji.? - wydawca The Washington Globe Cameron Lynne W rozgrywce na szachownicy waszyngtońskiej polityki mają miejsce stałe ruchy między dwiema drużynami: politykami, którzy pragną utrzymać swoje wpływy i dziennikarzami mającymi na celu napiętnowanie korupcji, jaka towarzyszy nieograniczonej władzy. Przeciwników łączy to, że potrzebują siebie wzajemnie, a śmierć to czasem sposób na zakończenie gry. Zdobywca Oskara? RUSSELL CROWE (Gladiator, American Gangster) stoi na czele grupy gwiazd w filmie opowiadającym historię wschodzącego kongresmena i dziennikarza śledczego uwikłanych w sprawę pozornie nie powiązanych ze sobą zabójstw. W filmie KEVINA MACDONALDA (Ostatni król Szkocji) ? STAN GRY, Crowe wciela się w rolę Cala McAffreya, doświadczonego reportera z Waszyngtonu, którego nieustępliwość prowadzi do rozwiązania tajemnicy morderstwa i spisku w sferach politycznych. Ambitny kongresmen Stephen Collins (BEN AFFLECK, Hollywoodland) jest przyszłością swojej partii politycznej: przewodniczącym komitetu nadzorującego wydatki na obronę. W tej wschodzącej gwieździe pokładane są wielkie nadzieje ? ma zostać czołową osobistością w kraju - do dnia, kiedy jego piękna asystentka ginie tragicznie, a skrywane tajemnice wychodzą na światło dzienne. Pracując dla swojego wydawcy, twardej jak stal Cameron Lynne (zdobywczyni Oskara? HELEN MIRREN, Królowa), która zleciła mu zbadanie sprawy, McAffrey ma wątpliwe szczęście bycia jednocześnie starym przyjacielem Collinsa. Kiedy wspólnie z nową w zawodzie partnerką Dellą Frye (RACHEL MCADAMS) usiłują poznać tożsamość zabójcy, McAffrey natyka się na procedurę tuszowania faktów, które mogłyby wstrząsnąć strukturami władzy. W mieście politycznych doradców i bogatych polityków, odkrywa jedyną prawdę: Kiedy stawką są miliardy, nie ma osoby, której uczciwość byłaby poza podejrzeniem. Do obsady dołączyli także - ROBIN WRIGHT PENN (Beowulf) - lojalna żona Stephena Collinsa, Anne; JASON BATEMAN (Hancock) ? posługujący się manipulacją specjalista od PR Dominic Foy oraz JEFF DANIELS (Good Night, and Good Luck) - George Fergus, obdarzony władzą senator, którego reputacja jest zagrożona. Po drugiej stronie kamery stanęła utalentowana ekipa realizacyjna ? producenci ANDREW HAUPTMAN (Ukryta strategia), ERIC FELLNER i TIM BEVAN z Working Title, autor zdjęć - RODRIGO PRIETO (Babel), scenograf - MARK FRIEDBERG, montażysta - JUSTINE WRIGHT (Ostatni król Szkocji), kompozytor - ALEX HEFFES (Ostatni król Szkocji) i kostiumograf - JACQUELINE WEST (Ciekawy przypadek Benjamina Buttona). STAN GRY powstał w oparciu o serię BBC stworzoną przez PAULA ABBOTTA, a scenariusz do niego napisali MATTHEW MICHAEL CARNAHAN (Królestwo), TONY GILROY (Gra dla dwojga,Michael Clayton) oraz BILLY RAY (Plan lotu). Producenci wykonawczy to Paul Abbott, LIZA CHASIN (Pokuta), DEBRA HAYWARD (Lot 93) i E. BENNETT WALSH (Niepokój, Kill Bill).
Od adaptacji do akcji: Rozpoczyna się STAN GRY
?Nie możesz łączyć wszystkiego ze mną.? - kongresmen Stephen Collins Od zabezpieczenia praw do filmu poprzez skompletowanie obsady, droga do wprawienia kamer w ruch i realizację filmu STATE OF PLAY na ulicach Waszyngtonu pełna była zwrotów akcji podobnych do tych, jakie oglądamy w rasowym thrillerze politycznym. A wszystko zaczęło się od błyskotliwego materiału źródłowego autorstwa Paula Abbotta, twórcy niezwykle popularnej w 2003 roku mini-serii nadawanej przez BBC. Wytrwałość producenta Andrew Hauptmana, który połączył siły z producentami Working Title - Timem Bevanem i Erikiem Fellnerem zapewniła drogę produkcji telewizyjnej na duży ekran. Hauptman rozpoczął negocjacje już po pierwszej emisji serii w 2003 roku i wkrótce potem spotkał się z jej twórcą w jego domu w Manchesterze. Tam przekonał scenarzystę, że to właśnie on jest odpowiednim człowiekiem do dokonania adaptacji dzieła Abbotta i tylko on będzie wierny duchowi oryginału. Abbottowi bardzo zależało bowiem na tym, żeby jego perfekcyjnie skonstruowany materiał trafił w dobre ręce. Kolejne kilka lat Hauptman spędził na przygotowaniu projektu, aby następnie przedstawić go wytwórni Universal Pictures i Working Title Films ? jednej z odnoszących największe sukcesy firm produkcyjnych w Wielkiej Brytanii. Proces zaangażowania odpowiedniego reżysera także okazał się dosyć żmudny. Zatrudniając nagrodzonego Oskarem? szkockiego dokumentalistę, producenci dokonali niekonwencjonalnego wyboru. Kevin Macdonald nie był znany w świecie filmu do chwili, kiedy jego pierwsza fabuła Ostatni król Szkocji (The Last King of Scotland) szturmem nie podbiła serc widzów. Chociaż jego film zapewnił Oskara? Forestowi Whitakerowi (Najlepszy Aktor) i zbierał świetne recenzje, Macdonald znany był głównie w środowisku dziennikarskim za swój nagrodzony Oskarem? film dokumentalny analizujący zabójstwa dokonane na uczestnikach olimpiady w Monachium One Day in September. Jego specjalnością było pokazywanie nieznanej twarzy światowych ikon ? niezależnie od tego czy były to gwiazdy rocka i filmu - Mick Jagger, Howard Hawks ? czy masowi mordercy - Idi Amin i Klaus Barbie. ?Oglądałem State of Play w telewizji i bardzo mi się podobał,? wspomina Macdonald. ?Zresztą jak każdemu w Wielkiej Brytanii. Serial zebrał chyba wszystkie możliwe nagrody. Pięć lat później przysłano mi scenariusz. Zainteresował mnie, chociaż początkowo podszedłem do niego dosyć podejrzliwie. Serial trwał sześć godzin. Jak mam zrobić z niego dwugodzinny film??. Filmowiec był szczególnie zaintrygowany tym, jak scenariusz STANU GRY trafnie przygląda się wymierającemu dziennikarstwu drukowanemu i śmierci codziennej prasy na niektórych rynkach. Postrzegał Cala McAffreya jako jednego z niewielu członków wymierającego gatunku: tradycyjnego dziennikarza, który dokładnie bada każdy trop zanim zostanie usatysfakcjonowany... i reportera, który składa w redakcji swoją historię dzień przed tym, jak zostaje ona opublikowana w druku.
Dziennikarze i politycy: Kompletowanie obsady
?Czy właśnie złamaliśmy prawo?? - blogerka Globe Della Frye ?Nie, nazywamy to cholernie dobrym reportażem.? - reporter Globe Cal McAffrey Szukając aktora do roli doświadczonego reportera The Washington Globe Cala McAffreya, filmowcy zdecydowali się na wykonawcę, który wiarygodnie mógłby zagrać obdarzonego brawurą, a jednocześnie szorstkiego reportera trzymającego się starych zasad w obliczu zmian. Macdonald tak to wspomina: ?Kiedy studio zapytało, kogo chcę do tej roli, odpowiedziałem: 'Najlepszego aktora na świecie - Russella Crowe'. Wysłaliśmy mu scenariusz, a trzy dni później byłem już w samolocie do Australii. 24 godziny później Russell przyjął rolę, a dwa tygodnie potem był na planie.? Jego bohater okazał się być dla Crowe'a odświeżająco nietypowy. ?Jednym z tematów, jakie porusza ten film jest dwuznaczność związana z obiektywizmem prasy,? mówi aktor. ?Dziennikarze twierdzą, że są obiektywni, a ich prywatne życie nie wpływa na to, co piszą. W tym przypadku nie było to prawdą. Zainteresowało mnie to, że są ludzcy. Angażują się osobiście, co przynosi i dobre i złe skutki.? Reporter The Washington Globe nie mógł być w 100% obiektywny, prowadził bowiem śledztwo w sprawie morderstwa, w które wplątany był jego dobry przyjaciel. Długa znajomość McAffreya zarówno ze Stephenem Collinsem, jak i jego żoną Anne, sprawia, że chce opowiedzieć historię z ich punktu widzenia. I na chwilę traci obiektywizm, który wpaja się członkom tzw. czwartej władzy już pierwszego dnia szkoły dziennikarskiej. Obsadzając rolę Stephena Collinsa, kongresmena borykającego się z problemem tragicznej śmierci asystentki / kochanki Sonii Baker, filmowcy zwrócili się do Bena Afflecka. Aktor zinterpretował Collinsa jako osobę dręczoną konsekwencjami swoich decyzji. ?Rola ta zwróciła moją uwagę moralną dwuznacznością,? mówi Affleck. ?Oto mamy do czynienia z odnoszącym sukcesy młodym kongresmenem, który ma właśnie osiągnąć wszystko... ale traci to wplątując się w romans z kobietą, która zostaje zamordowana. Miałem wrażenie, że Stephen wierzył w to, że postępuje dobrze w stosunku do ludzi, na których mu zależało... wszystko jednak się rozpadło.? Początkująca reporterka, Della Frye ? w tej roli Rachel McAdams - jako pierwsza zaczyna dostrzegać związek między pozornie nie powiązanymi ze sobą zabójstwami. Chociaż jest być może, jak mówi o tym Macdonald, ?zbyt szybka w formułowaniu opinii, nie potwierdzonych przez fakty?, wiedza Fry związana z najnowszą technologią, sprawia, że na początku wydaje się być nieodpowiednim partnerem dla McAffreya. Szybko jednak znajdują nić porozumienia. Jak wiele osób z jej pokolenia, aktorka jest zwolenniczką technologii i szybkiego dostępu do informacji. ?Zainteresował mnie pomysł pokazania starego dziennikarstwa w kontraście z nowym,? mówi McAdams. ?To istotny temat w obliczu zmian w tej profesji. Motywacje Cala i Delli są jednak takie same: napisać dobrą historię. ? Robin Wright Penn została obsadzona w roli Anne Collins, kobiety rozdartej między lojalnością w stosunku do męża, którego ideały podziwia, a tęsknotą za intymnością, której już nie ma w ich małżeństwie. Kobiecie jest tym trudniej, że ciągle jest zakochana w najbliższym przyjacielu męża, Calu McAffrey. Zdobywczyni Oskara?, Helen Mirren zwróciła uwagę na scenariusz STANU GRY nie tylko dzięki historii w nim opowiadanej, ale także faktowi, że miała zagrać obdarzoną władzą kobietę świata prasy czyli kogoś kogo spotkała tuż przed pierwszym dniem na planie podczas wywiadu dla The Irish Times, i kto zrobił na niej olbrzymie wrażenie. W trakcie przygotowań do roli twardej dziennikarki ? wydawcy The Washington Globe - Cameron Lynne, Mirren wzięła udział w roboczym spotkaniu w redakcji Los Angeles Times. ?Pozwolono nam uczestniczyć w spotkaniu, podczas którego omawiany był kształt pisma na następny dzień,? mówi. ?Szef każdego z działów przedstawiał własne artykuły starając się przekonać innych do tego, by znalazły się one na pierwszej stronie. W pokoju czuło się obecność bardzo błyskotliwych ludzi, którzy byli jednocześnie bardzo twardzi w stosunku do siebie. Aby przetrwać w tym środowisku, należy mieć nerwy ze stali.? ?W dziennikarstwie obowiązują surowe zasady: Wierzymy, że to co zostało wydrukowane jest prawdą, po prostu nie można podejrzewać, że jest to fałsz. Pierwsza zasada dziennikarstwa to nie zmyślać.? Martin Arnold, The New York Times, 12 listopada 1988 roku